niewolnik
/ 89.204.137.* / 2011-03-26 18:26
Dziękuję i na marginesie powiem, że obecne ryzyko pozostawiam szczęściarzom albo nędzarzom. Czas pokaże, ja w akcjach ryzykuję zaledwie 1% łącznych inwestycji. A propo przechwałek, taki tam śmieszny test w BZcie wypełniałem, przy otwieraniu RM, który w swoich komputrowych analizach ocenił mnie jako totalnego laika i gdybym się tym sugerował lepiej byłoby mi oddać kasę na lokatę, żeby ją inflacja zeżarła.
Natomiast, co do inwestowania przez fundusze, zgadzam się z tobą, zdecydowanie lepiej, kiedy robią to profesjonaliści, pod jednym wszak warunkiem, że nie są one przymusowe, że wybieram w wolnej ofercie, że jeżeli już wybrałem, mogę też przyjść do biura doradcy i zadecydować odmiennie od jego punktu widzenia. Czasami z boku widzi się sprawy inaczej.
Mówisz: "mają kaganiec inwestycyjny narzucony" i o to chodzi, żeby walczyć o jego zdjęcie. O pobudkę, że do przymusowego zakupu obligacji nie potrzeba pośredników za 10% prowizji (7% wejście, 3%wyjście). Czym innym jest przesuwanie ryzyka z akcji na obligacje, co sam stosuję, kiedy zaczyna być zbyt "duszno", a czym innym wspomniany przymus.
Ściemnianie ludzi, że to są ich inwestycje, jest kłamstwem i było od początku ukartowane, żeby przekonać do przyjęcia reformy w 1999 roku. Wyok SN z 2008r wyraźnie o tym mówi, wniosek pieniądze są społeczne. Niezrealizownie, żadnych z założeń wyznaczonych - kolejne grzechy wszystkich socjalistycznych rządów, to były gwoździe do trumny, którą dzisiaj niesiemy dalej.
Byłem za reformą dającą wolność a nie inne zniewolenie. O 90% społeczeństwa się nie martwię, nie jestem zbawcą świata. Za takich zbawców uważali się Lenin, Stalin, Hitler, G.Bush, Obama i nasi Bugaje, Buzki, Millery, Kaczyńskie, Tuskie i cała ferajna. Jak im to wychodzi widać gołym okiem.
Czy jestem zatem egoistą, może i tak, ale nie potrzebuję pomocy państwa, żeby się leczyć, uczyć, pracować, potrzebuję od państwa jedynie, żeby stało na straży bezpieczeństwa i poszanowania prawa, a nie jakiejś "sprawiedliwości społecznej", gdzie najpierw bezrobotnemu z zasiłku pobiera się podatek po to by mu oddać w MOPSie, bo na jedzenie dla rodziny mu brakuje.
Natomiast powyżej chciałem zwrócić uwagę na spekulacyjną działalność kapitału WujaSama, przez którą społeczne pieniądze do dzisiaj nie odrobiły strat. Nawet niektórzy wytrawni gracze nie dostrzegą spraw, dopóki nie przeczytają historii Stanów Zjednoczonych i nie zaczną łączyć wydarzeń i skutków. To nie jest czysta gra panowie, to jest wolna amerykanka i nie ma później nic do powiedzenia ten, który nic nie ma. Jeszcze raz obejrzyj sobie film "Nieoczekiwana zmiana miejsc" ale okiem obserwatora a nie kibola.
Jaka inwestycja na przestrzeni ostatnich 10-lat przynosi najwyższy zwrot? Sprawdź, już tam jestem.
Pozdrawiam