Forum Forum inwestycyjneWydarzenia

Tydzień na GPW kończymy na minusie

Tydzień na GPW kończymy na minusie

Money.pl / 2008-12-12 16:54
Komentarze do wiadomości: Tydzień na GPW kończymy na minusie .
Wyświetlaj:
Kenobi / 2008-12-13 12:16 / Uznany malkontent giełdowy
Felieton na temat flirtowania z CO2 na www.michalkiewicz.pl
anonim_03 / 2008-12-13 14:04 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Nie bez kozery mówi się, że in vino veritas, co się wykłada, że w winie prawda. Chodzi naturalnie o to, że w dobrym chmielu ludzie wypowiadają się bardziej szczerze, niż na trzeźwo.

===
trudno człowieka, który z chmielu chce wino robić traktować poważnie ...
zbig$ / 2008-12-13 14:41 / Uznany gracz - weteran 93/94
to taka figura retoryczna tzw. przeniesienie - chmiel oznacza wszelkie spirytualia...))
anonim_03 / 2008-12-13 15:15 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
może to i figura retoryczna, podobnie jak:

Zwracam uwagę, że nie chodzi o to, by Polska tę atomową elektrownię zbudowała, tylko – żeby kupiła

podczas gdy na dzisiaj np. General Electric jak i Niemcy nie za bardzo są w stanie taką elektrownie zbudować. Areva potrafii. Ten człowiek nie za bardzo rozumie realów i że Polska na zbudowanie elektrowni jądrowej nie ma ani technologii ani kadr, i tego nie da się w kilka lat zmienić.
zbig$ / 2008-12-13 13:37 / Uznany gracz - weteran 93/94
"Miłość francuska"

http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=597

ten miałeś na myśli???
)))
Gadanie o tym co2 to urąganie zdrowemu rozumowi i elementarnym zasadom metodologii nauk...
Najlepszy dowód ze przewaznie politycy to intelektualne i moralne p...ki...
EDiS / 2008-12-13 13:28 / Tysiącznik na forum
Milość francuzka kosztuje, ale przy okazji dowiadujemy sie, ze biedne Ministerstwo Kultury dotuje wypociny Lecha Wałęsy kwotą prawie 500 000 złotych. Ciekawe a tak skrzętnie skrywane.
zbig$ / 2008-12-13 13:38 / Uznany gracz - weteran 93/94
mysle ze podobnie powinni dotowac innych młodych naukowców...za taką kase pewnie by nimi chciało zostać niezwykle wielu...
natychmiast stalibysmy sie potegą naukową ani chybi
barakuda / 2008-12-13 12:58 / Uznany Gracz Giełdowy - przez aklamację
Jestem w 100% przekonany , że batalia o CO2 to nowy sposób na "wycyckanie" głupszych/ biedniejszych/ naiwnych przez bogatszych/mądrzejszych/ cwańszych.
Jak już wydrenują nas za oddychanie , wpadną na kolejny pomysł.
Mam dla nich nawet propozycję : opłaty za dostęp do promieniowania słonecznego....zapłacą oczywiście ci z południa (więcej się opalają) -tym z północy...
Tym co będą protestować najbardziej, można by wprowadzić okres dostosowawczy do 2020 ,w którym będą mieli zniżki z powodu zachmurzenia...
wolny człowiek / 83.27.44.* / 2008-12-13 13:31
Myślę że będą chcieli "wycyckać" wszystkich bez wyjątku, z południa, północy, wschodu i zachodu. Pomysł jest prosty: zagrożenie z Kosmosu. Planetoida, kometa co kto chce. Znajdą się uczeni i astronomowie, którzy wynajdą obiekt w Kosmosie nieuchronnie zbliżający się do Ziemi.
Obiekt musi być daleko, aby nie było 100% pewności że jest na kursie kolizyjnym z Ziemią i aby było dużo czasu na przygotowanie rozwiązania problemu. (czytaj: długie lata dojenia przestraszonych i naiwnych ludzi). Potem scenariusz przewiduje 2 rozwiązania:
1 Obiekt zboczył z kursu kolizyjnego.
2 Ludzkość obejrzy na własne oczy w telewizorze spektakularny sukces nauki i technologii kosmicznej, która uratowała świat od zagłady.
Stawiałbym na rozwiązanie nr 1; (drugie można wykorzystać za kilka lat).
Bo najwyższy kunszt hochsztaplerów polega nie na maksymalnym "wydojeniu" klienta.
Maksymalnie wydojony klient musi być jeszcze wdzięczny że hochsztapler go wydoił. I to jest cała SZTUKA manipulacji.
zbig$ / 2008-12-13 13:39 / Uznany gracz - weteran 93/94
juz był film o katastrofie asteroidy "dzien zaglaady" czy cos...
zbig$ / 2008-12-13 13:20 / Uznany gracz - weteran 93/94
w egipcie było juz chyba za oddychanie, do słońca dołożę jeszczze wodę i możliwość oddychania dla ludzi a nie dla przemysłu
wyspiarzDK / 2008-12-13 12:15 / Leszcz na dnie
Sobota, 13 grudnia (09:18)
Inwestorzy na Wall Street gorączkowo próbują oszacować skutki aresztowania przez FBI byłego przewodniczącego rady nadzorczej Nasdaq Stock Market (publikującego indeks firm wysokiej technologii Nasdaq), 70- letnego Bernarda Madoffa.
Jest on oskarżony o zdefraudowanie 50 mld dol. przy pomocy oszukańczej i nielegalnej piramidy finansowej oraz swojej firmy doradztwa inwestycyjnego. Gdyby zarzuty prokuratury potwierdziły się, byłaby to największa przestępcza afera finansowa w historii Wall Street.
Madoff, który zaliczał się do najbardziej znanych i wpływowych postaci w kręgach nowojorskiej finansjery, obracał pieniędzmi czołowych amerykańskich biznesmenów i polityków, ale także licznych instytucji, takich jak uniwersytety i fundacje.czytaj dalej
Piramida finansowa polega na spłacaniu wcześniejszych inwestorów pieniędzmi uzyskanymi od tych, którzy wpłacili je później, znęceni obietnicą szybkiego zysku. Funkcjonowanie piramidy uzależnione jest od stałego dopływu dużych ilości kapitału i wcześniej czy później jest ona skazana na załamanie się. Agenci FBI aresztowali Madoffa w czwartek, po tym jak przyznał on swym współpracownikom, że jego operacje finansowe były "po prostu jednym wielkim kłamstwem". ` W 1960 r. Madoff założył firmę Bernard L. Madoff Investment Securities LLC. Jego firma doradztwa inwestycyjnego obraca obecnie aktywami ocenianymi na 17,1 mld dol. Upadek Madoffa może spowodować trudne do przewidzenia konsekwencje dla biznesu i kół finansowych, ale także dla oszczędności zwykłych Amerykanów.
PAP
cd
http://biznes.interia.pl/gieldy/aktualnosci/news/panika-na-wall-street-po-aresztowaniu-madoffa,1227799,1844
zbig$ / 2008-12-13 13:21 / Uznany gracz - weteran 93/94
coś długo ta piramida finansowa funkcjonowała...zazwyczaj walą się szybciej...ciekawe...
zbig$ / 2008-12-13 13:54 / Uznany gracz - weteran 93/94
moze jeszcze zaangazowali jakies instrumenty finansowe...

Np. gielda tez jest piramidą, jako ze doplyw kasy z dywidend jest znikomy w stosunku do wzrostów kursów akcji i jest oczywiste, ze gdyby wszyscy, którzy kupią jakis papier po 10 zł, chcieli go sprzedać, jak osiągnie 100 zł, to bedzie to niemożliwe po takim kursie...

piramida funkcjonuje dopoki kursy rosną i ludzie oczekując jeszcze wiekszych wzrostów i papierowych zysków nie sprzedaja akcji...i gdyby sobie powoli rosła a przyrost wplacajacych bylby minimalnie wiekszy od wyplacajach np. ze względu na wzrost demogr. i ekonomiczny, wszystko byloby ok...

