W kieszeniach Polaków zostanie 8 miliardów
Money.pl
/ 2008-12-20 10:44
cerew
/ 213.77.116.* / 2009-01-02 15:32
A realnie tytuł powinien być taki: "W kieszeniach bogatych Polaków zostanie 8 miliardów" co oznacza, że 8 miliardów złotych nie rafi do budżetu państwa, na zasiłki, leczenie, renty itp. biednych Polaków. Amerykańskie myślenie, zaowocuje amerykańskim "sukcesem". Do Chin!!!
jak myślicie co zrobią z nadwyżką pieniądza ci któży mają ich i tak dużo. Myślicie że będą tworzyć nowe miejsca pracy? To wierutna bzdura. moim zdaniem odłożą je do banków w Szwajcarii. A ty co byś zrobił?.
Pilsener
/ 2008-12-20 23:18
/
Sofciarski Cyklinator Parkietów
Podatek dochodowy to nie cały podatek, jaki płacimy do dochodów - są podatki bezpośrednie:
- podatek, który płaci za nas pracodawca
- podatek na ZUS
- podatek na NFZ
- podatek na OFE
- podatek dochodowy
Do tego różnego rodzaju ulgi - politycy są w stanie Wam wmówić WSZYSTKO - tu obniżą, a tam po cichu zwiększą - jak o 1% podatek na NFZ, przez co podatki suma sumarum jak zwykle WZROSNĄ - bo w polsce podatki co roku rosną, a nie maleją, choć politycy systematycznie je "obniżają".
Poza tym są jeszcze podatki pośrednie:
- VAT
- akcyza
- podatki Belki, Religi, Ąckiego itp.
- podatki wliczone w cenę towarów - np. prądu
- różnego rodzaju opłaty
A te oczywiście także rosną. Chciwość polskiego kraju w łupieniu swoich obywateli nie zna granic. Pracodawca musi wydać 5 tysięcy, żebym dostał z tego dwa. A z tych dwóch jak chcę je wydać to najmniej 30-40% to różnego rodzaju podatki i parapodatki - ile mi zostaje faktycznie dochodu, który wytworzyłem? Nie dziwię się, że ludzie nie chcą być frajerami i nie chcą w polsce pracować - tylko co czwarty polak w wieku produkcyjnym pracuje w sektorze prywatnym - reszta ma ciepłe posadki w budżetówce albo zlewa robotę - bo po pracować, jak inni mogą pracować na Ciebie?
studentMIM
/ 2008-12-20 23:39
/
Tysiącznik na forum
To powiedz mi dlaczego tzw. "dzień wolności podatkowej" przesuwa się jednak coraz wcześniej.
pppx
/ 77.254.134.* / 2008-12-21 13:14
Gdyby do wyliczeń "dnia wolności podatkowej"
brać medianę zarobków (nie średnią), to
dzień wolności podatkowej wypadłby później.
Grupie najbogatszych polaków zarobki rosną szybciej niż reszcie społeczeństwa.
wolność podatkową nie wylicza się z PITa dr Kulczyka tylko ze stosunku wydatków publicznych do PKB. nie ma tam ani średniej ani mediany z zarobków.
pppx
/ 77.254.151.* / 2008-12-21 16:28
Za to PIT dr Kulczyka wchodzi do dzielnej (wydatki publiczne nie pochodzą z kosmosu).
Zauważ, że bogaci wypłacają sobie wynagrodzenia opodatkowane liniowo (19% podatek od zysków kapitałowych), czyli tyle samo ile płaci biedna część społeczeństwa w PITach.
Za to dzielnik (produkt PKB) jest wartością wirtualną i jego wartość zależy od tego jak się go liczy i jakie wagi uwzględnia.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Produkt_krajowy_brutto
patrz
Krytyka PKB
PO mac!
