Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Szkoda trochę nauczycieli, ale nie mają racji…

Szkoda trochę nauczycieli, ale nie mają racji…

Wyświetlaj:
K414 / 31.61.176.* / 2012-07-02 19:10
Mniejszy przyrost naturalny był szansą na małe klasy i bardziej indywidualne podejście do ucznia. Niestety oni wolą zwalniać nauczycieli i tworzyć 30-osobowe klasy...
grau44 / 31.174.200.* / 2012-07-02 18:25
Zacznijmy od tego żeby znieść przymus szkolny w formie, w jakiej obowiązuje on obecnie.

Jakoś nie widzę żeby kogoś przymuszano do szkół rodzenia. Idą Ci / Te, którzy chcą. A przecież większość z kobiet wcześniej czy później urodzi.

Dlaczego zatem zmusza się ludzi do uczenia się. Od tego na pewno mądrzejsi nie będziemy.
polak co wyjedzie. / 83.20.13.* / 2012-07-01 14:06
Sprawa jest prosta.
Skoro mamy wyższy poziom nauczania niż na całym świecie jak to opisują nauczycie to dlaczego nie jesteśmy krajem mlekiem i miodem płynącym a młodzież jedzie do pracy do tych krajów gdzie rzekomy poziom nauczania jest niższy? Oczywiście pracować fizycznie.

Odpowiedź jest prosta, niech każdy myślący człowiek zada sobie pytanie co robi na co dzień i czego nauczono go z tego w szkole? W szkole nie nauczono ani jednej przydatnej umiejętności pomijając pisanie,czytanie i liczenie co umieją dzieci w 6 klasie.

Czy jest sens marnotrawić pieniądze na nauczycieli ? Absolutnie nie, wystarczy pomyśleć i przeznaczyć je w taki sposób aby rozwijać ludzi - dajcie ludziom dostęp do takich obiektów sportowych jak za granicą a sami pojawią się mistrzowie sportu. Dajcie ludziom dostęp do praktyków na emeryturze będących pasjonatami w dziedzinie elektrotechniki, mechaniki czy handlu a zyskacie specjalistów.

Puki co wygląda to tak że nauczyciel idzie do szkoły 4 godziny dziennie i wraca, ma 2 miesiące wakacji. Chyba tylko naiwny wierzy że w te 2 miesiące nauczyciel pracuje od świtu do nocy. Ile zajmuje napisanie 120 cyferek? informatyk robi to w 3 minuty, no tak ale trzeba sprawdzić jeszcze czy ktoś odpowiedział na pytanie dobrze - ile to zajmuje? matemetykowi może 1 minuta na pracę, humaniście do 4 minut (więcej tekstu) bo ile trwa przeczytanie strony tekstu A4, w dodatko w większości takich samych wg klucza. I to są te ciężkie godziny pracy (30 minut na klasę ?)? Przygotowanie się do 45 minut lekcji też ma być liczone jako praca? ale zaraz? Czy jak tokarz ma coś wytoczyć to ktoś daje mu czas aż się nauczy toczyć i liczy to jako czas na naukę? nie bo miał wszystkiego się nauczyć w szkole! Czy stolarzowi ktoś liczy w ciągu dnia czas na naukę wycięcia mebla jako czas pracy? Nie bo miał się tego nauczyć w szkole! Reasumując niech jeden polonista wykłada w 5 szkołach bo da radę i dziwnym trafem wtedy przepracuje tyle co każdy normlanie pracujący człowiek.

I tak na marginesie mam wójka nauczyciela - od czerwca w szkołach nie robi się nic do początku września, chodzi się do szkoły się po 1-5 godziny na dzień i co roku opowiada to samo, każdy weekend wolny więc jak wy to możecie w ogóle praca nazywać? Twierdzicie że jest inaczej? Ja miałem polskiego może z 2 godziny/tydzień. Klas było 5 więc to 10 godzin na rocznik. Roczniki w licemum 3 więc 30 godzin na całą szkołę a polonistów było i jest 3 więc wychodzi po 10 godzin przebywania w szkole tygodniowo.
Nauczyciel-obibok / 91.149.213.* / 2012-08-26 17:46
Polaku, co wyjedziesz, widać braki edukacyjne ;) wujek pisze się przez "u", a póki co, przez "ó" ;) Z matematyką nie lepiej. pozdrawiam
52% milczącej Większości / 83.24.178.* / 2012-07-09 09:52
Polak co wyjedzie napisał tak "Sprawa jest prosta.
Skoro mamy wyższy poziom nauczania niż na całym świecie jak to opisują nauczycie to dlaczego nie jesteśmy krajem mlekiem i miodem płynącym a młodzież jedzie do pracy do tych krajów gdzie rzekomy poziom nauczania jest niższy? Oczywiście pracować fizycznie."

