Poznaliśmy sekret medialnego sukcesu Platformy Obywatelskiej. Stoi za nim tajna instrukcja firmowana nazwiskiem szefa MSWiA Grzegorza Schetyny. Wynika z niej, że polecił on działaczom młodzieżówki wpisywać na internetowych forach pozytywne komentarze o Platformie - czytamy w "Fakcie".
Gazeta dotarła do informacji o tworzeniu przez Młodych Demokratów grup ds. monitoringu internetu. Dziennikarze podali się za młodych działaczy partii i zadzwonili do koordynującego akcję Dariusza Słodkowskiego. To zastępca sekretarza generalnego młodzieżówki Platformy. Szczegółowe informacje obiecał wysłać pocztą elektroniczną. I wysłał.
"Młodzi Demokraci, sekretarz generalny PO Grzegorz Schetyna zwrócił się do nas z prośbą o utworzenie grupy ds. monitoringu sieci. Nie muszę chyba tłumaczyć jak wiele dla Stowarzyszenia znaczy prośba z tej strony” – czytamy w instrukcji, którą dostaliśmy. Dalej padają szczegóły: „Praca grupy miałaby polegać na dodawaniu na kilkunastu największych polskich portalach (WP, Onet, Gazeta, Dziennik, Interia) komentarzy życzliwych PO”.
Działacze mieliby na to poświęcić nie więcej niż 30 minut dziennie. A na koniec prośba o zachowanie najwyższego stopnia dyskrecji...
Uczciwie przyznaję, że ten tekst jest podkoloryzowany. My nigdy nie podpieralibyśmy się postacią wicepremiera Schetyny – przekonywał sam Słodkowski. Wiceminister Schetyna mówi zaś krótko: nigdy w życiu nie wydawałem takich dyspozycji. Jeśli ktoś użył mojego nazwiska, to wyciągnę wobec niego konsekwencje.
Smutne, że politycy nie uczą się na własnych błędach. Jakiś czas temu Polskę obiegła informacja, że posłowie PiS codziennie dostają SMS-y z oceną telewizyjnych materiałów. Potem wyszło na jaw, że parlamentarzyści PO dzień w dzień dostawali specjalne instrukcje opracowane z publicznych pieniędzy, co w rozmowach z dziennikarzami mają mówić.
Instrukcja dla działaczy młodzieżówki jest więc kolejną odsłoną tego żenującego spektaklu.
(kab, mj)