Pani Fotyga była bardzo dobrym ministrem spraw zagranicznych, najlepszym do II wojny światowej. Trzeba bowiem pamiętać, ze w dyplomacji jak w życiu trzeba wiedzieć kiedy co powiedzieć i lepiej jest milczeć niż gadać bzdury. Za jej kadencji dogadani byliśmy ze wszystkimi krajami poza Rosją, która nie chciał z nami gadać a my nie bardzo mamy interes by mieć z Rosją jakiekolwiek kontakty.
Tak więc nie należy powtarzać bzdur za GW, która z racji poglądów jej założycieli uważa, że Moskwa to środek wszechświata- a to nie prawda. Rosja na pewno jest najdłuższym państwem świata ale jej realne znaczenie nie jest większe od Holandii czy Belgii, chyba, że ktoś zapłaci im za wojnę- to wtedy są w stanie ją wygrać , samodzielnie żadnej. Vide 1920 rok z Polską i 1980 rok z Afganistanem.