Ale w sumie mnie nie dziwi że TPSA stosuje takie techniki.
Weźmy prosty przykład: Udostępniam sąsiadowi moje łącze internetowe (płacę za nie powiedzmy 120 zł). Od sąsiada biorę 50 zł bo tak bo za więcej by się nie zgodził. Nagle okazuje się że sąsiad całymi dniami ściąga filmy, a mi przez to przestaje działać internet. Niech osoba która by nie próbowała sąsiadowi ograniczyć w tej chwili transferu pierwsza rzuci kamieniem. W końcu to TY więcej płacisz, a nawet nie możesz sobie na żadną stronę wejść. A może niech sąsiad płaci więcej?
TPSA jest w podobnej sytuacji. Musi dzierżawić łącza innym operatorom po korzystniejszych cenach niż by to robiła normalnie bo nie ma wyboru. Nie może negocjować ceny.
Nie wiem jak wam, ale dla mnie to co robi TPSA jest czysto ludzkim odruchem. "Dlaczego mam się dać doić bo UOKiK tak powiedział?"
Niech sobie operatorzy budują własne sieci szkieletowe (jak np. robi to NETIA gdzie tylko może) a nie zasłaniają się UOKiKiem w każdej możliwej sytuacji.
Ja bym w takiej sytuacji powiedział takiemu sąsiadowi (operatorowi) "sp*******aj" jeśli bym nie mógł normalnie z netu korzystać, ale jak wszyscy dobrze wiemy TP nie może tak zrobić. Musi dać się doić.
Swoją drogą nie wiem czy to do czego doprowadził UOKiK jest dobre. Operatorzy mnożą się jak grzyby po deszczu i starają się wydoić Cię jak najbardziej się da mało czytelnymi zapisami w umowach. W rzeczywistości różnica w kosztach za całość (np. dwa lata) usługi między Netią, GTS. czy Neostradą po przeliczeniu z powrotem na miesiące wynosi dosłownie 1-3 zł.
Naprawdę warto sobie to uzmysłowić.