Kamień spadł mi z serca. Spać nie mogłem, o skupieniu nie było mowy, myśli samobójcze w głowie się kłębiły, a wszystko za sprawą tego, czy w Polsce, w stolicy odbędą się wybory Miss Świata. Ale teraz już jest znacznie lepiej, szczególnie po zapewnieniu p. Wierzbickiej.