nu
/ 193.191.148.* / 2010-04-12 19:58
nie da się drogi kolego, po prostu. Nie dało się za Jego życia i nie da się po śmierci. Tyle na niego wylano pmyj, tak sponiewierano, że faktycznie uśmiercono wiele razy wcześniej. Sfołocz, która to zrobiła robi to dalej. Nie sztuką jest nadstawić drugi policzek, bowiem trzeciego i setnego już się nawet nie posiada. Sztuką jest dać przeciwnikowi w twarz i to tak mocno, aby zawył, aby w ten prosty sposób wyrobić w nim odruch nabyty ucieczki na samą myśl agresji. Tu w tym kraju można wykazać się ucziwością i skromnością i jest to walor niezwykły, jak na te warunki, ale jeżli się pozwoli na stłamszenie i zbeszczeszczenie to da się satysfakcję wszelkiej maści szumowinie. Niestety.