1. Nie mamy, ponieważ działa ekonomiczne prawo związku jakosci i kosztów. Najmniejsza róznica między kosztami na jednego ucznia w Unii i w Polsce występuje w szkoln ictwie podstawowym. Największa w średnim. Co to znaczy wiedzą rektorzy szkół wyższych, jak przyjmuja kolejne fale durniów na"studia", gdzie główna ofertą staje sie "nauka jezyków obcych na dobrym poziomie". W końcu robol też musi umieć mówić jak nasz "Polak co wyjedzie"

2. Przyczyną klęski jest 23 lata morderczej polityki pieiężnej, która obecnie kontynuuje RPP, a której pisowscy reprezentanci zmienili punkt widzenia po zmianie miejsca siedzienia.

3. Jedź bracie Polaku co wyjedziesz i głowy nie zawracaj. Udowodniłeś swoja wypowiedzia to co jest w punkcie 1. wyżej.

5. Platformę trzeba uprzątnąć . Idzie nas 52% milczącej Większości.
jajco / 178.36.142.* / 2012-07-01 14:03
Winiecki może zlikwidować obowiązek szkolny w Polsce, sam będziesz szukał roboty.
mistrz logiki / 77.254.125.* / 2012-07-01 13:40
na uczelnie do oszołomów typu winiecki tesz jusz wkrutce pies z kulawą nogą nie zajdzie.
13gosia / 89.151.16.* / 2012-07-01 16:09
Mistrz Logiki najwyraźniej nie może podziękowac swojej nauczycielce polskiego, zastanawiający jest poziom nauczania w niektórych szkołach?
Od profesora.... / 87.64.17.* / 2012-07-01 13:28
Od profesora nauk ekonomicznych oczekiwalabym raczej wypowiedzi na temat, jak zagospodarowac zwalniana ogromna liczbe nauczycieli z pracy, a nie "wypocin" na poziomie gimnazjalisty.
Stańczyk / 89.69.126.* / 2012-07-01 17:53

jak zagospodarowac zwalniana ogromna liczbe nauczycieli z pracy

Własny biznes ... popracujecie na budżetówkę, to szybko zmienicie zdanie na temat podatków w Polsce.
Dyndalski / 83.7.56.* / 2012-07-01 12:53
To aktualnie w gimnazjum:
18 godzin lekcyjnych
2 godziny obowiązkowo DARMOWE - "karciane"
i ok. 2,5 godziny dyżurów na korytarzach podczas przerw, żeby się nie pozabijali...
Łącznie więc ok. 22,5 godziny.
Reszta to multum papierkologii... wypełnianie dzienników, teczek wychowawcy, i innych prac obowiązkowych za które nie dostaje się wynagrodzenia - w ramach etatu, który jak przypomina dyrekcja wynosi 40 godzin tygodniowo.

Jak ktoś chce spróbować -podjąć pracę w szkole...
azotox / 79.191.221.* / 2012-07-01 12:23
które dawno przestał rozumieć i naiwnie próbuje je odkryć na nowo.
Żadna prywatna szkoła nie zajmie się biednymi dziećmi z marginesu, i to szkoły publiczne wykonują tę niewdzięczną tytaniczną pracę. Podobnie żadna prywatna przychodnia nie będzie wykonywać nieopłacalnych procedur medycznych i leczyć pacjentów z pustymi kieszeniami.
Może to niezręczne porównanie, ale śmieciarze, kanalarze, sprzątacze wykonują swoją pracę w firmach zarabiających kocie. Dlatego można je prywatyzować. Pytam kto zapłaci za wychowywanie zdegradowanej i biednej młodzieży i dzieci prywatnym instytucjom? Pan panie Winiecki? Kto nauczy odrobiny egalitaryzmu wymuskane i rozwydrzone pociechy zamożnych ludzi. Pański model społeczny były towarzyszu Winiecki to ostra piramida przypominająca wytwór niejakiego Madoff'a i kilku innych specjalistów od inżynierii finansowej. Radzę przyglądać się dokładnie ich losom.
Wskazanie z Maripozy / 178.42.96.* / 2012-07-01 12:08
1. Szkoły publiczne są lepsze niż prywatne a jeśli nie jest to prawdą ZAWSZE w USA i UK to jest prawdą u nas, z uwagi na na ogół esbecko-platformeską proweniencję "założycieli". (To jest odnoga Sawickiej kręcenia lodów). I na TO Winiecki NIC NIE PORADZI. Więc niech nie famazoni.

2. Pokusa nadużycia w szkole prywatnej JEST DUŻO WIĘKSZA NIŻ PUBLICZNEJ . "Nie postawię durniowi, lecniuchowi dwójki, bo będzie ubytek w czesnym, jak się przeniesie gdzie indziej - i na to Winiecki NIC NIE PORADZI. Więc niech nie farmazoni.

3.Faktycznie wymarli nauczyciele, dla których kształcenia dzieci było POWOŁANIEM, które realizuje się z myślą o NARODZIE,a którzy nawiązywali do tradycji tajnych kompletów z II Wojny, gdzie za nauczanie Polaków znajomości rachunków powyżej liczby 500, GROZIŁA ŚMIERĆ, i tacy jak oni do końca życia pracowali za psi grosz. A psi grosz sprawiał przez lata, że do zawodu szli , nie tyle niemoty umysłowe, co najmniej aktwni mentalnościowo. I na to Winiecki NIC NIE PORADZI. Więc niech nie farmazoni, w swoim głupawym nienawistnym stylu. (Przy okazji CZY JEST KTOŚ NA SALI KTO DO DIABŁA WIE CO Z WYROKIEM W SPRAWI KARNEJ PRZECIW WINIECKIEMU ZA OPLUWANIE śp. SKRZYPKA? Nie można wieści się doprosić, a przeciez kiedyś prasa WYŁA Z ZACHWYTU jak to Winiecki pięknie opluł!!)

4. SPRAWDŹCIE relacje płacy nauczycielskiej w USA, w UK, w całej Unii do PKB na głowe w tych krajch. Zobaczycie dlaczego jest kiepsko z kształceniem u nas - a jest kiepsko BO NADWYŻKA EKONOMICZNA WYPRACOWANA w SEKTORZE TWORZĄCYM KAPITAŁ LUDZKI i REALIZUJĄCA SIĘ POPRZEZ PRACĘ WYKSZTAŁCONYCH ZAMIENIA SIĘ W ZBYT DUŻYM STOPNIU W ZYSKI I DYWIDENDY KORPORACJI I FINANSJERY A W ZBYT MAŁYM STOPNIU WRACA DO TEGO SEKTORA. A to już efekt 20 lat GŁUPOTY takich Winieckich i tego "technika bez wyobraźni", który woli inwestować w beton niż w polskich uczonych.
I na to Winiecki radzi , aby JESZCZE WIĘCEJ ZABRAĆ z sektora kształcenia. - NIECH IDZIE Z TAKIMI PROPOZYCJAMI do Merkel, Hollanda i wreszcie całej reszty. Popędzą głupka - powiedzą TU NIE POLSKA!

5. Jeśli liczba uczniów spada, a nauczcieli nie TO BARDZO DOBRZE, TO WIELKIE SZCZĘŚCIE, BO NARESZCIE BĘDZIE MOŻNA PODNIEŚĆ POZIOM I JAKOŚĆ KSZTAŁCENIA!!! TAK TRZYMAĆ!!!

