Środowy poranek przynosi stabilizację notowań polskich par na poziomach zbliżonych do tych z wczorajszego zamknięcia, gdy złoty lekko osłabił się do euro i dolara, jednocześnie stabilizują swe notowania po ostatnim rajdzie w górę wobec szwajcarskiego franka. O godzinie 08:07 kurs EUR/PLN kształtował się na poziomie 4,3095 zł, USD/PLN 3,8446 zł, a CHF/PLN 3,8118 zł.
To będzie zdecydowanie polska środa na rynku walutowym. Wszystko za sprawą licznie publikowanych danych makroekonomicznych i kończącego się dwudniowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej (RPP).
O godzinie 10:00 zostaną opublikowane wstępne dane nt. polskiego PKB za I kwartał br. Rynkowy konsensus zakłada wyhamowanie rocznej dynamiki wzrostu gospodarczego do 4,5 proc. z 4,9 proc. w ostatnim kwartale 2018 roku. Wydaje się jednak, że te prognozy są zbyt ostrożne. Mocny eksport, wciąż mocna konsumpcja oraz inwestycje, sugerują raczej odczyt na poziomie 4,7 proc. lub nawet wyższym. To będzie pierwszy krok do dzisiejszego umocnienia złotego.
Razem z danymi o PKB zostaną opublikowane finalne dane o kwietniowej inflacji w Polsce. Zgodnie z wstępnym odczytem przyspieszyła ona do 2,2 proc. z 1,7 proc. R/R w marcu. Dane powinny ugruntować oczekiwania, że kwietniowa inflacja (ten raport zostanie opublikowany w czwartek) przyspieszy z 1,4 proc. w marcu do 1,7 proc., a może nawet i 1,8 proc. R/R w kwietniu.
Ważnym punktem dnia będzie też kończące się dziś dwudniowe posiedzenie RPP. Rada wprawdzie nie zmieni stóp procentowych, pozostawiając główną z nich na rekordowo niskim poziomie 1,50 proc., ale komentarze do przyspieszenia inflacji mogą być drugim krokiem do umocnienia złotego. Konferencja Rady zaplanowana jest na godzinę 16:00. Można oczekiwać, że jakkolwiek Rada nie zrezygnuje ze swojej gołębiej retoryki, wciąż sugerując długi okres utrzymywania niskich stóp procentowych, to jednak powinna przyznać, że skok inflacji ją zaskoczył. Między wierszami może nawet paść, że jakkolwiek Rada uznaje skok inflacji za przejściowy, to jeżeli będzie taka potrzeba, to będzie na niego w przyszłości reagowała.
Trzecim krokiem do umocnienia złotego do koszyka walut będzie obserwowana poprawa nastrojów na rynkach globalnych. Wprawdzie ryzyko dalszej eskalacji wojen handlowych pomiędzy USA a Chinami wciąż się utrzymuje, w co dodatkowo wpisuje się ryzyko otworzenia przez USA nowego frontu z Unią Europejską (o samochody) oraz rosnące napięcie geopolityczne na linii USA-Iran, ale wczorajsze mocne odbicie na Wall Street, powinno na chwilę pozwolić inwestorom zapomnieć o tych wszystkich niebezpieczeństwach. Marcin Kiepas
analityk Tickmill