ale w takich czasach jak dzis ani jedno ani drugie nie funkcjonuje i piramida sie wali...
zbig$ / 2008-12-13 13:58 / Uznany gracz - weteran 93/94
gdyby dana spolka placila regularnie przyzwoite dywidendy, oplacaloby sie ja kupic bez sprzedawania akcji z nadzieją na 'splate' akcji spolki przez kolejne dywidendy i staly doplyw kasy z nich...jedyne przypadki to bylyby sytuacje typu śmierc czy jakis slub dzieci, etc. wahania kursu wynikalyby z falowania stop %-owych i stopy dywidendy i oczekiwanych w przyszlosci stop dywid.
EDiS / 2008-12-13 13:16 / Tysiącznik na forum
FED- Greenspan, Nasdaq-Madoof, Wall Street= NY Szulernia. W 2009 roku należy wprowadzic na GPW nowy wskaznik-POL WSTYD.
wyspiarzDK / 2008-12-13 12:01 / Leszcz na dnie
Sobota, 13 grudnia (06:00)
Tylko w listopadzie w Stanach Zjednoczonych zlikwidowano ponad pół miliona miejsc pracy - dokładnie, 533 tysiące. Stopa bezrobocia w Ameryce wzrosła do 6,7 procenta - to najwyższy poziom od 1993 roku.
Nowojorska giełda zareagowała na te dane pesymizmem. Matt Luttinger jest księgowym współpracującym ze spółkami z Wall Street.
Matt Luttinger, księgowy:
- Skończyłem college w 1975 roku i powtarzam moim pracownikom, że to pierwsza prawdziwa recesja od tamtego czasu. To, czego byliśmy świadkami w latach 80-tych i 90-tych, było niczym w porównaniu z recesją. Ta jest prawdziwa. To stan bliski depresji.
Ekonomiści nie używają słowa "depresja", ale niepokoi och brak widocznej poprawy sytuacji. Listopad okazał się jedenastym miesiącem z rzędu, w którym nastąpiły znaczne cięcia miejsc pracy - w sumie w 2008 roku pracę straciło już prawie 2 miliony Amerykanów. Ta redukcja siły roboczej jest porównywalna z głębokimi okresami recesji z przeszłości, wyjaśnia Brian Bethune, główny ekonomista w IHS Global Insight.
Brian Bethune, IHS Global Insight: - Ta redukcja odzwierciedla pogłębianie się recesji w amerykańskiej gospodarce. Spodziewamy się, że w czwartym kwartale gospodarka skurczy się o blisko 5 procent, a te statystyki są spójne z tymi prognozami.
Tego typu statystyki zwyczajowo zwracają uwagę Białego Domu. Prezydent George W. Bush szybko wygłosił oświadczenie, w którym podkreślił, że w swoich staraniach o naprawę gospodarki wciąż koncentruje się na kluczowych przyczynach obecnej zapaści.
Conway Gittens, Reuters
Kenobi / 2008-12-13 12:07 / Uznany malkontent giełdowy
Do tych 533 tys. trzeba dodać 199 tys. o które zwiększyli poprzednie dwa miesiące, dodać też ilość tych, których zmusili do prascy w niepełnym czasie pracy, co powoduje sztuczne ukrywanie problemu. Obecnie stopa bezrobocia wynosi więc ok. 13%.
Amigo11 / 2008-12-13 11:14 / SAMA PRAWDA
SIORBAĆ BYTOM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
JX / 91.193.160.* / 2008-12-13 11:33
Ciekawa dyskusja o kryzysie: http://tnij.org/cijp
Fragment:
"Jak socjalizm murszeje w Ameryce, jak zlikwidowano tam wolność. Jak pod pretekstem kryzysu wprowadza się głębszy socjalizm. Jak głęboki będzie "prawdziwy" kryzys - odpowiada Janusz Korwin-Mikke. Dowiedz się, kto według niego zarobi na kryzysie.
Krzysztof Fijałek: To kto nas wpędził w ten kryzys?
Janusz Korwin-Mikke: - Nie ma w Polsce żadnego kryzysu
Ale na świecie, w Ameryce?
- Kryzys jest w Ameryce, z tego powodu, że od lat już chyba 50. rząd w sposób specjalny popiera budownictwo indywidualne. Popiera to, popiera. Im więcej popiera, tym więcej głosów dostaje w wyborach. I w końcu ten socjalizm trzasnął. Jak zaczęto dawać pożyczki ludziom, których na to nie było stać, to w końcu te fundusze trzasnęły i pociągnęły za sobą całą kupę innych bankructw. Lehman Broters i innych. Handel tymi śmieciowymi obligacjami świadczył, że to wszystko jest na krawędzi. To wszystko dotyczy marginesu".
zbyś / 2008-12-13 11:45 / Tysiącznik na forum
nie jest ten kryzys, który będzie.

A jakie będą objawy "tego" kryzysu?

