kaskoja kajmra 102 NFF UBIO
/ 77.253.5.* / 2011-01-22 13:35
Jaki naród to i taka gospodarka! Jaka gospodarka to i taka edukacja! Jacy ludzie to i taki humor! nad tym wszystkim, można zarzec ze śmiechu niczym koń, zapłakać chwilowo czy zwyczajnie się przejąc! Kardkorowy koksu pije "rokjet fjuel" i macha ciężarami! Uśmiechnięty nadmiernie pilot też daje dużo do myślenia i nie dowiesz się z czego on się śmieje! Może, że samolot ma cztery silniki i nie dane mu było urodzić się Kamikaze? Jakich pracodawców miałem to takich miałem - sam tam lazłem i nikt mnie nie zagonił jak w Amistadzie! Już na samym fryzjerze, mozna zaoszczędzić pieniądze - kupujesz maszynkę i golisz nią nawet brodę jeśli znudziła Ci się ogolona facjata czy równiutko przystrzygnięte włosy przez fryzjera wraz z karczychem przegolonym brzytwą. Chodzą określenia pracowniaka wakacyjnego typu: "szoszon, truteń", który jest uczniakiem. Sam się nauczysz albo nikt Cię nie nauczy jeśli sam nie zechcesz! Co zrobić jak na prawo jazdy nie stać czy nikt z kolegów auta nie nauczy prowadzić co by bez uprawnień katać jak w Argentynie bezwypadkowo . . . zresztą jak się pije alkoholu to lepiej prawa jazdy nie robić (chyba, ze miasto prywatne) albo policjanci przekupni czy od kieliszka "Twego starego". Rak, zgon, choroba, zabójstwo, otrucie za pieniądze członka rodziny (szczególnie jeśli są duże zasoby rodzinne do podziału). Testy dna na ojcostwo, intercyzy, kryminalistyka, portrety pamięciowe, odciski palców, paszporty biometryczne, deficyty i plusy genetyki zakodowane i wytworzenie przez przodków - sen lwa za młodu w pozycji Sfinksa, Grecka mitologia i bankructwo tego kraju. Moja miłość życia to gry komputerowe od małego, gdy zobaczyłem busy coin up'owe z Moon Patrol, Thunder Zone i Spartan'em w którego potem się grało w słabszej grafie na pegasus'ie.
W urzędach są neutralni albo sztucznie mili. Zresztą nawet turysta przyjeżdżajacy do Polski nie będzie się uśmiechał do każdego jak i się do niego Polak nie uśmiechnie. Kibol z petem w ustach pokazujący wała do kamery, a potem nie ogolony zad, bo meczyk słaby nie tak poszedł . . . Murawski z Legii Warszawa wchodzący prawie na pole karne Stomili Olsztyn niczym fantastyczny playmaker będąc obrońcą środkowym czy tam bocznym kiedyś, Kałużny lutujący wolnego z lekkim przygarbieniem (taki wyższy Roberto Carlos), Mięciel przewrotki robiący bez celu czy Olisadebe będący najlepszym graczem meczu, który poszedł na 0:0. Wojciech Kowalczyk vs Preiksaiktis na meczu Polska Litwa, gdzie szoł było jakie było. Internet to już ostatnie stadium komunikacji i jakże najweselsze - lepsze, niż listy do ciotuni z Australii czy maturzysty-nieuka, który maturę chce zdobyć psim swędem wcale książek nie czytając, bo księgą jest jego życie. Pamiętam jak w szkole podstawowej faszerowali nas szczepionkami, które zapewne nie były potrzebne, bo jeszcze układy immunologiczne miało się silne. Byli wtedy milicjanto-policjanci, klero-kuratorium, tanie wina bełt zwane Chicago Bulls, papierosy Crazy kwiatowe, Don Pedro do których doklejało się filtry znalezione czy potem rosyjska wódka z przemytu zwana sierżant Pietrienko (chyba robiona z żółtych ziemniaków pastewnych albo zwykłym przelewańcem czort wie czego to było [nie pamiętam czy była tam banderola]).
Nie wiem dlaczego ale kolekcjonowałem puszki po piwie i papierosach (Black Death, Davidoff, Capitain, Dunhill, mimo, ze pamiętam z najmłodszych lat tylko kruszona, papierosy sport i piwo Hansa Pils w białej puszcze i ze statkiem na morzu). Sny alkoholowo-rapowo-nikotynowe mam do dzisiaj.
Każdy chce sobie dogodzić! Dla móżdżku swojego czy to łyczkiem alkoholku, strzałem nikotki fantazjami erotycznymi przy onaniźmie czy masturbacji . . . jak kobieta, dziewczyna czy panna-nieródka uwiodła już innego albo zwyczajnie był pierwszym czy nie szczęśliwie wyszła za mąż myląc się żeniaczką "nie z tym facetem co trzeba".
Kobiety, używki, alkohol, seks to szybszy zgon czy krótsze życie albo calkowite bankructwo czy też plajta albo część majątku idzie won!
Pod pozorami tworzenia zdrowych związków i ułożonych rodzin odbywa się dramat w czterech ścianach czy istny Mortal Kombat często bez interwencji Policji, dopiero gdy dochodzi to tragedii, rozpadu związku, zakładania zamków przez któregoś z małżonków często już dzieciatych i niby odpowiedzialnych.
Jaki mężczyzna więc wygrywa? tan który kopuluje, zapłodnił czy odchowuje potomstwo?
Z kogo co wyrosło to widać albo i nie, bo z domu wychodzić nie chce czy w w więzieniu siedzi albo na kanciapie przerzucając ciężary i czytając prasę sportową.
Jakaż to tego wszystkiego filozofia? Główna podbudowa to filozofia pokarmu i przyrody! Filozofia głupoty, rozrywki, humoru (wtórnego, chamskiego, słabego, wyrobniczego bez smaku czy też bazująca na zapożyczeniach z sieci Internet, gdy twórca ma ubaw, ze ktoś przyżerował na jego pomyśle ale o tym, może nawet nie wiedzieć).
Weź w szkole podstawowej rękę manekina, sztuczny papieros chiński z proszkowym dymkiem i protezę babci wybijając z niej jeden ząb dla śmiechu na któr