"Ustawa jest bardzo duża, uważamy jednak, że jest to projekt bardzo dobrze przygotowany. Prace nad nim rozpoczęliśmy trzy lata temu, przeprowadziliśmy szerokie konsultacje społeczne. Przeanalizowaliśmy wszystkie nadesłane do nas wątpliwości i postulaty" - powiedziała minister przedsiębiorczości i technologi Jadwiga Emilewicz podczas I czytania obu projektów.
Dodała, że projekt był gotowy na początku tego roku i w czerwcu został przyjęty przez Radę Ministrów.
Posłowie z partii opozycyjnych zwrócili m.in. uwagę na bardzo krótki czas, jaki został na procedowanie tak dużej ustawy.
"Jest to materia bardzo rozległa, bardzo skomplikowana i wymaga spokojnego podejścia. Z OSR ustawy wynika, że masa podmiotów, w sensie pozytywnym, wzięła udział w konsultacjach, ale mamy przedostatnie posiedzenie Sejmu. Przy ostatniej nowelizacji PZP odbyło się kilkanaście spotkań. Składam wniosek, aby ten projekt trafił do komisji gospodarki i rozwoju, która wcześniej pracowała już nad wcześniejszą nowelizacją" - powiedział Paweł Grabowski z Kukiz '15.
Poseł Maria Małgorzata Janyska z Platformy Obywatelskiej (PO) wyraziła obawy o losy ustawy, jeśli trafi ona do małej komisji deregulacyjnej.
"Przeraża nas liczba artykułów. Wcześniejsza miała 227, a obecna aż 633. Mamy jednak nadzieję, że w toku prac komisji uda nam się szczegółowo przeanalizować ten projekt" - powiedział poseł Nowoczesnej Jerzy Meysztowicz.
Poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL) Mieczysław Kasprzak również zwrócił uwagę, że posłowie będą mieli zbyt mało czasu na zapoznanie się szczegółów z tą ustawą. "Jesteśmy za procedowaniem tej ustawy, ale nie weźmiemy odpowiedzialności za to, co jest w tej ustawie" - dodał Kasprzak.
W odpowiedzi na obawy posłów minister Emilewicz odpowiedziała, że resort dołożył wszelkich starań, aby posłowie musieli tylko dokonać przede wszystkim kosmetycznych korekt.
"Zdając sobie sprawę z doniosłości aktu i z czasu, w którym jesteśmy, zdecydowaliśmy także na początku roku wprowadzić długie vacatio legis, aby nie było wątpliwości, że zamawiający będą mieli 3 miesiące, aby się nauczyć nowych przepisów i dlatego założyliśmy, że wejście w życie tej ustawy to będzie 1 stycznia 2021 roku. Wówczas, jeśli pojawią się jakieś wątpliwości w dalszej analizie, to Sejm nowej kadencji będzie mógł ewentualnych zmian dokonać, co - mam nadzieję - że się nie wydarzy" - powiedziała Emilewicz.
"W toku debaty pojawił się wniosek, aby ustawy skierować do komisji nadzwyczajnej ds. deregulacji. Do głosowań nad tym wnioskiem wrócimy w bloku głosowań" - powiedział wicemarszałek Ryszard Terlecki, kończąc debatę.