Pilsener
/ 2009-01-27 21:50
/
Sofciarski Cyklinator Parkietów
Szkoda tylko, że zaciskanie pasa odbywa się zawsze kosztem:
- inwestycji w infrastrukturę
- zwykłych ludzi - bo podnosi się im podatki
Od kiedy tu mieszkam to ten kraj ciągle zaciska pasa, w efekcie płacimy jedne z najwyższych na świecie podatków a co nam daje w zamian 9-ciu wiceministrów finansów? A dlaczego nikt nawet nie pomyśli, że zamiast 9-ciu wystarczyłoby 8-miu? A może jakieś urzędy zbędne zlikwidować? Może dotacje dla partyjnych towarzyszy z budżetu? W poprzednim roku podatnicy wydali około 50 miliardów na rolnictwo - nikt nawet nie zapyta, czy polscy pseudo-rolnicy mogliby się obejść bez tych pieniędzy? Dlaczego nikt nie mówi o tym, że problemem w polsce jest pasożytnictwo? Dlaczego zawsze przykręca się śrubę ludziom, którzy pracują na innych zamiast zmniejszyć liczbę tych, co żyją z czyjejś pracy?
Ten kraj już praktycznie stoi w miejscu, bo brakuje frajerów, którzy chcieliby pracować i inwestować na czyjeś radzieckie przywileje - teraz sobie Wasi czerwoni idole, Tusk, Kaczyński, Pawlak i Napieralski mogą błagać, żebrać na kolanach w Davos u tych znienawidzonych lumpen-liberałów, by za drobną pomocą od podatników (np. 200 mln dla Dell'a) zechcieli postawić w SSE jakąś fabryczkę, choćby sklepik, choćby warzywniaczek - bo nikt o zdrowych zmysłach nie chce pracować na lokalnych politruków i popierających ich za przywileje związkowych nierobów.