mam pytanie od dłużeszego czasu mam problem z sąsiadem,bo uważa że specjalnie go zalewam.Od jakiegoś czasu mamy remont i nie możemy go ukończyć,pomimo wymiany rur , ciągle jej gdzieś cieknie nawet sąsiadka zagroziła mi sądem.Ale to przecież nie moja wina,pierwszy raz to w nocy zawór pęk i kapało.Sąsiadka ma ubezpieczone mieszkanie,ale ubezpieczyciel nie był u nas z wizytą.Jest wspólnota mieszkaniowa,bo to dom wielorodzinny.Daliśmy płyty sąsiadą,bo chcieli a po 2 dniach jak zmokły pod ich garażem to je oddali a to koszt 80zł.