czemu banki nie obniżą oprocentowania?

co za dziecinne pytanie. A czemu sklepy nie obniżą cen o 50%? A czemu ty nie chcesz pracować za połowę tego co teraz?
Hmm pomyślmy jaka może być odpowiedź na twoje pytanie... może chodzi o zysk? TAK TAK to na pewno chodzi o zysk. Aaaa to już wiadomo po co się zakłada banki...kurcze do tej pory myślałem, że one tak sobie charytatywnie działają, no ale twoje pytanie dało mi do myślenia, dzięki ....

przecież chodzi o ulgi neutralne dla budżetu

a czy ja coś w tej kwesti neguje?
Więc teraz ty przeczytaj ze zrozumieniem do czego odnosi się mój post.
Eh uwielbiam typów, którzy pouczają innych w czymś o czym nie mają pojęcia.

Te "Dotąd rodzice ..." odnosi się do wcześniejszych założeń odnośnie zmian w zasadach przyznawania ulgi prorodzinnej ;-). Ostatnio wpadli zeby bylo 112 tys.

polskiej rodzince przypie....................rdoli jeszcze podatkiem katastralnym. Oczywiście kidawa błońska mówi, że nic nie planuja, ale pamietamy jak obiecywali że nie podniosa wieku emerytalnego.

pamiętamy jak kopacz zapewniała z mównicy Sejmowej jak to soviety przekopywali ziemię lotniska na metr głęboko jak przesiewali, jak przy sekcji zwłok byli polscy prokuratorzy itd.
FESTIWAL KŁAMSTW TRWA NIEPRZERWANIE OD 5 LAT !

ale wykształcony elektorat z dużych miast jest zadowolony, tak mu niewiele potrzeba. Bezrobocie, zlew w Dublinie, tablet z kredytu i piwko z imprą. I jest git, w sam raz.