/ 78.133.171.* / 2008-12-20 23:02
TUSKOmatoły a gdzie obniżka
VAT do 15%? acha już PO wyborach wiec można miec teraz ludzi w d...e!?
kartoniszorpol
/ 62.69.200.* / 2008-12-21 16:27
Tam gdzie 3 miliony mieszkan z PIS. Pamietaj, ze prezydent zapowiedzial weta podatkowe :) Badz obiektywny i wez sie do jakiejs pracy a nie siedzisz u rodzicow na garnuszku w domu.
ede345345
/ 85.221.185.* / 2008-12-20 18:46
Składkę na lekarzy takich jak Dr G. Tusk zwiększył specustawą już w czerwcu wsioki właśnie o 1%. Cieszcie się pacany, bo i tak nic nie dostaniecie , he,he,he
andowc
/ 83.30.75.* / 2008-12-20 14:52
Głupi resort "finansów", popiera Siebie (robi pod siebie), a nie "państwo".
prostak68
/ 80.53.35.* / 2008-12-20 12:43
Zapomnieli sprecyzowac .W KIESZENI 6 POLAKOW zostanie 8 miliardow pln.
Pilsener
/ 2008-12-20 23:20
/
Sofciarski Cyklinator Parkietów
Raczej 9-ciu - bo tyle mamy wiceministrów finansów.
dareg
/ 87.207.175.* / 2008-12-20 10:44
wreszcie pierwszy sukces rządu tuska ; )
marek 19.53
/ 83.24.0.* / 2008-12-22 00:46
Kpi?
Żartuje?
A może o drogę pyta?
Chyba szuka sukcesów na siłę.
Widzę, że rząd Tuska i jego entuzjaści są naprawdę spragnieni jakiegoś "wreszcie" sukcesu. O sukcesie Tuska można mówić wyłącznie w kontekście zaniechania. Zaniechania wycofania projektów poprzedników.
Jedyne wątpliwe sukcesy to np. wycofanie się z programu Gęsickiej, wycofanie się z programu budowy dróg szybkiego ruchu i autostrad.
Jedynym sukcesem jest wciąż wirtualny program budowy schetynówek.
Kpina.
Hehe. Obnizke podatkow wprowadzil... rzad Kaczynskiego! :)
Teraz po prostu wchodzi ona w zycie.
?!
/ 2008-12-23 10:32
/
Tysiącznik na forum
Tyle, że amnezja jest w PiS ogromna, bo pierwotnie obiecywano (obiecanki-cacanki) obnizke z początkiem 2006 roku, a nie 2009! Ale co tam 9, to odwrócone 6!
Pilsener
/ 2008-12-20 23:23
/
Sofciarski Cyklinator Parkietów
A co za różnica Tusk, Kaczyński, Gierek czy Gomułka? To wszystko Ci sami ludzie, tylko pod innym szyldem. Kiedyś PZPR, dziś PO, PIS, PSL i SLD - bawią się z Wami w "dobrego i złego glinę", w ten sposób zawsze ktoś będzie przy korycie, a potem zmiana i my też się nachapiemy. Gdyby była jedna partia efekt byłby identyczny, tylko ludzie by mówili, że to komuna a nie demokracja.
studentMIM
/ 2008-12-20 23:42
/
Tysiącznik na forum
Korwin chyba ma jednak za duży wpływ na narastanie spiskowej teorii dziejów (wybacz, jeśli się mylę)...
?!
/ 2008-12-20 17:10
/
Tysiącznik na forum
Obniżkę podatków wprowadził parlament, to po pierwsze. A po drugie osobom z amnezją przypomnę, że w lecie tego roku PiS wnioskował o przywrócenie starych stawek i progów w zwiazku z kryzysem. Na szczęście rząd Tuska i aktualny parlament nie pozwolili na to, więc per saldo utrzymanie obnizki zawdzięczamy temu rządowi.
Hehehe. Ale ladnie sie Pan wije!
"obnizke wprowadzil parlament" a nie rzad - czyli Kaczynskiemu nie zawdzieczamy nic. OK.
a dalej: "utrzymanie obnizki zawdzieczamy temu rzadowi". Hehehehe.
"wnioskowal"?
na stronie sejmowej brak. Jedyne, co znalazlam, to artykul w Naszym Dzienniku - ze PiS moze sie wycofa.
Pewnie redakcja Naszego Dziennika nie pozwolila na kolejne kaczki dziennikarskie.
Nie wiem juz, smiac sie, czy plakac.
?!
/ 2008-12-23 10:29
/
Tysiącznik na forum
Iono - PiS zapowiadał obnizkę od 2006, a nie 2009 roku i g*** w tej sprawie zrobił. To PO naciskało na spełnienie tej obietnicy zgłaszając do laski marszałkowskiej projekt... PiS. Nie chce mi się w tej chwili szukać, ale dla mnie nawet tylko zapowiedź wycofania się z obniżki podatków jest skandalem i przejawem typowej PiSowskiej hipokryzji. Na szczęście te dziwaki już nie są u władzy i raczej nie będą, bo narobili sobie tyle wrogów, że nikt poważny poważnie ich nie traktuje. Wesołych świąt!
studentMIM
/ 2008-12-20 23:41
/
Tysiącznik na forum
Kwestia jednak jest nie tylko wprowadzić obniżkę za kilka lat (bo tak faktycznie zrobił rząd PiS), ale stworzyć budżet, który uwzględni obniżkę
marek 19.53
/ 83.24.0.* / 2008-12-22 00:36
Otóż drogi studencie. W momencie uchwalania ( w 2007, od 2009) nie przewidywano zmiany rządu i parlamentu. PiS uchwalił obniżki podatkowe i przewidywał je wprowadzić. To nie miało być "za kilka lat" tylko realnie w tej samej kadencji, za dwa lata.
To było jak najbardziej prawidłowe programowanie działań na kolejne lata. Prawidłowe programowanie przyszłości w perspektywie roku, dwóch. Do realizacji w tej samej kadencji.
studentMIM
/ 2008-12-22 09:50
/
Tysiącznik na forum
Gdyby chcieli od razu się z tym zmierzyć, to by wprowadzili tą obniżkę od 2008 roku. To miało być za kilka (2) lat, jeszcze na dodatek w nadziei, że do tego czasu nie nadejdzie kryzys (dyskusyjną sprawą jest, czy nie wycofaliby się z tego pomysłu w przypadku kryzysu).
Tak naprawdę nie jest istotne, kto uchwalił obniżkę podatków (a PO też za tym głosowało), ale kto stworzył budżet ją uwzględniający, bo to jest faktycznym problemem
?!
/ 2008-12-25 13:03
/
Tysiącznik na forum
Nie oczekuj od mareczka 19.53 olśnienia, bo to PiSowski betonik :) Cokolwiek dobrego zrobi ktokolwiek inny od idoli z PiS, to i tak bedzie źle. Wesołych świąt!!!
studentMIM
/ 2008-12-25 13:04
/
Tysiącznik na forum
Ja pragnę wierzyć, że każdy może się zmienić i każdego można przekonać. Czasem trwa to dużo czasu, ale jest możliwe.
pluto85
/ 84.38.99.* / 2008-12-20 12:50
Ciecie pomostowek ustalono w 1999 roku, a do dzis dzien nie weszla w zycie.
Bardzo dużo z ustaw D.Tuska które chce wprowadzić są tak naprawdę planami Kaczyńskiego które nie weszły w życie za jego "panowania" :)
Co do obniżenia podatków dochodowych to jest to bardzo dobry krok odnośnie bierzącej sytuacji na rynku, szkoda tylko, że nie wprowadzili tego powiedzmy w październiku albo góra listopadzie... ludzie wiedząc o tym więcej by wydawali na święta co by wzbudziło koninkturę.
Agit
/ 2008-12-21 21:42
/
Bywalec forum
Spójrzmy prawdzie w oczy. Jak PiS doszedł do władzy to wszyscy trąbili że partie te mają podobne cele i tak naprawdę powinny współpracować. Nie udało się to tak naprawdę przez zaściankowość i grubiaństwo obu stron.
Tak więc mnie np. nie dziwi że PO wprowadza te ustawy PiSu które im pasują. Zaletą PO jest tu przynajmniej to że te ustawy powoli wchodzą w życie, bo za PiSu skończyły się one niestety wyłącznie na mówieniu.
Matador
/ 83.28.26.* / 2008-12-20 13:57
Zeby wydawac trzeba miec.W styczniu protezy na kolki
w plocie.
cyktor
/ 83.24.197.* / 2008-12-21 13:24
Wychodzi to 200zł na polaka, gdyby tak było to znacznie poruszyłoby to naszą gospodarkę, ale cóż, wątpię; )