- Ooo... Nie to, że zamiast plus 5 proc., będziemy mieć tempo rozwoju plus 4 proc., czy plus 3 proc. To będzie minus 20 proc.! To będzie prawdziwy kryzys.
Bezrobocie nie jest konieczny objaw kryzysu. Firmy będą się zamykały. Najważniejsze jest to, że zbankrutują towarzystwa emerytalne. To samo, co w Argentynie, tylko na skalę ogólnoświatową. Państwo zdają sobie sprawę, że ZUS nie ma żadnych pieniędzy, a OFE posiadają obligacje rządowe. Któregoś dnia rząd powie: Przykro mi bardzo, ale nie będziemy płacili. Tak, jak w Argentynie.
zbyś / 2008-12-13 11:47 / Tysiącznik na forum
to c.d. wywiadu z JK Mikke
Kenobi / 2008-12-13 12:02 / Uznany malkontent giełdowy
Zawsze koszty kryzysu przerzuca się na najsłabsze warstwy społeczeństwa w poszczególnych krajach, a na słabsze kraje - w skali świata. Najgorsze jest ukrywanie tego, co się szykuje, przed społeczeństwami, w obawie przed utratą poparcia w kolejnych wyborach, zamiast dopomóc im przygotować się na to, co nadchodzi.
księgowy / 85.89.173.* / 2008-12-13 16:08
a co nadchodzi...........
asdfdsass / 83.14.173.* / 2008-12-13 12:26
http://www.bankier.pl/forum/pokaz_tresc.html?thread_id=1361493&strona=1

2008 chyba :))

FMM

Jeck / 2008-12-13 11:10 / "Poławiacz perełek"
Miałem bardzo cięzki tydzień..:-((( (nie giełdowo), w związku z tym zaniedbałem akcję FMM.
Nadrabiam

itam Wszystkich.
Prosze o deklaracje wpłat na Fundację Mam Marzenie na priva: 50pln i wielokrotność. Ci
co
brali udział w poprzednich akcjach wiedzą o co chodzi, kto nie brał -proszę o maila,albo
na forum. W najbliższych dniach mam dostać informacje z fundacji o konkretnej osobie-
wtedy podam szczegóły. deklaracje zbieramy do 31 grudnia. Osoby zdeklarowane dostaną
info
na maila: co, komu, gdzie, adresy stron, etc.

Mam nadzieję, że Forumowicze znów się spiszą na medal !!! ;-)))
Pozdrawiam all serdecznie

Nasi Marzyciele, którym udało Nam się pomóc:
http://www.mammarzenie.org/wroclaw/2007/kacper2.php
http://www.mammarzenie.org/lublin/2008/ola_ko.php

Ps. Mamy już zdeklarowaną sporą sumę, może uda spełnić się dwa marzenia....zapraszam
Kenobi / 2008-12-13 11:10 / Uznany malkontent giełdowy
Tak, jak można było przypuszczać, kolejny okrzyczany z góry, zanim spojrzy się w szczegóły, "sukces", to porażka. I to zarówno w dziedzinie nowej "religii" - czyli walki z CO2 (w czym nie biorą udziału najważniejsze kraje, takie jak USA, Chiny, Rosja i Indie, bo dbają o swoją gospodarkę), a nam zlikwiduje sie energetykę opartą na naszych zasobach, dając zarobić francuskim dostawcom urządzeń dla energetyki atomowej, albo w ogóle energii, za co pozwolą nam jeszcze kilka lat zapomnieć o CO2, planu walki z narastającym kryzysem, gdzie biedne kraje znów zostaną obciążone kosztami na rzecz dużych i bogatych, jak i pchaniem niekorzystnego dla poszczególnych państw, bo zmniejszającego ich siłę głosów jak i ograniczjąc ich prawo weta w niekorzystych dla poszczególnych krajów.
Kenobi / 2008-12-13 11:12 / Uznany malkontent giełdowy
W ostatnim akapicie chodzi o traktat lizboński.
anonim_03 / 2008-12-13 10:33 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
po hiszpańsku j czyta się jak ch.
czyta i bierzemy kalendarz.
człowiek znikąd / 2008-12-13 10:37 / portfel / "Trillium"
no to moze juye bardziej by pasilo :-)
f / 83.3.53.* / 2008-12-13 10:43
zauważyłes jak medialnie jest to wszystko rozgrywane
stojący po jednej stronie barykady wyciagaja raport Ruska o tym jak jaruzel prosi Ruskich o pomoc

po drugiej stronie barykady GW drukuje historię życia Generała
zbyś / 2008-12-13 09:24 / Tysiącznik na forum
http://biznes.interia.pl/raport/kryzys_w_usa/news/12-krokow-ku-finansowej-katastrofie,1223438
polecam w wolnej chwili
styropian / 2008-12-13 09:21 / Tysiącznik na forum

