ja459
/ 93.107.106.* / 2014-02-07 18:59
ludzie brali kredyty liczac sie z tym ze kurs franka moze isc w gore albo w dol.
Jakby kurs poszedl jeszcze bardziej w dol to nikt by sie nie odzywal.
A mi kto ma oddac za moje straty w fundusze gieldowe? Moze banki?
Banki maja wlascicieli tzn akcjonariuszy, oni wtedy tez straca.Do tego trzeba doliczyc mniejsze wplywy z podoatkow placone przez banki. Bankowosc, finanse i gospodarka to system naczyn polaczanych, jak jednemu sie daje to drugiemu trzeba zabrac bo z powietrza nic sie nie tworzy. Male dzieci podpisywaly te umowy kredytowe? Bo tylko male dzieci moge wierzyc ze im sie upiecze jak pojawia sie problemy. Albo zwala wine na kogos innego, banki, zydow, tuska, po, pis, kosciol, pogode etc