Mimo kryzysu gospodarczego wywołanego koronawirusem i początkowo mocnych spadków na światowych giełdach, zamożni inwestorzy i właściciele firm w dłuższej perspektywie zachowują optymizm - pokazują najnowsze wyniki kwartalnej ankiety Investor Sentiment przeprowadzonej na całym świecie przez UBS.
W badaniu wzięło udział 4108 zamożnych inwestorów i właścicieli firm z 14 rynków. Około 70 proc. respondentów wykazało optymizm co do długoterminowych perspektyw gospodarczych w ich regionie. Te dane nie uległy większym zmianom w porównaniu z poprzednią ankietą, przeprowadzoną trzy miesiące wcześniej.
Gorzej w krótszym terminie. Tu optymizm wyraża 46 proc. badanych wobec 67 proc. trzy miesiące temu.
Udział optymistów zmniejszył się w największym stopniu w USA (z 68 proc. do 30 proc.), a w najmniejszym w Europie (z 58 proc. do 50 proc.). W Azji spadł on z 71 proc. do 55 proc., a w Ameryce Łacińskiej z 60 do 49 proc.
Łącznie na świecie 47 proc. inwestorów planuje utrzymać swoje inwestycje giełdowe bez zmian w okresie nadchodzących sześciu miesięcy. Z kolei 37 proc. planuje je zwiększyć. Ponadto, 23 proc. wierzy, że obecny okres jest odpowiednią chwilą na nabycie akcji, a 61 proc. rozważy nabycie akcji, jeśli ich ceny spadną o kolejne 5-20 proc.
Zarówno inwestorzy jaki i właściciele firm wymieniają koronawirusa jako główny powód do obaw.
- Ich prognozy, co do najgorszej fali kryzysu, różnią się między sobą. Jedna trzecia z nich wymienia czerwiec, pozostali po równo jesień oraz koniec roku lub jeszcze później - wskazuje Paula Polito, wiceprezes działu w UBS Global Wealth Management.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie