Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MŁU
|
aktualizacja

Trwa euforia na rynkach finansowych. Cieszyć się może Morawiecki, zyskuje także polska giełda

235
Podziel się:

Od piątku trwa euforia na rynkach finansowych. Eksperci wiążą to m.in. ze spadkiem cen energii czy otwarciem chińskiej gospodarki. Równocześnie spadają rentowności polskich obligacji, co jest dobrą wiadomością dla rządu premiera Morawieckiego, który kolejne swoje pomysły planuje sfinansować długiem.

Trwa euforia na rynkach finansowych. Cieszyć się może Morawiecki, zyskuje także polska giełda
Rząd premiera Morawieckiego planuje zadłużyć Polskę na kolejne ok. 235 miliardów zł w 2023 r. (Getty, Nicolas Economou)

Rano w poniedziałek w Europie rosły prawie wszystkie najważniejsze indeksy giełdowe, a najmocniej zyskiwały akcje spółek technologicznych i budowlanych. Nasz WIG20 wzrósł do poziomu 1890 punktów, niewidzianego od kwietnia.

W powszechnej opinii inwestorzy pozytywnie reagują na ponowne otwieranie gospodarki Chin. Na rynkach słabnie też presja inflacyjna. Gracze rynkowi obstawiają też, że amerykańska Rezerwa Federalna spowolni skalę podwyżek stóp procentowych w USA, do czego przyczyniła się porcja piątkowych danych z amerykańskiego rynku pracy.

Recesja nie powiedziała ostatniego słowa

Chociaż pewne problemy, którymi w ostatnim czasie żyły rynki, mogą zostać lada moment przezwyciężone, to analitycy zwracają uwagę, że na okrzyknięcie pełnego sukcesu jest jeszcze za wcześnie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polsce grozi niewypłacalność? "Scenariusz grecki się nie wydarzy, możemy powtórzyć turecki"
Uważamy, że recesja w Europie nie została jeszcze w pełni wyceniona, a EBC prawdopodobnie będzie kontynuował podwyżki stóp procentowych dłużej niż Fed czy Bank Anglii – mówi cytowany przez PAP Joachim Klement, szef strategii, księgowości i zrównoważonego rozwoju w Liberum Capital.

Klement ocenia, że europejskie wskaźniki giełdowe mogą osiągnąć dno w I kwartale 2023 r. po spadkach o 10-15 proc.

Indeksy giełdowe mogą też doświadczać teraz zjawiska charakterystycznego dla rynku niedźwiedzia (okresu, w którym dominują spadki), czyli czasu krótkiego i gwałtownego wzrostu zakończonego pogłębieniem trendu w dół.

Kryzys energetyczny w Europie – uniknęliśmy najczarniejszych scenariuszy

Jak zauważa w swoim porannym komentarzu dr Przemysław Kwiecień z domu maklerskiego XTB, kurs polskiego złotego jest stabilny, ale nie korzysta z europejskiej euforii w jakiś szczególny sposób.

Naszemu rynkowi sprzyjają obecnie przede wszystkim dwa ważne trendy – spadek cen energii w Europie oraz otwarcie chińskiej gospodarki. Pod tym względem ma być ważne to, że chociaż kryzys nie został jeszcze zażegnany, to też najczarniejsze scenariusze się nie zrealizowały.

"W ubiegłym tygodniu znalazło to ujście w danych o grudniowej inflacji, która nie tylko w Polsce okazała się niższa od prognoz. W strefie euro roczna inflacja odnotowała spadek z 10,1 do 9,2 proc., podczas gdy oczekiwania kształtowały się na poziomie 9,7 proc. Jednocześnie jednak przyspieszyła inflacja bazowa, co oznacza, że EBC na razie nie zmieni swoich zamiarów w zakresie podwyżek stóp procentowych" – podkreśla Kwiecień.

Kurs złotego na fali wznoszącej, spadają też rentowności polskich obligacji

Dla złotego obraz sytuacji jest w opinii Kwietnia dosyć dość klarowny. Globalne czynniki wspierają umocnienie naszej waluty, zaś wysoka inflacja bazowa, brak perspektyw na jej szybki spadek oraz brak funduszy z KPO stanowią barierę dla dalszego umocnienia.

Równocześnie zyskują polskie obligacje. Rentowność polskich 10-latek w poniedziałek spadła poniżej 5,85 proc., co jest poziomem najniższym od września 2022 r. Tymczasem w październiku szturmowały one granicę 9 proc., co wywołało obawy, że polski rząd zacznie mieć problemy z finansowaniem.

Niższe rentowności obligacji oznaczają niższe koszty zadłużania dla Polski. Tych potrzeb będziemy mieć w 2023 r. sporo. Jak wyliczyli eksperci, tylko w tym roku rząd zadłuży nas na kolejne około 235 miliardów zł.

Kluczowe dla rynków mają być kolejne informacje z USA

Do koktajlu pozytywnych wieści dołączyły piątkowe dane z rynku pracy w USA, który wywołał powrót nadziei na zmiękczenie retoryki Fed (amerykański bank centralny). Miałaby go do tego skłonić niższa od oczekiwań dynamika płac (4,6 proc. wobec oczekiwanych 5 proc.).

Także jednak wieści z USA mogą sprawić, że wszystko jeszcze w tym tygodniu diametralnie się zmieni, a nastroje na światowych rynkach aktywów powrócą do minorowych. Jak ocenia Kwiecień, dane z rynku pracy nie wystarczą do zmiany zdania przez Fed. Już w tym tygodniu mamy też dwa kolejne, kluczowe wydarzenia, które mogą odwrócić lub wzmocnić obserwowany obecnie pozytywny trend. We wtorek odbędzie się wystąpienie Jerome'a Powella, w czwartek poznamy dane o grudniowej inflacji w USA.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(235)
Przezorny
rok temu
Uwaga naganiacze w akcji. Trzymać się za portfele
Takto
rok temu
Chwilowe podkręcanie żeby złupić małych ile się da
Józek Bonk
rok temu
a długu już 452 miliardy dolarów
Korniszon
rok temu
Szkoda że Zboża tak nie odbijają. Lecą nieprzerwanie w dół
Top
rok temu
To się Tuskowcy zmartwili.
...
Następna strona