2008-12-12 22:59:44 | Batman [ "Uznany Gracz Giełdowy" ]
Re: Tydzień na GPW kończymy na minusie [2]
Teraz w USA to niezłą zabawę mają z tymi koncernami samochodowymi ... zrobią bailout'a
... nie zrobią bailout'a ... zrobią bailout'a ... nie zrobią bailout'a ... a giełdy raz w
jedną, raz w drugą
skomentuj zgłoś do usunięcia


No tu bym polemizował kolego. Uratować jest łatwo, co to jest 20 mld wobec 700 Paulsona. Pytanie jednak na jak długo wystarczy te 20 mld. Przecież to nie pobudzi nagle popytu na nowe samochody. Wszystko zależy od tego jak te pieniądze zostaną wydane. Jak koncerny samochodowe mają je zwyczajnie przejeść, rozdać na pensje etc., to lepiej - moim zdaniem - nie pomagać. Sprawa nie jest taka łatwa jak się wydaje.
Kenobi / 2008-12-13 11:40 / Uznany malkontent giełdowy
Już dziś wiadomo, że nie wystarczy, bo oblicza się potrzeby na co najmniej dziesięciokrotnie więcej, tu chodzi tylko o złapanie podatnika za łapę, a raczej - za kieszeń, a potem przyjdą kolejne raty...
Kenobi / 2008-12-13 10:56 / Uznany malkontent giełdowy
Te 14 mld. $, o jakich była ostatecznie mowa, to wystarczy o podtrzymanie tych firm na parę tygodni. One po prostu nie utrzymają się, w warunkach pogłębiającego się coraz szybciej kryzysu, gwałtownie rosnącego bezrobocia i kurczenia się popytu globalnego. Słusznie jest, co napisał Batman, ale bez żadnej konkluzji, którą postaram się dodać. W obliczu widma krachu, czynione są starania, aby go jak najdalej odsuwać, stąd ta cała gadanina o tych różnych programach, obniżkach stóp i innych bailout'ach. Kryzys jest tak głęboki, że te wszystkie obniżki stóp, tak ciągle nagłaśniane, po czym okazuje się, że jest jeszcze gorzej, czy inne programy, o których od początku było wiadomo, że są chybione, co pokazuje brak wyników ich działania nie odnoszą się do samego źródła kryzysu, jakim było powstanie ogromnych strat związanych w wytworzeniem ogromnych balonów spekulacyjnych na ogromnych lewarach, na wszystkim na czym dawało się zarobić, w dość oszukańczy sposób. Straty są teraz ukrywane, przerzucane na podatników, na słabsze państwa, które muszą teraz pokrywać nie swoje długi. Dlatego trwa żonglerka słowna i stałe wypuszczanie kolejnych plotek bez pokrycia o kolejnych cudownych działaniach, która niby zaraz uratują sytuację, bez pokazania co się za tym naprawdę kryje, skąd się na to weźmie, kto za to zapłaci i co to tak naprawdę da.A co daje widać po planach rozwiązania kryzysu kredytów hipotecznych, czy pomocy bankom.
Jednocześnie prawda jest taka, że za hasłem pomocy dla przemysłu samochodowego - czego większość zdaje się nie dostrzegać, ani rozumieć, tylko podnieca się do hasła dadzą, albo nie dadzą, kryje się konieczność znacznego okrojenia wielkości mocy produkcyjnych, dużej redukcji zatrudnienia, obniżki płac, oraz głębokiej restrukturyzacji, celem dostosowania ich do rzeczywistych możliwości popytu, który przez wiele lat będzie słaby. Niestety, wieloletnia, błędna polityka doprowadziła do tego, że to, co było kiedyś mocarstwem gospodarczym, musi obecnie walczyć o przetrwanie, jak kraj trzeciego świata.
zbyś / 2008-12-13 11:24 / Tysiącznik na forum
Grennspan jeszcze gdy był szefem FED podczas przesłuchań w senacie [temat związany z finansami] w pewnym momencie usłyszał pytanie pod swoim adresem :
"ale niemożliwe żeby nie było przegranych ktoś musi za to zaplacić kto to będzie" odwrócił się w stronę pytającego i z szelmowskim uśmiechem odparł - europejskie banki
Kenobi / 2008-12-13 11:36 / Uznany malkontent giełdowy
A te odbiją sobie na tych, które przejęły w krajach Europy Środkowo-Wschodniej, a u nas chyba najwięcej, za co teraz zapłaci całe społeczeństwo. Mamy już tego przykłady, co spowoduje fatalne skutki gospodarcze.
anonim_03 / 2008-12-13 09:40 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Sprawa jest skomplikowane ponieważ
- półciężarówki GM (Chevy Silverado) i Forda (F-150) sprzedają się świetnie, ale obie te firmy muszą robić samochody, których nie potrafią robić a ludzie nie chcą kupować. (wpiszcie w wikipedii CAFE)
- teraz GM, Chrysler i Ford będą jeszcze bardziej musiały robić samochody dla Waszyngtonu a nie dla ludzi.
- gdyby Big3 zbankrutowały to państwo przejęłoby obowiązki świadczeń socjalnych dla związkowców (1 mln)
- GM na stukturę dilerów z czasów gdy miał 60% runku a nie 20%.
- gdy zbankrutuje jakiś dostawca komponentów, wszstkie fabryki będą miały problemy.
styropian / 2008-12-13 10:05 / Tysiącznik na forum
Widzisz kolego możemy sobie tutaj spekulować jakie są rzeczywiste problemy i potrzeby koncernów samochodowych. Ale co my właściwie wiemy? Niewiele. O wszystkim decydują rządowi doradcy etc., którzy mają więcej, w tym poufne, informacje. My jedynie przyjmujemy do wiadomości ich decyzje.
anonim_03 / 2008-12-13 10:25 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
powiedział bym inaczej -- wiemy tak naprawdę tyle, ile wiedziliśmy zanim dany temat stał się modny :-)) Przy okazji polecam miesieczne raport GM i Forda sprzedaży samochodów (wyszczególnione są wszystkie modele).
zbyś / 2008-12-13 09:27 / Tysiącznik na forum
otóż to , przecież te 20 mld nie spowoduje że raptem znikną zapasy półcięzarówek z placów fabrycznych, a związki zawodowe nawet nie chcą się zgodzić na obniżenie poziomu płac do poziomu japońskich robotników w toyocie
Kenobi / 2008-12-13 11:20 / Uznany malkontent giełdowy
Nie wspominając o chińskich czy indyjskich, a jest tam trochę tego...To jest poważny kryzys kapitalizmu, z wszelkimi oznakami do przechodzenia w socjalizm, czyli Marks może czuć się uradowany, że spełnia się jego przepowiednia, że aby dojść do socjalizmu, nie trzeba nic innego, wystarczy wprowadzić demokrację...
flugo / 2008-12-13 09:27 / portfel / Dziecko hossy
pewnie nie ma na roczne premie dla zarządów i kluczowych pracowników oraz szefów zwiazków
flugo / 2008-12-13 08:58 / portfel / Dziecko hossy
2008-12-12 22:28:02 | Paulinka [ Trzeba byc twardym ]
Re: Tydzień na GPW kończymy na minusie [0]
dobra, skonczylam pisanie na dzisaj, rozdzial gotowy..
flugo.. ja widze, ze sie rozbestiwiasz... no no... pogadamy jutro.. bo normalnie caly
dzien przed komputerem i wszystko mi sie zamazuje juz. dobrej nocy all..


Paulinka, dzisiaj to mnie raczej nie będzie, ale jak jakas wizualizację zapodasz na forum swojej osoby albo najbardziej do ciebie zblizonej- z przyjemnością obejrzę:))
warren buffet / 2008-12-13 08:19 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
kiedy wyniki spolek byly swietne, kiedy co 2 komunikat PAP mowil o fantastycznych danych, gieldy zaczely spadać i to ostro. kazdy sie dziwił. gieldy widzialy recesje i ja dyskontowały. teraz recesje mamy w cenach, gieldy juz dawno zanizajac sie do tego poziomu wiedziały o niej. teraz przecietny kowalski dowiedzial sie ze jest recesja no to pewnie gieldy musza poleciec na łeb na szyje.. i tu bedzie zagwostka. po uspokojeniu rozpoczniemy hosse.

kowalski sie bedzie dziwil ze jak w obliczu takiego stanu rzeczy gielda moze rosnac. az ogłoszą ze recesje mamy za soba. gieldy beda po 50% wyzej, niektore spolki po 300% wyzej.... zaczna sie reklamy funduszy, ile to juz w ostatnim polroczu czy roku odrobiły.....

i wyjdzie na to ze kowalski wcale taniej nie wejdzie, niz stan rzeczy miał miejsce w okolicach głupawki z 2007 roku :)


fortuna kołem sie toczy, jakos zawsze omija ulice =)

pozdro !
Pooh / 2008-12-13 10:09 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy?
E, tam ciii...
Tzw. ulica forów giełdowych już nie czytuje ;)
/Chyba, że to my jesteśmy "ulica" / ;)
Pzdr.Q
Pooh / 2008-12-13 10:32 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy?
Tu trzeba byłoby zdefiniować pojęcie "ulica", na forum używane w znaczeniu negatywnym - jako masa pędząca za reklamami w mediach. Jeżeli czytasz i myślisz, interesujesz się giełdą, zwłaszcza w tych czasach - nie łapiesz się na tą definicję ;)
Pozdrawiam. Q
Kenobi / 2008-12-13 11:56 / Uznany malkontent giełdowy
O ulicy, to spokojnie możesz zapomnieć. Ona dopiero dostanie w kuper, bo kryzys dopiero dotarł do Polski, a rządzący też go na razie nie rozumieją, nie widzą żadnego zagrożenia, nadal zakładają spory wzrost itd. Ulica przez długie lata nie wróci na giełdę. Może dopiero nowa generacja naiwnych da się nabrać na kolejne hasła i reklamy...Ale w międzyczasie zabraknie na emerytury, na ochronę zdrowia, szkolnictwo i inne takie rzeczy, nie mówiąc już o spłacie zaciągniętych pochopnie kredytów...na skutek wciskania kitu przez specjalnie w tym celu szkolonych cwaniaków w bankach, wykorzystujących zwyczajną nieświadomość jak i brak elementarnej wiedzy ekonomicznej społeczeństwa, karmionego przez lata bajkami o przyszłym dobrobycie i dobrodziejstwach przekrętu zwanego transformacją...
warren buffet / 2008-12-13 08:24 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
a czynnikiem, ktory bedzie niepokoił kowalskiego to spadek lokat z 10% znow na 3-4%....

i sie zacznie kombinowanie, gdzie daja wiecej.... he he
zbig$ / 2008-12-13 04:18 / Uznany gracz - weteran 93/94
cos dla longa
wszedlem tu o 4tej patrze a tam 444 wpisy...)))
MJK / 2008-12-13 00:29 / Tysiącznik na forum
Dobrej nocy wszystkim.

Uciekam spać, w ogóle to uciekam chyba do Nowego Roku.

http://www.wrzuta.pl/obraz/z2Dm4SYbnR/best_wishes

Pozdrawim, wszystkich, wiele od Was się nauczyłem. Np co to jest M3 i wiele innych. Bo ja to zwykły kmiotek jestem.

Do poczytania w Nowym Roku
modliszka / 2008-12-13 00:47 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Trzymaj sie cieplo, gdziebys nie byl ;-)

Rowniez sie zegnam....

Dobranoc all

http://pl.youtube.com/watch?v=xgc_88yP9VY&feature=related
Mieczyslaw / 2008-12-12 23:50 / Uznany Gracz Giełdowy
Wyławianie leszczy

Ostatnie niedobitki drobnicy giełdowej są wyczesywane przez rynek. Niedługo indywidualny gracz giełdowy będzie zjawiskiem niecodziennym. Powoli zaczyna być wstyd przyznać się do inwestowania na giełdzie. Środowisko na razie traktuje takich ludzi jak nieszkodliwych pasjonatów. Ot coś podobnego do filumenisty czy innego kolekcjonera panienek.

GPW podaje, że udział indywidualnych inwestorów w obrotach spadł do poziomu jakiego jeszcze nie było na giełdzie – poniżej 20%. Tak skończył się dla większości sen o bogactwie. Zostali tylko twardziele, którzy na razie na ogół „wtapiają” na daytradingu. Pewnie jeszcze taki stan rzeczy potrwa dłuższy czas niż wszyscy się spodziewają. Nawet gdy rozpocznie się nowa hossa, większość graczy siłą przyzwyczajenia będzie sprzedawać walory na małych 5-10% wzrostach.

Zniechęcenie drobnych graczy nie dziwi: brak znaczących zysków, brak działań prokuratury w przypadku sterowania rynkiem przez tzw. spółdzielnie i zarządzających funduszami, brak kar za insiding. Trochę nasza giełda, największa w regionie, przypomina wolnoamerykankę: róbta co chceta, hulaj dusza – piekła nie ma, myszy harcują, gdy kota nie czują. Ciekawe, czy musi dorosnąć nowe pokolenie, nie „umoczone” w papiery, aby drobnica znowu stanowiła 1/3 rynku?

