Inżynier206
/ 188.121.15.* / 2016-02-20 15:18
To zakrawa na farsę. Ludzie wydają kupę kasy żeby jakieś tam służby nie mogły ich podsłuchiwać a jednocześnie świadomie i dobrowolnie:
1. Korzystają z urządzeń zwłaszcza smartphonów z systemem android. Takie urządzenia to wielofunkcyjny zaawansowany podsłuch który potrafi nie tylko nagrywać nasze rozmowy ale również robić zdjęcia, i przekazywać nasze aktualne położenie. A takie urządzenie większość ludzi ma niemal 24 godziny na dobę przy sobie
2. Korzystają z urządzeń z systemem Windows 8 lub nowszym który robi dokładnie to samo co Android czyli urządzenie na którym jest zainstalowany jest jednym wielkim "szpiegiem"
3. Korzystają z wyszukiwarki Google, Gmaila i innych usług które śledzą i zapisują całą aktywność (adresy przeglądanych stron, a w przypadku gmaila całą treść korespondencji. To samo robi klient poczty i wyszukiwarka Microsoftu
4. Korzystają z Facebooka który jest największą na świece bazą danych o ludziach o tym gdzie mieszkają, co robią, gdzie pracują, gdzie jeżdżą na wakacje, jak gdzie i z kim spędzają wolny czas, jakim samochodem jeżdżą itd. Podobne choć mniej popularne niż FB bazy danych ma Google, Microsoft a zapewne i Apple.
5. Korzystają z kart płatniczych dzięki czemu dokładnie wiadomo gdzie kiedy i ile zapłacili lub z którego bankomatu wypłacili dzięki czemu wiadomo że danego dnia o danej godzinie byli w określonym miejscu i jakie są ich preferencje zakupowe.
Jeśli do tego dodamy co raz liczniejszy system monitoringu miejskiego, który potrafi rozpoznwać twarze czy tablice rejestracyjne, różne karty rabatowe itd to dojdziemy do wniosku że nie jesteśmy śledzeni ani podsłuchiwani tylko jeśli znajdujemy się w samym środku wielkiego gęstego lasu i nie mamy przy sobie żadnego urządzenia elektronicznego oraz mamy pewność że w promieniu kilkuset metrów od nas nie ma żadnego "zwierzęcia poruszającego się na dwóch nogach"