Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zakłady sportowe. Szykuje się duże przejęcie na rynku

0
Podziel się:

Celem transakcji jest zwiększenie udziałów w litewskim rynku.

Zakłady sportowe. Szykuje się duże przejęcie na rynku
(Dutschman1887/pixabay.com)

Olympic Entertainment Group, jeden z największych operatorów kasyn na terenie Europy Środkowej i Wschodniej przejmie litewską firmę zajmującą się zakładami sportowymi. Strony nie ujawniły wysokości transakcji, ale wiadomo, że dzięki temu sieć estońskiej grupy powiększy się o 35 punktów sprzedaży.

Notowany na warszawskiej giełdzie od 2007 roku Olympic Entertainment Group, przejmie 100 procent udziałów litewskiego operatora zakładów sportowych UAB Orakulas. Grupa pochodzi z Estonii i działa na większości rynkach Europy Środkowej i Wschodniej. Poza Polską i krajami nadbałtyckimi, spółka jest obecna również na Ukrainie, Rumunii, Białorusi.

Celem transakcji jest zwiększenie udziałów w litewskim rynku zakładów sportowych oraz ekspansja na rynku zakładów on-line na Litwie. Strony umowy nie ujawniły wartości sprzedawanych udziałów.

UAB Orakulas posiada 35 punktów sprzedaży zakładów na Litwie, a zatem o taką ilość powiększy się sieć Olympic Entertainment Group, z czego 12 z nich znajduje się w Wilnie. Przed przejęciem spółka miała na Litwie 18 kasyn, w których znajdowało się 556 automatów i 64 stoły do gry.

Jak dowiadujemy się z komunikatu, w 2014 roku Orakulas osiągnął 4 mln euro przychodów przy zatrudnieniu wynoszącym 155 osób.

W ubiegłym roku Olympic Entertainment Group, wraz ze spółkami zależnymi miała 22 mln euro przychodów, a zatem po przejęciu Orakulas powinny one wzrosnąć o 18 procent.

Zyski roczne Olympic Entertainment Group z ostatnich 5 lat

Źródło: money.pl

Aby przejęcie doszło do skutku potrzebna jest jeszcze zgoda Litewskiego Urzędu do Spraw Konkurencji. Transakcji zostanie przeprowadzona zgodnie z przepisami obowiązującymi na giełdzie w Tallinnie.

spółka dnia
giełda
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)