Kurs funta mocno w dół. Winny brexit i brytyjscy politycy
Funt wobec dolara jest właśnie najsłabszy od ponad 2 lat. To efekt m.in. wypowiedzi kandydatów na premiera Wielkiej Brytanii, którzy nie wykluczają twardego brexitu.
Jak czytamy w portalu next.gazeta.pl, kurs funta jest obecnie najsłabszy od ponad 2 lat, a konkretniej od 11 kwietnia 2017 roku. We wtorek notowania zakończyły się na poziomie 1,24 dolara.
Niewiele lepiej jest w stosunku do euro czy złotego. Tu kurs jest najniższy od odpowiednio 6 i 12 miesięcy. Polacy za brytyjską walutę muszą zapłacić 4,71 zł, co z pewnością nie cieszy tych, którzy wysyłają pieniądze z Wysp do rodziny w Polsce.
Powód? Polityka, a dokładniej wypowiedzi kandydatów na premiera Wielkiej Brytanii po odejściu Theresy May.
Obejrzyj: Podatek handlowy? Nie łudźmy się: będzie drożej
Zarówno Jeremy Hunt jak i Boris Johnson zapowiedzieli niedawno, że są gotowi na wyjście z Unii Europejskiej 31 października, nawet jeśli miałoby to nastąpić bez żadnej umowy.
A takie deklaracje z pewnością nie podobają się inwestorom, którzy pozbywają się funta na rzecz innych, bezpieczniejszych aktywów.
Szczególnie, że Johnson i Hunt negatywnie wypowiedzieli się o mechanizmie backstopu. Ten zakłada bowiem, że przez chwilę po brexicie Wielka Brytania pozostałaby w unii celnej, a na granicy Irlandii i Irlandii Północnej nie byłoby kontroli celnych.
Obaj kandydaci uznali, że backstop jest nie do przyjęcia, co tylko zwiększa obawy inwestorów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl