Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Zmiany w nowym kodeksie pracy

Zmiany w nowym kodeksie pracy

Money.pl / 2005-12-05 20:40
Komentarze do wiadomości: Zmiany w nowym kodeksie pracy.
Wyświetlaj:
Maciek / 83.26.127.* / 2005-12-06 09:41
Następnym krokiem będzie wymóg zatrudniania minimum 30 osób, a następnie nacjonalizacja zapładów prywatnych.
Fajnie jest mieszać w czyjejś misce nie za swoje pieniądze.
J.M. / 83.25.106.* / 2005-12-06 08:56
To są już szczyty !!!!!
Może wcale nie pracujmy !!!!
Coraz więcej wymyśla się różnego rodzaju świąt, do tego dochodzą pół tygodniowe Weekendy.
Jeżeli wolne wypadnie w sobotę to należy dać dodatkowy dzień wolny !!!
Do tego chorobowe !!!
Pozostały śmieszne dni wolne dla rodziców na tzw. komunistyczne "pranie" itd. itd !!!
Już prawie nie ma kiedy wybrać obecnego urlopu.
Łatwo jest wydłużać urlopy za pieniądze pracodawców !!!!!
Prowadzi to w jednym nieuniknionym kierunku - wszelkimi sposobami należy ograniczać ilość zatrudnionych pracowników. Sam w przeciągu 8 lat zmiejszyłem zatrudnienie z 24 osób do 12 i patrzę jak to zrobić dalej.
Koszty zatrudnienia są stanowczo za dłuże i zdaje się że obecna obcja zaklinała się że je zmiejszy ?!!!
NIe ma to jak praca urzędnika , za ich urlopy zapłacimy my wszyscy !!
Jeszcze trochę i trafi mnie szlak jaśnisty !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
plutek / 83.29.23.* / 2005-12-14 21:00
pewnie najlepiej na czarno za 3zl
B / 80.53.120.* / 2005-12-13 17:19
Pierwszy raz słyszę, że dni wolne na dzieci to tzw "pranie", w dodatku komunistyczne. Osoba, która to pisze, chyba dzieci nie ma, bo w innym razie nie pisałaby bzdur. Jeśli ma się dwoje małych dzieci, to te dwa dni zawsze sie przydadzą - i to nie na pranie (bo mamy pralki;-), ale chociażby na wizytę u lekarza specjalisty. Chyba że Pana żona ma ten luksus i nie musi pracować???
No i te błędy, ale to nie tylko ja zauważam.
B / 83.18.26.* / 2005-12-13 09:45
Nie ma to jak patrzeć tylko przez pryzmat samego siebie!!! Pewnie najlepiej powrócić do ery niewolnictwa i kamieniołomów!!!!!! Najprościej jest redukować ludziom etety, obcinać wynagrodzenia - a tym co zostali zorganizować w pracy piekło i dać im obowiązków za 2-ch, a jak im się nie podoba to powiedzieć że jest kilku chętnich na ich miejsce. Oto przkład typowego polskiego prywaciarza!!!! A najlepiej to jeszcze nie wypłacać w terminie, rozpisywać lewe urlopy, których w rzeczywistości pracownicy nie wykorzystują, a jak już zachorują to dać kopa i wyrzucić na bruk - no bo jak to chorobowe za 33 dni z własnej kieszeni?? Oto polscy pracodawcy właśnie.
Dari / 217.99.193.* / 2005-12-15 08:30
Dziekuję bardzo za tą opinię. Będę pamiętał o niej jak tylko mi przyjdzie do głowy pomysł rozwinięcia firmy i zatrudnienia kogoś.
plutek / 83.29.23.* / 2005-12-14 21:06
brawo pracuje wsrod ludzi i wiem co prywaciarze rob.z ludzmi poprostu biada jak sie zrobi pan z dziada ot nowobogatcy a sloma z butow wystaje.a jeszcze frak dopiero w trzecim pokoleniu pasuje panowie i to niezawsze
Ala / 83.30.71.* / 2005-12-12 22:37
opcja zamiast obcja
szlag zamiast szlak
K / 83.18.26.* / 2005-12-13 13:06
Oto polski prywaciarz :)
Gucio / 62.233.214.* / 2005-12-09 23:39
Głupie i - niestety - zbyt częste zmiany w prawie pracy
wymuszą zatrudnianie coraz większej ilości pracowników lub wręcz przeciwnie - ograniczanie ich ilości poprzez inwestowanie w coraz nowsze rozwiązania techniczne lub informatyczne. Każdy stanie przed dylematem czy wydać jednorazowo pieniądze na inwestycje w maszyny i sprzęt czy zatrudniać coraz więcej pracowników za coraz niższe
wynagrodzenie, żeby nie zbankrutować. Firmy bgate zapewne wybiorą pierwsze rozwiązanie a małe lub ledwo dyszące - to drugie, aż w końcu padną. Czy o to chodzi
naszym mądralińskim głupkom, którzy z nudów co i rusz
majstrują w przepisach ???
A.A. / 217.97.229.* / 2005-12-06 09:22
Świeta prawda!! Urzędnicy cięszą się że spadnie bezrobocie bo więcej etatów dostaną. Wiedzą przecież, że pieniądze biorą się z budżetu a nie od podatników.
prik0 / 84.40.226.* / 2005-12-06 23:16
Owszem bo urzędnicy nie płacą podatków. A wypłatę dostają do ręki brutto. Może zamiast pisać takie bzdury lepiej pogonić te ferajnę z Wiejskiej aby uprościła prawo, skasowała bzdurne przepisy. Wtedy urzędników będzie mniej
beret a nie kapelusz / 83.23.24.* / 2005-12-06 08:54
To w ten sposób ma się zmniejszać bezrobocie?- zmuszając pracodawcę do zwiekszania zatrudnienia-a co z kosztami pracy???!!! Może ZUS postawi sobie kilka nowych rezydencji!!
ja / 217.97.96.* / 2005-12-12 19:09
słuszna uwaga z tymi rezydencjami. Czy ktoś wie, co to za miejscowość: Zawiercie. Nie? Miasto z 55 tys. mieszkańców i okazałym gmachem ZUS. Mieszkańcy OK, ale po co ten gamach?
askop / 83.168.96.* / 2005-12-05 20:44
a co z pracownikami pracującymi w systemie 4bop ?
xzc / 213.158.197.* / 2006-01-26 17:25
co oznacza 4BOP?
lecher / 81.190.149.* / 2005-12-05 20:40
A co dla pracodawców, nie będących milionerami lub właścicielami zyskownych firm przewiduje nowy kodeks pracy.?Z tego wynika,że nie będzie komu zatrudniać pracowników,bo wszyscy pracownicy będą na urlopie lub chorobowym.
kalkulator / 81.210.19.* / 2005-12-06 08:52
Obecnie dni urlopowych jest 26. Stanowi to 5 tygodni roboczych plus 1 dzień (5x5+1=26). Projekt nie przewiduje żadnego odliczania, czyli będzie: 5x7+1=36 dni. Dodatkowo stacisz dzień, gdy w tygodniu wypadnie święto. No to komu wydłuży się urlop i gdzie zabraknie pracowników.
baba / 81.18.213.* / 2005-12-06 17:34
kalkulator skalkuluj jeszcze raz - mowa jest o dniach kalendarzowych (a nie pracy ), liczonych "ciurem jak leci" więc wychodzi na to, że ilośc tygodni pozostaje bz. jak na razie to każdy interpretuje inaczej projekty, co to do nich ktoś tam dotarł... niech pokażą ten tekst to będziemy wiedzieli "co autorzy" mają na myśli
maria / 62.87.254.* / 2005-12-06 09:01
Proszę uważnie przeczytać cyt. "do wymiaru urlopu nie wliczałoby się niedziel i dni ustawowo wolnych od pracy" .
Więc jednak wydłuży się urlop - tak to rozumiem!
kalkulator / 81.210.19.* / 2005-12-06 09:35
A co sądzisz o takiej interpretacji: "Podstawowy wymiar urlopu wynosić ma 28 dni, a po 10 latach pracy - 36 dni kalendarzowych..., opisuje projekt nowych rozwiązań "Gazeta Prawna". 36 DNI KALENDARZOWYCH.
filon / 83.24.133.* / 2005-12-10 12:15
Natychmiast zwolnię tych, którzy osiągają 10 lat pracy
pracownik / 81.210.19.* / 2005-12-13 08:24
Mówią, że tak postępują w McDonalds'ach. W niektórych komentarzach mówią o 36 dniach kalendarzowych, co daje w efekcie 26 dni roboczych. Więc może nie ma powodu do irytacji. A zwolnić można zawsze. Niekoniecznie po 10 latach.
j.s. / 83.16.25.* / 2005-12-06 08:44
byłoby to uzasadnione pod warunkiem zwiększenia zatrudnienia
Bodi / 80.55.150.* / 2005-12-06 09:28
nawet czerwoni tego nie wymyślili - zamknę w końcu firmę bo mi się od tych pomysłów niedobrze robi - przybedzie 20 bezrobotnych!
Bernard / 83.22.44.* / 2005-12-06 11:20
Wszystkie powyższe komentarze do durnego i kosztownego pomysłu są słuszne popieram je. Jestem mikroprzedsiębiorcą.Tylko ja i mój syn posiadamy uprawnienia zawodowe do swiadczenia usług. Nasi pracownicy są tylko naszymi pomocnikami wykonującymi proste prace. Aby firmę utrzymać wobec rosnacych stale za sprawą radosnego uchwalania przez posłów i senatorów na wniosek rządu i związków zawodowych kosztów działalności od 1996 roku zredukowaliśmy liczbę pracowników z 10 do 4 pracujemy bez urlopów średnio po 60 godzin tygodniowo pracownikom płacimy po 1200 zł brutto a nam zostaje za te 60 godzin tygodniowo po 3000zł brutto na utrzymanie rodzin i firmy i na wymianę maszyn i wyposażenia i na wypadek gdy pracownik zachoruje i trzeba mu przez 33 dni wypłacać chorobowe samemu wykonując za niego pracę. Nie możemy podwyższyć cen naszych usług bo klienci wobec dużej konkurencji w branży poszli by do innych tanszych usługodawców. Po co w kodeksie pracy uzależnia się wymiar urlopu od różnych zdażeń w pracownika życiorysie, które nie dają pracodawcy pieniędzy na to aby za ten urlop płacić? Proste i sprawiedliwe rozwiązanie to jeden zapis "za każdy przepracowany u aktualnego pracodawcy miesiąc pracownikowi przysługiwać powinno np. 2 dni urlopu czyli za rok 24 dni robocze urlopu. Jeżeli pracownik np przepracuje u danego pracodawcy 10 lat może jego urlop wzrosnąć dodatkowo o 1/2 dnia za każdy miesiąc przepracowany i wynosić rocznie 30 dni roboczych i kropka. Po co uzależniać urlop od tego jak pracownik się uczył w szkole dziennej czy wieczorowej i gdzie ile lat pracował przed zatrudnieniem u obecnego pracodawcy. Takie podejście do kodeksu pracy to jest mentalność rodem z PRL gdy wszyscy mieli tylko jednego pracodawcę, którym było Państwo. Apeluję do wszystkich, którzy chcą uproszczenia biurokracji i zmniejszenia nieproduktywnych kosztów o poparcie tego typu rozwiązań w nowelizacji prawa pracy.
ja / 217.97.96.* / 2005-12-12 19:22
Bernardzie, zgadzam się, że nie jest słusznym wydłużanie czasu urlopu do 36 dni kalendarzowych. Natomiast zupełnie nie zgadzam się z dwiema kwestiami: 1. urlop nie powinien zależeć od czasu przepracowanego u danego pracodawcy, 2. okres nauki powinien sie wliczać do stażu pracy - zainwestowałem swój czas w studia wyższe przez co jestem wart dla mojego pracodawcy 3000 brutto za 40 godzin pracy tygodniowo.
Sławek / 195.82.184.* / 2005-12-15 22:41
Zainwestowałeś w studia - i jesteś wart 3000zł, ale czy to od razu jest powód by dostawać więcej urlopu? Pomyśl o tych co nie zainwestowali i teraz są na rynku pracy warci 1200zł (a dostają 900)
real / 81.219.244.* / 2005-12-16 21:04
To czemu nie zainwestowali????? Każdy może inwestować w wiedzę w tym kraju!! Wolny wybór.
teral / 77.115.35.* / 2009-12-12 18:13
Co do samego wymiaru urlopu to moim zdaniem do 10lat pracy winno być 20 dni kalendarzowych,a powyżej 10lat - 31 dni kalendarzowych. Bo zawsze się zastanawiam,czy podczas obecnie spędzanego uropu w sobotę i niedzielę urlop jest hmm przerywany i odpoczynek zaczynają urlopowicze od poniedziałku ponownie. Niespotykany nadmiar świąt i dni wolnych powoduje obecnie, że część uprzywilejowana otrzymuje urlopy okraszone świętami i nie ma ich w pracy w dobrym układzie do półtora miesiąca. Urlop na żądanie w obecnej formie jest niczym innym jak wymówką na kaca i przedłużaniem wekendu .

Najnowsze wpisy