obwtl
/ 194.187.73.* / 2015-11-04 19:25
czy to oznacza, że mamy pozwolenie na kradzież pieniędzy np. z banku, sklepu, innych instytucji, czy nawet osób, jeżeli stwierdzę, że mój stan finansowy jest zachwiany?
Nie ma możliwości, aby jakiś polityczyna wmawiał mi ustawą, że moje pieniądze nie są tak naprawdę moje, tylko publiczne, a skoro publiczne, to można je zabierać...?
Jak można szanować prawo po takich decyzjach?? Bo politycy już dawno nie zasługują na szacunek, i ci z lewani prawa... Niech wreszcie zmądrzeją!