ibędziegitzapewniam!
/ 213.158.199.* / 2009-02-13 13:48
i bardzo dobrze. Siadając wygodnie w fotelu, przed telewizorem, będziemy mogli sobie zatem dowoli i bez końca wysłuchiwać argumentów o braku nieślubnych dzieci, o jazdach samochodem na trzeźwo, o perturbacjach związanych z życiem na kredyt, o sposobach sprzedaży domu, o tym czy sprawy cywilne kończą się orzeczeniami, czy też wyrokami, jacy to mogą być złośliwi ludzie udzielający prywatnych pożyczek i następnie żądający ich zwrotu, o tym czy można mieszkać w domu bez piecyka gazowego i czy nie znajdują się przypadkiem tacy, którzy tej prostej kwestii nie są w stanie zrozumieć. Jak się pomyśli o 5, czy też 7 latach egzystencji w permanentnym kryzysie, to trzeba jednocześnie zorganizować przecież jakieś odstresowujące uciechy.