Witam
30.12.2008 zmarł mój tata. Pozostawił on po sobie kilka kredytów do spłaty. Kredyty pobrał sam dla siebie i nikt z pozostały członków nie widział ani grosza z pobranych pieniędzy. Jedynie zakup laptopa, który został dokonany na raty jest mi wiadomy. Większość kredytów jak i zakup komputera na raty był ubezpieczony. Ale niestety nie wszystko jest takie piękne. Mój tata chorował na serce od 2004 i był na rencie. Pobierając kredyty zapewne w bankach musieli wiedzieć, że jest on chory, sama to, że był na rencie już o czymś świadczy. Ale mimo to dostałem już dwie decyzję od banków o tym, że musze spłacić pozostałe raty za laptopa jak i jeden kredyt. W umowie na zakup laptopa jest napisane za koszt ubezpieczenia to prawie 650zł i niby w regulaminie jest napisane, że jak ktoś jest chory 12miesięcy przed podpisaniem umowy to ubezpieczenie go nie obejmuje. Więc, po co oferują aż takie wysokie ubezpieczenie komuś, kto jest chory jak i tak nie będzie one go chroniło? Najgorsze jest to, że pewnie w pozostałych kredytach też będzie cos podobnego i mimo wykupionego ubezpieczenia przez tatę nic to nie da i będę musiał spłacać kredyty. Czy można jakoś się odwoła od tych dwóch decyzji, które już dostałem? Proszę o jakąś rade, co mogę zrobić, aby uniknąć spłaty kredytów.