Ja-z
/ 46.151.136.* / 2015-08-25 11:53
I tu polemika: szybkim i prostym systemem stabiloizującym sieć w nadprodukcji energii są elektrownie wodne, wiatraki, OZE, elektrownie węglowe. Tu bezwładność funkcjonowania jest najmniejsza. Faktyczne inwestowanie w elektrownie szczytowo-pompowe jest kosztowne, ale już wykorzystanie potencjału istniejących elektrowni wodnych nie. Spróbujcie jednak zafundować sobie wiatrak, nie podłączą was do sieci, bo brak odpowiedniej infrastruktury, ale - jak odsprzedacie instalację koncernowi, infrastruktura okazuje się odpowiednia. W mojej okolicy nawet fotovoltaiki nie wolno stosować, bo w planach zagospodarowania (zatwierdzonych w ministerstwie) jest obowiązek podłączenia do istniejącej sieci energetycznej. Wszystko to trąci na kilometr lobbingiem firm energetycznych. W Niemczech prosumenci mają się dobrze, w Polsce jest epoka kamienia jeszcze nie rozłupanego. Państwo jest naszym największym wrogiem i zażarcie broni - rękami durnych polityków- interesów koncernów. I tu polecam publikację naukową: Układy
magazynujące
energię
a integracja
elektrowni
wiatrowych
z systemem
elektroenergetycznym
M i c h a e l G o g g i n
Artykuł ukazał się w „Power Engineering”, November 2009. Został opublikowany
za zgodą wydawcy i autora.