:)))

Twardziele, wygraja

Dobranoc
warren buffet / 2008-12-13 08:12 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
swietny tekst. tak bedzie.... ktos kupi spoleczke po 1 zł ( po 1,20 juz nie kupi bo bańka - ale kupi po 3-4 zł bo rośnie ) i sprzeda po 1,50 bo ma 50% zysków....

dokładnie tak, dziś grać na giełdzie to wstyd, kiedy w 2007 roku to był honor i zaszczyt...

czy to poczatek bessy czy koniec ?

odpowiedzcie sobie sami :)
Fitter / 2008-12-13 00:02 / portfel / Tysiącznik na forum
innymy slowy MEGA HOSSA
modliszka / 2008-12-12 23:57 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Przy wzrostach nalezy siedziec na tylku :-) O ile DT jest wskazane na spadkach, to o tyle na wzrostach jest to NIEWSKAZANE.

Pozdrawiam
MJK / 2008-12-13 00:01 / Tysiącznik na forum
Nie na tyłku, tylko stopy podnosimy.
modliszka / 2008-12-13 00:09 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
szybko sie uczysz :-)
MJK / 2008-12-13 00:12 / Tysiącznik na forum
Ja się tylko bawię. Dobrze
MJK / 2008-12-12 23:53 / Tysiącznik na forum
Zmartwiłeś mnie Mieciu.
Jestem tylko 20%, poniżej?
Jak tak, to sprzedaję wszystko i dołączam do statystycznego Polaka. Nie lubię być w mniejszości ;)
MJK / 2008-12-12 23:32 / Tysiącznik na forum
nie jestesmy na tyle bogatym krajem aby studia i opieka medyczna mogly byc
bezplatne.

(Znowu wycinam z kontekstu)

Jesteśmy w miarę bogatym krajem.
Wiesz, mam kolegę w Oksfordze. Z tego co mówi to większość faktycznie bogaci młodzieńcy i damy. Ale są też tam ludzie, których nie stać by było. Po prosty są na tyle dobrzy, że ktoś tam stypendium im dał. Można
wuj leon / 2008-12-12 23:37 / portfel / Bywalec forum

nie jestesmy na tyle bogatym krajem aby studia
dla tych, którzy się nie chcą uczyć

były bezpłatne
szymon / 2008-12-12 23:35 / Uznany Gracz Giełdowy
oplata za sudia w oksfordzi jest symboliczna, mozna na rok studiow zarobic pracujac miesiac na budowie w uk. Wiem bo sam mialem chrapke, aby tam studiowac.
a co do opieki medycznej... osoby zarabiajace po 1500 zl jakby mialby miec jakakolwiek operacje to albo wyrok smierci albo..... nie wiem co...
MJK / 2008-12-12 23:40 / Tysiącznik na forum
ubezpieczenie?

Oksford może nie jest najlepszym przykładem. Całkiem niedaleko jest niejaki Cambridge, bardziej techniczna uczelnia. Tam podobno proporcje są lepsze, na korzyść stypendystów. Na pewno nie wiem, powtarzam co słyszałem.
szymon / 2008-12-12 23:43 / Uznany Gracz Giełdowy
studiujac tam naprawde nie masz problemow z kasa, w uk jest troche inna rzeczywistosc i tam studia moga byc platne, ale nie w polsce. Jak pojechalem tam do pracy na wakacje za tydz pracy kupilem sobie laptopa...wiec troszke inne mozliwosci, studenci pracujac w weekendy sa w stanie przyzwoicie zyc i placic za studia. Niestety u nas jeszcze tak nie jest kolorowo.
MJK / 2008-12-12 23:47 / Tysiącznik na forum
Można, mój obecy szef (no chyba, że mnie wywalili za absencję) od drugiego roku zaczął u nas pracować. Pogodził jakoś
szymon / 2008-12-12 23:51 / Uznany Gracz Giełdowy
ja tez pracowalem na 2 roku(i calkiem niezle mi placili :)), ale za ta kase nie bylbym w stanie wynajac mieszkania w wawie, utrzymac sie i oplacic studiow.
MJK / 2008-12-12 23:55 / Tysiącznik na forum
Może jakby nie podatki? Albo jakby nie tak duże?
szymon / 2008-12-12 23:57 / Uznany Gracz Giełdowy
niewiele by to zmienilo

no moze poza jednym, akcyza na piwo :)
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy