[jest nowy wątek - pozwalam sobie skopiować mojego, przedostatniego posta z poprzedniego wątku]
Witam
pracowity dzień dziś miałem i się nie udzielałem na forum.
Chciałbym odpowiedzieć Gabrikowi:
spadkowe (u, x) i wzrostowe (i) w tej samej ilości;
generalnie na WIG, poza jednym u na spółeczce [rodzaj
eksperymentu]
zostało jeszcze 20 % kasy w odwodzie;
wrzucę ją w tym momencie, jak stwierdzę, że zjeżdżamy albo
wjeżdżamy dla wzmocnienia ruchu;
przez jakiś czas symulowałem sobie i stwierdzam, że
najważniejsza jest dynamika, a nie konkretny kierunek;
co więcej można grać nawet jednodniowo (zarobki w miarę
spokojnym ruchu do 10 proc.);
z tym że ja, z racji pracy, nie jestem w stanie śledzić tych
ruchów;
zasadniczo będę obstawiał trendy 2-6 tygodniowe;
nie interesuje mnie czekanie na wygaśnięcie opcji;
co do obecnej sytuacji:
Symulując zakładałem spadki i nie spodziewałem się wzrostów z
kończącego się tygodnia; cóż, niespodzianka.
Obecnie, nie ukrywam, jestem zlekka wygłupiony. Nie wiem, w
którym kierunku pójdzie, ale myślę, że pójdzie dynamicznie,
czyli zarobię, jak odpowiednio spadnie lub wzrośnie, a później
ten spadek/wzrost się trochę skoryguje.
W dłuższym terminie oczekuję raczej bessy z powodów [SZEŚCIU],
które niżej dziś wyłuszczyłem.
A i to nie wszystkie. ••• future
Rentier••• zwrócił uwagę na ksiazke "Dollar
crisis". Dopiero zacząłem ją czytać, ale mam znajomego, który
teraz po raz trzeci do niej siada.
Najogólnie rzecz biorąc można skonkludować, iż autor uważa, że
na całym świecie zbyt dużo jest sztucznie wykreowanego pieniądza
zwłaszcza dolarów (co gorsza przyrost pieniądza przez cały czas
nabiera tempa). Powrót do stanu normalności musi oznaczać
nazwijmy to delikatnie, zmrożenie gospodarki światowej i wiadomy
kierunek na wykresach giełdowych. Myślę, że w miarę trafnie
oddałem przekaz kolegi.
I to jest SIÓDMY !:) [przyjmując konwencję Pana Daniela]
powód, dla którego bessa nadejdzie w niezbyt odległym czasie.
Tak myślę
Pozdrawiam wszystkich
ps. Co do opcji, zaczynam na tym rynku. Będę na tym poziomie
szczegółowości opowiadał co robię. Zapewne jest wielu lepszych
ode mnie w te klocki, ale tu liczę na wyrozumiałość i porady