Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

Poczta Polska ograniczy skalę zwolnień pracowników do maks. 2 tys. osób w 2021r.

4
Podziel się:

Warszawa, 09.02.2021 (ISBnews) - Poczta Polska, zgodnie z nową strategią, rozpoczęła procedurę zmierzającą do redukcji zatrudnienia o nie więcej niż 2 tys. osób, podała spółka. 

Poczta Polska ograniczy skalę zwolnień pracowników do maks. 2 tys. osób w 2021r.
(Flickr)

Plan ograniczenia liczby etatów zawarty w dotychczas obowiązującej strategii Poczty Polskiej zakładał cięcia na poziomie kilkunastu tysięcy miejsc pracy. Strategia ta przyjęta była w styczniu ubiegłego roku, jeszcze przed epidemią. Dzięki działaniom zaradczym podjętym w 2020 r., w tym realizacji programu dobrowolnych odejść, możliwe jest znaczne zmniejszenie liczby osób, które mogą być objęte zwolnieniami grupowymi, podkreślono.

Zarząd spółki poinformował organizacje związkowe o zamiarze przeprowadzenia w Poczcie Polskiej grupowego zwolnienia. W spółce działa blisko 90 organizacji związkowych, zaznaczono.

"Zamierzone grupowe zwolnienia spowodowane są przede wszystkim przyczynami ekonomicznymi, tj. spadkiem przychodów Poczty Polskiej. Spółka od wielu lat funkcjonuje w wymagającym otoczeniu rynkowym, a postępująca cyfryzacja komunikacji (e-substytucja) powoduje, że od wielu lat maleje liczba nadawanych przesyłek listowych. Zgodnie z danymi zawartymi w raporcie UKE o stanie rynku pocztowego za 2019 rok, dostarczono ich aż o 9,2% mniej w stosunku do 2018 r. Plan na 2020 r. zakładał wzrost poziomu przychodów, tymczasem Poczta Polska bardzo mocno odczuła skutki panującej epidemii. W efekcie przychody ze sprzedaży usług listowych i reklamowych w 2020 r. były o 9,5% niższe od planowanych oraz o 5,8% niższe od przychodów osiągniętych w 2019 r." - czytamy w oświadczeniu.

W okresie lockdownu miała miejsce kumulacja czynników, które drastycznie zmniejszyły przychody Poczty Polskiej, m.in. ograniczenie aktywności społeczeństwa, gorsza sytuacja ekonomiczna wielu klientów czy braku możliwości nadawania części przesyłek w obrocie zagranicznym. Ponadto pandemia w znacznym stopniu przyśpieszyła procesy skutkujące negatywnie dla działalności Poczty Polskiej, mi.in. przez postępującą eSubstytucję, wynika także z materiału.

Poczta zwraca też uwagę, że z uwagi na charakter prowadzonej działalności koszty spółki mają w dużej mierze charakter stały. Należą do nich m.in. obowiązek utrzymania rozległej sieci zapewniającej dostęp do usług spółki na terenie całego kraju (usług powszechnych) oraz spełnienie wymogów formalnych w zakresie dostępności - spółka nie ma zatem możliwości błyskawicznego ich ograniczenia w stopniu, który zrekompensowałby powstałą lukę po stronie przychodowej. Spółka wdrożyła wiele działań, których celem jest zmniejszenie poziomu kosztów, zwłaszcza tych, które nie są bezpośrednio związane z działalnością biznesową. Jednakże ponosi także dodatkowe koszty związane z funkcjonowaniem w zwiększonym reżimie sanitarnym. Konieczny był zakup znacznych ilości środków ochrony osobistej oraz płynów dezynfekujących, czy montaż dodatkowych osłon w placówkach pocztowych.

"Niekorzystne zmiany rynkowe, które w mogą mieć charakter trwały, jak rosnąca eSubstytucja powodują, że spółka musi dostosować poziom zatrudnienia do skali prowadzonych działań biznesowych na zmniejszającym się rynku usług listowych oraz przy silnej konkurencji na rynku usług kurierskich i paczkowych. Obecny rok będzie kolejnym okresem silnego spadku wolumenu listów. To pochodna e-substytucji, a przychody z usług listowych i reklamowych odpowiadają za około 63% przychodów. Brak działań, w połączeniu z negatywnymi dla Poczty tendencjami rynkowymi, mógłby zagrozić stabilności finansowej spółki" - czytamy dalej.

W celu utrzymania stabilnej sytuacji finansowej spółki, zarząd Poczty Polskiej podjął decyzję o uruchomieniu w IV kw. 2020 r. Programu Dobrowolnych Odejść (PDO), który dedykowany był przede wszystkim osobom zatrudnionym w szeroko rozumianej administracji oraz osobom, które mają dodatkowe źródło utrzymania lub nabyły już uprawnienia do świadczeń emerytalnych. W jego ramach do 31 grudnia 2020 roku nastąpiło rozwiązanie umów o pracę na poziomie około 3 tys. etatów. Efekty tego programu są jednak niewystarczające do zbilansowania sytuacji finansowej spółki w 2021 roku.

Poczta Polska w poprzedniej strategii na lata 2020-2024 przewidziała redukcje na poziomie kilkunastu tysięcy etatów. Strategia ta została zatwierdzona 21 stycznia 2020 r., a więc przed wystąpieniem epidemii SARS-CoV-2, która zmieniła otoczenie biznesowe spółki i pogorszyła jej sytuację, podano również.

Skala dalszej redukcji zatrudnienia w ramach grupowego zwolnienia została zminimalizowana do 2 000 etatów w 2021 r. To jedyna planowana tura zwolnień grupowych, która pozwala na zachowanie pozostałych miejsc pracy, mimo trudnej sytuacji finansowej spółki, podsumowano.

Poczta Polska to największy polski pracodawca zatrudniający ponad 80 tys. pracowników w całym kraju. Posiada największą sieć dystrybucyjno-logistyczną w kraju, obejmującą ponad 7,6 tys. placówek.

media
telekomunikacja
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(4)
FAQ
3 lata temu
Mogli wprowadzić piwo i wódkę i po problemie. Teraz kalendarzyki małżeńskie tylko babcie kupują.
Ewucha.
3 lata temu
Poczta raczej nikomu do niczego nie jest potrzebna. To jest jak sklep ze wszystkim. Ręczniki, ścierki ,herbatki, zabawki. .Paczki rozwożą kurierzy .Wypłaty mamy na konto .Listów się nie wysyła bo od tego są SMS-y .
Try
3 lata temu
Za dużo menadżerów kontroli koordynatorów sprzedaży i innych darmozjadów na które urzędy te na dole muszą pracować..skandal..czas najwyższy aby ktoś pomyślał o tym ze jeżeli zwoli się tzw asystentów tych którzy pracują bezpośrednio z klientami poprostu klienci odejdą.bo nie będą stać 30 minut w kolejce gdy pracuje tylko 1 asystent.
papa
3 lata temu
akurat rynek przesyłek (e-handel) znacząco wzrósł. Wprowadźcie jeszcze w placówkach pocztowych poza sprzedażą książek, zabawek, podpasek itp. dodatkowo hot-dogi. Czeka się do okienka 20 minut to się poczeka 30, ale nie na głodnego...