Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Randstad: Ryzyko utraty pracy jako duże ocenia 10% badanych wobec 9% rok temu

0
Podziel się:

Ryzyko utraty posady ocenia jako duże 10% badanych w III kw. 2020 r., wynika z 41. edycji "Monitora Rynku Pracy" Instytutu Badawczego Randstad. Oznacza to wzrost o 1 pkt proc. w ujęciu rocznym i spadek o 6 pkt wobec ostatniego badania sprzed kwartału. 21% badanych deklaruje umiarkowaną obawę o utratę pracy wobec 22% w II kw. br. i 26% w I kw. br.

Randstad: Ryzyko utraty pracy jako duże ocenia 10% badanych wobec 9% rok temu

"W III kw. 2020 r. obserwujemy uspokojenie się nastrojów u pracowników i kandydatów na rynku pracy i znaczny spadek obaw o utratę zatrudnienia. Wraz ze zniesieniem większości obostrzeń, które w istotny sposób wpływały na funkcjonowanie gospodarki, duża część pracowników z ulgą wróciła do swoich codziennych zadań. Niestety, istnieją sektory, które w dalszym ciągu odczuwają wpływ pandemii na swoje funkcjonowanie. Wśród nich wciąż można wymienić branżę lotniczą, turystyczną, gastronomiczną i rozrywkową. Pomimo, że teoretycznie mogą one prowadzić działalność, to odczuwają zmniejszony popyt na swoje usługi lub ograniczenia utrudniające świadczenie usług. Świadkami ewentualnych redukcji w zatrudnieniu w tych branżach możemy być jeszcze w najbliższych okresach. Warto jednak zaznaczyć, że w ostatnim kwartale roku zwiększyć się może zapotrzebowanie na pracowników w związku z okresem przedświątecznym. Szansą zatem dla pracowników ze wspomnianych branż może być dodatkowa praca m.in. w przemyśle, handlu i logistyce.
Firmy produkcyjne już rekrutują pracowników, którzy będą ich wspierać w okresie szczytu zamówień" - powiedziała dyrektor operacyjna Randstad Polska Marzena Milinkiewicz, cytowana w komunikacie.

Większy lęk przed zwolnieniami odczuwają kobiety niż mężczyźni, osoby pracujące na umowę na czas określony, sprzedawcy/kasjerzy oraz pracownicy z branży finansowej i ubezpieczeniowej. Wśród badanych 12% pań deklaruje, że ich obawy są duże, podczas gdy wśród panów jedynie 9%, podano także.

"Najmniejszy odsetek osób, które boją się utraty pracy charakteryzuje grupę wiekową od 50 do 64 lat. Wynosi on 8%. Dla pozostałych grup wiekowych waha się w przedziale 10-11%" - czytamy w komunikacie.

Badanie wykazało, że wzrasta ocena szans na znalezienie nowej pracy w perspektywie najbliższych sześciu miesięcy. W III kw. br. 84% pracowników uważa, że znajdzie jakąkolwiek pracę (wzrost o 4 pkt proc.), a 62% uważa, że znajdzie pracę tak samo dobrą lub lepszą od obecnej (wzrost o 9 pkt proc.)

"Częściej optymistyczne nastawienie do znalezienia nowej pracy deklarują osoby zamieszkujące region północny, wschodni i południowy, mężczyźni, młodzi pracownicy (18-29 lat), inżynierowie, mistrzowie i brygadziści oraz technicy i robotnicy wykwalifikowani, a także osoby zatrudnione w sektorze telekomunikacji i IT, przemyśle i budownictwie" - czytamy w raporcie.

"Aktualne zawirowania na rynku pracy spadają na nas w zupełnie innej sytuacji niż poprzedni kryzys wywołany tąpnięciem na rynku finansowym. Według Eurostatu, w III kwartale 2008 roku Polska osiągnęła rekordowo niską w perspektywie poprzednich kilkunastu lat stopę bezrobocia (6,6%), ale mimo tego aż 15 krajów dzisiejszej unijnej 27-ki miało się wówczas lepiej. A na rynek rokrocznie wchodziło o ok. 200 tys. ludzi więcej niż przechodziło na emerytury. Tymczasem w IV kwartale ubiegłego roku stopa wynosiła u nas niespotykane w historii 2,9% i o miano kraju o najniższym bezrobociu w UE rywalizowaliśmy tylko z Czechami. Odwróciła się też demografia: przez dekadę populacja w wieku produkcyjnym skurczyła się o 1,3 mln, a co roku debiutuje ok. 400 tys. pracowników, podczas gdy z pracą żegna się ponad pół miliona emerytów. Czują to pracodawcy, ale i pracownicy. Ci ostatni mają świadomość, że ciągle - dla mało wybrednych, nieoczekujących wysokich wynagrodzeń i szans na rozwój - praca się znajdzie. To uspokaja nastroje,
wytrącone z równowagi ogromnym poziomem niepewności w pierwszych miesiącach uderzenia pandemii" -ocenił ekspert rynku pracy Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych Łukasz Komuda.

Badanie wykazało, że 22% respondentów deklaruje, że wyjechałoby do pracy za granicę w przeciągu najbliższego roku, przy czym 4% rozważa wyjazd na stałe, 2% na czas określony. W 2019 r. z takim zamiarem wyjazdu nosiło się 24% Polaków, podano także.

W III kw. 2020 r. czas niezbędny do znalezienia nowej pracy, mierzony wśród osób, które w ciągu ostatniego półrocza zmieniły pracodawcę, wzrósł średnio do 2,8 miesiąca z 2,3 miesiąca w II kw. br.

"Czas poszukiwania pracy przez tych, którym jeszcze nie udało się jej znaleźć, wynosił w II kwartale 2020 roku 8,4 miesiąca - tyle samo, co kwartał wcześniej, czyli najmniej w historii Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności (BAEL) prowadzonego przez GUS. Jednocześnie specjalnie nie rosło nam ostatnio bezrobocie. To podawane w BAEL od początku roku stoi na poziomie 3,1%, a rejestrowane utrzymuje pułap 6,1% od czerwca. Jednak spada zatrudnienie i słyszymy o problemach całych branż. To, gdzie podziewają się zwalniani ludzie? Część otrzymuje ofertę przejścia na pół etatu albo otrzymuje mniej zleceń (samozatrudnieni, umowy cywilno-prawne). Ale pewna grupa w okresie największego chaosu na rynku, czyli do wakacji, powstrzymywała się przed szukaniem pracy, wiedząc, że wiele działań rekrutacyjnych jest wstrzymanych. Ci nie zasilali kategorii 'bezrobotni', ale 'bierni zawodowo' i przeważnie unikali także urzędów pracy" - wyjaśniła Komuda.

Sondaż został przeprowadzony metodą CAWI w grupie respondentów 18-64 lat, pracujących minimum 24 h/tydzień w dniach w dniach 13-21 sierpnia 2020 r. na grupie 1005 respondentów.

giełda
wiadomości
giełda na żywo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(0)