5. JEST NAJWYŻSZY CZAS - TRZEBA GRUNTOWNIE ZREFORMOWAĆ SYSTEM PODATKOWY W POLSCE. DO TEGO TRZEBA UPRZĄTNĄĆ PLATFORMĘ!! (PiS, też diabła wart, ze swoją chwiejnością i brakiem całościwoej spójnej koncepcji.)
Stańczyk / 89.69.126.* / 2012-07-01 18:02
Rozwiązanie jest bardzo proste: zwolnić połowę nauczycieli i drugiej połowie dać podwyżkę. Powinno to znacznie podnieść jakość kształcenia. I wszyscy (niezwolnieni) nauczyciele będą szczęśliwi. Zapytaj tylko, co na to związki zawodowe ...
Wapniak / 2012-07-01 11:38 / Tysiącznik na forum
Nie ważne jest jaka szkoła; państwowa czy prywatna bo poziom nauczania bywa wszędzie różny i zależny jest nie raz od posiadanej kasy. Dyplom zaś można też sobie kupić albo zdać egzamin testem bez żadnych umiejętności.
Trzeba po prostu: zacząć uczyć się samemu. Umieć i to naprawdę jak najwięcej. Przede wszystkim: umieć słuchać!!!
iga1967 / 89.75.150.* / 2012-07-01 11:35
Na palcach jednej ręki można policzyć w szkole naprawdę dobrych nauczycieli reszta to miernoty które nic nie potrafią
herr flick / 193.200.47.* / 2012-07-01 11:33
w/g ,,pana winieckiego tylko szkoły prywatne to jest to,zapomniał ,,pan,, winiecki dopisać że te szkoły są bardzo drogie i przeciętnego polaka na nie nie stać!!,ale to już tego H..JA nie obchodzi...p.s a co będzie jak za 20 lat będzie buum demograficzny??? i będzie brakować szkół?? i nauczycieli??? co ,zaczniemy je od nowa budować???
===mama niemka dostaje na dziecko 500 euro + dodatek w ysokości ok.200 euro ,dostaje je do ukończenia przez dziecko 25 lat ,CO NA TO ,,PAN,, WINIECKI?????
Anoia / 87.206.1.* / 2012-07-01 11:18
Ma Pan całkowitą rację. Jednak w Polsce szkoły prywatne otwierają ludzie, którzy o edukacji nie mają bladego pojęcia, zatrudniają nauczycieli na umowę-zlecenie, albo umowę o dzieło, bardzo rzadko zdarzają się umowy o pracę, w szkołach tych nigdy nie zarabia się tak dobrze, jak w Państwowych. W związku z tym w prywatnych szkołach pracują młodzi, niedoświadczeni nauczyciele, którzy robią na lekcji, co im się podoba. Być może w Warszawie są szkoły prywatne z prawdziwego zdarzenia, ale w Lodzi, gdzie mieszkam takich nie ma. Sama w życiu nie posłałabym swojego dziecka ani do żadnego prywatnego przedszkola, ani do żadnej prywatnej szkoły w Lodzi. Proszę więc nie obrażać nauczycieli, wytykając im, że boją się zmian, skoro sam się Pan przyznaje, że nie zna realiów, a ma jedynie nikłe pojęcie o samym założeniu.
,mjb,nb.ń / 159.205.65.* / 2012-07-01 11:05
przez ostatnie 5 lat co roku podwyżka 28%,w tym roku 3,2 %nawet w kryzysie,18 h tygodniowo 4 mc wakacji chorobowe płatne 105%,3 lata urlopu płatnego chorobowego ,wystarczy że idzie się do rodzinnego i wypisze zaświadczenie na rok urlopu,i wiele innych przywilejów o których nikt nie wspomina.
POOL ZAK / 83.22.191.* / 2012-07-01 10:51
Brawo! Światłe umysły wzorują się znów na Ameryce a właściwie USA, Niemczech a właściwie na UE. Już nowe państwo Polskie spróbowało reformy i zlikwidowało szkoły zawodowe (na zdrowie nie wyszło)teraz powinni zlikwidować całkowicie szkolnictwo w tym dziwnym kraju, nie to nie kraj tylko dziwni ludzie przy władzy chcą zmieniać wszystko co sprawdzone jest od tysięcy lat. Jednak faktem jest, że populacje nie wykształcone jest łatwiej "prowadzić" i to jest super dla biznesu, który potrzebuje tylko TANIEJ SIŁY ROBOCZEJ (a wiedzę aplikuje się na krótkich kursach bo po co szkoła, jak ma się czuścić powierzchnie płaskie). Przypuszczam, że jest tylko jeden kłopot bo obowiązek edukacji zapisany został w KONSTYTUCJI, ale przy "dobrej" organizacji zainteresowanych środowisk to można zmienić. Zyczę "WOLNOŚCI" bo wolność daje tylko EDUKACJIA NA DOBRYM nawet tym podstawowym poziomie.
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy