Jeżeli ktoś nie radzi sobie z egzaminem to powinien poszukać szczęścia w innym zawodzie. Obowiązujące zasady są jasne, a poprzeczka powinna być zawieszona wysoko. Jeżeli ktoś jest dobry to z egzaminem sobie poradzi.
Zapewne jestes radcą prawnym, adwokatem. Zapewne inne zdanie miałeś/aś przed wstąpieniem do "grona".
Ten egzamin to nie egzamin z zycia, praktykę zdobywa sie przez całe zycie.
Jak ktos jest nie kompetentny, powinienem miec szanse pojścia do kogoś innego.
Uważam że dostęp do usług prawniczych nadal jest marny. W realizacji usług wyrażnie odczuwa sie brak konkurencji.
Zmiany przeprowadzane przez p.Ziobro pozwolą na unormowanie tej sfery.
Koleś, czy ty wiesz w jakiej rzeczywistości żyjesz? To nie macierz, lecz skorumpowane i podłe środowisko prawnicze, które ogranicza dostęp do zawodu prawniczego każdemu, kto nie jes "swój".
To nie chodzi o stoopień trudności egazminu, ale proocedury i warunki
uważam podobnie, wszechstronność i znajomość życia społecznego, ...., adwokat, radca prawny, bez orientacji intelektualnej, nie mówiąc o przepisach, znajomość, skuteczność zastosowania, ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
I tu naprawdę nie ma się czemu dziwić, ponieważ na własnej /grubej/ skórze odczuł, jak trudno jest zaliczyć aplikację. Teraz dzięki tym działaniom, sam skorzysta i wreszcie zrobi aplikację. Ale niby po co?
dla takich prostaków jak ty którzy pewnie pracują na budowie to i tak nie ma znaczenia, ale dla ludzi którzy własnymi siłami chcieliby się dostać na aplikację to jest ważne
Wydaje mi się, że nie zrozumiałeś Tomasza.S Sądzę, żę chodziło Mu o to, że mr. Ziobro nie musi korzystać z własnych zmian, bo i tak nieźle się ustawił.
Nie chodzi tu o obniżanie progu, ale o ograniczenie wkładu rodziny w pomoc w zdaniu egzaminu dla swoich synów i wnuków!!!
Jak wiadomo zawód lekarz, prawnik, bankier itp dostaje się w tytule po nazwisku. iurius
Jestem zadowolona z propozycji . Zdaję od pewnego czasu i może wreszcie się dostanę. Test czy nawet końcowy egzamin nie udzieli nam odpowiedzi na pytanie jakim ktoś będzie adwokatem a dopiero faktyczna praca.