"Perspektywy na ten rok znacząco zmieniły się od początku roku. Oczekiwane spowolnienie prawdopodobnie nie zmaterializuje się w tym roku, a inflacja będzie wyższa niż się wcześniej spodziewano. Mocne wyniki gospodarki realnej wskazują, że Polska pozostaje odporna na bardziej chmurne otoczenie zewnętrzne. Wzrost inwestycji wreszcie odbił, podczas gdy konsumpcja prywatna powinna pozostać solidna, wspierana przez pakiety fiskalne w II poł. 2019 r. Podsumowując, podwyższyliśmy naszą prognozę wzrostu na 2019 r. do 4,8%, a na 2020 r. - do 4%" - napisały w raporcie analityczki Erste Group Małgorzata Krzywicka i Katarzyna Rzentarzewska.
Według nich, konsumpcja prywatna wzrośnie o 4,2% w tym roku i o 4,1% w przyszłym (po wzroście o 4,4% w ub.r.), zaś nakłady brutto na środki trwałe - odpowiednio o: 9% i 7,5% (po wzroście o 8,7% w ub.r.).
"Zacieśnienie na rynku pracy w końcu przełożyło się na presję popytową, gdy inflacja bazowa zbliżyła się do 2%. Jeśli chodzi o inflację konsumencką, widzimy ryzyka wzrostu powyżej naszej prognozy na ten rok, wynoszącej 2,4%" - czytamy dalej.
Według nich, Rada Polityki Pieniężnej (RPP) prawdopodobnie utrzyma stopy procentowe na obecnych poziomach przynajmniej do końca tego roku.
