Mam pytanie.W 2008 roku na dokumenty (prawdopodobnie keserokopie) mojej dziewczyny została zawarta umowa na zakup laptopa. Sprawa kilka dni później,po otrzymaniu umowy ratalnej z banku,zgłosiliśmy sprawę na policje.Byliśmy przesłuchiwani,robione były badania grafologiczne.Niestety do dzisiaj nie mamy oficjalnej odpowiedzi co się dzieje w tej sprawie.Nieoficjalnie wiemy że sprawa została umorzona. Na domiar złego Bank sprzedał kredyt firmie windykacyjnej,pomimo tego że mamy pismo z Banku że do wyjaśnienia wstrzymują postępowanie egzekucyjne.Teraz firma windykacyjna domaga się płatności.Proszę o pomoc jak z tego wybrnąć i rozwiązać sprawę raz na zawsze.Dzisiaj wystąpiliśmy z pismem do prokuratury o przesłanie informacji dotyczącej naszej sprawy.
Proszę o pomoc i jakąś informacje