"PKB skurczy się w tym roku poniżej 5%. To źle, bo przez ostatnie 30 lat mieliśmy nieustannie wzrost gospodarczy. Ale na tle wszystkich innych krajów Polska to jest jedyny kraj, który będzie miał recesję poniżej 5%, inne kraje [ będę miały] dużo wyższą" - powiedział Kościński w wywiadzie dla wp.pl.
Zaznaczył, że w ostatnich miesiącach zanotowano ubytek przychodów podatkowych (w okresie styczeń-kwiecień 2020 r. były niższe o ok. 8,7 mld zł r/r), przy jednoczesnym wzroście wydatków na wsparcie przedsiębiorstw w ramach tarczy antykryzysowej i tarczy finansowej.
"Dużo przychodów, których spodziewaliśmy się z podatków, nie otrzymaliśmy, jak również wydaliśmy sporo pieniędzy. Ale mieliśmy szczęście, że na początku roku finanse były w dobrej kondycji, również w ostatnich pięciu latach deficyt finansów był mocno skurczony, obniżyliśmy go o ponad 8% do poziomu 43,6%, co jest bardzo dobrym wynikiem również na tle krajów UE, gdzie średnia jest [na poziomie] około 77-78%" - powiedział Kościński.
Pytany, jaką formę - w jego ocenie - może przybrać odbicie gospodarcze, powiedział: "Nie wiadomo czy nie będziemy musieli znowu robić lockdownu, ale ja jestem optymistą, więc mam nadzieję, że będzie to literka V".
"Zbliżamy się już do literki U, ale jak będzie dalej to [odbicie będzie ] bardziej w formie literki V i bardzo szybko odbijemy się. Za rok, za 18 miesięcy będziemy już blisko tego samego poziomu [co przed pandemią]. Gospodarka będzie coraz mocniejsza i wrócimy na ten dobry, szybki rozwój polskiej gospodarki" - podkreślił.
Zdaniem Kościńskiego miałoby się to odbywać poprzez inwestycje.
"Jest ważne, żeby teraz rozkręcić przedsiębiorców i odtworzyć ciąg dostawców w tym roku i w roku przyszłym. Przedsięwzięcia, które będą finansowane, jak drogi, mosty, linie kolejowe czy miejsca postoju przy autostradach, które bardzo szybko można uruchomić" - powiedział.
Dodał, że przy tych inwestycjach będą mogli zostać zatrudnieni lokalni przedsiębiorcy.
Poinformował, że rząd nie planuje wprowadzania nowych podatków (oprócz planowanych wcześniej, np. podatku cyfrowego).
Jednocześnie potwierdził, że nowelizacja budżetu planowana jest na przełom czerwca i lipca.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) prognozował w kwietniu, że PKB Polski spadnie o 4,6% w tym roku, zaś w kolejnym roku - wzrośnie o 4,2% (po wzroście o 4,1% w ub.r.) W "Programie konwergencji. Aktualizacja 2020" (APK) przyjętym przez Radę Ministrów pod koniec kwietnia br. zakładano, że spadek PKB Polski w tym roku wyniesie 3,4% zaś w 2021 r. tempo wzrostu PKB powinno przekroczyć tempo spadku z tego roku.
