"Baby Shark" chce być finansowym rekinem. Twórcy hitu wchodzą na giełdę

Pinkfong nie ujawnił szczegółów dotyczących wielkości planowanej oferty, jednak według doniesień Korea Economic Daily, firma może zostać wyceniona na około 700 miliardów wonów (507 milionów dolarów). Współzałożyciel firmy Kim Min-seok posiada ponad 18 proc. udziałów w spółce, natomiast Samsung Publishing Co. kontroluje niemal 17 proc. Warto zauważyć, że akcje Samsung Publishing spadły o 8,1 proc. w piątek, kontynuując trend spadkowy z poprzedniej sesji.

Mimo ogromnego sukcesu "Baby Shark", firma ma trudności z powtórzeniem tego wyniku. Inne produkcje, jak "Penguin Dance", zgromadziły znacznie mniej imponującą liczbę 124 milionów wyświetleń. Organizacją debiutu giełdowego zajmują się Mirae Asset Securities Co. oraz Samsung Securities Co.

Koreańska piosenka dla dzieci "Baby Shark" utrzymuje pozycję najpopularniejszego filmu na YouTube od niemal dekady. Dzieci na całym świecie nieustannie oglądają ten teledysk, co przyczyniło się do jego rekordowej liczby wyświetleń. Popularność utworu przełożyła się na szeroki merchandising, w tym pluszowe zabawki i inne produkty związane z marką.

Warto przypomnieć, że "Baby Shark" przyniósł milionowe zyski rodzinie stojącej za tą zaraźliwą melodią. Wcześniejsze spekulacje sugerowały nawet, że firma mogłaby zostać wyceniona na miliard dolarów przy debiucie giełdowym, co jednak zostało zdementowane przez producenta.

Sukces "Baby Shark" wpłynął również na wycenę rynkową Samsung Publishing, która gwałtownie wzrosła po tym, jak Elon Musk wspomniał o viralowej piosence w jednym ze swoich tweetów. Wuj producenta "Baby Shark" został nawet milionerem dzięki umowie z Major League Baseball, co pokazuje jak daleko sięgają biznesowe konsekwencje tego fenomenu kulturowego.

Twórcy "Baby Shark" zapowiadali wcześniej, że nie zamierzają poprzestać na jednym hicie. Firma planuje dalszy rozwój swojego portfolio treści dla dzieci, w tym nowe piosenki i formaty wideo. Założyciele Pinkfong podkreślali, że osiągnięcie 10 miliardów wyświetleń było dla nich jedynie początkiem ambitniejszych planów.

Debiut giełdowy może zapewnić firmie niezbędny kapitał do realizacji strategii ekspansji i rozwoju nowych formatów rozrywkowych. Pinkfong stoi jednak przed wyzwaniem utrzymania zainteresowania młodych odbiorców w dynamicznie zmieniającym się rynku treści dla dzieci.

Analitycy rynku wskazują, że wejście na giełdę to naturalna konsekwencja sukcesu firmy, ale również test jej zdolności do dywersyfikacji oferty i budowania długoterminowej wartości poza pojedynczym hitem. Jak zauważają eksperci, "pingwiny mogą być następne" w kolejce do globalnej popularności, jeśli firma zdoła powtórzyć sukces swojej flagowej produkcji.