Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|
aktualizacja

Uber zjeżdża na giełdzie. Jeden z założycieli pozbył się dużego pakietu akcji

4
Podziel się:

Ostatnie miesiące nie są dobre dla posiadaczy akcji Ubera. Notowania spółki spadają wraz z utratą zaufania inwestorów. Część swoich udziałów sprzedali ostatnio m.in. twórcy popularnej aplikacji.

Travis Kalanick jest jednym z założycieli Ubera i byłym szefem spółki.
Travis Kalanick jest jednym z założycieli Ubera i byłym szefem spółki. (East News, AFP PHOTO / MONEY SHARMA)

Założyciel Ubera i jeden z głównych właścicieli firmy sprzedał duży pakiet swoich udziałów. Travis Kalanick pozbył się akcji Ubera wartych około 1,7 mld dolarów - informuje brytyjski dziennik "The Telegraph".

Co ciekawe, sprzedawał akcje zaraz po tym, jak wygasła mu umowa typu "lock up". Zobowiązuje ona głównych właścicieli spółki do wstrzymania się z ewentualną chęcią sprzedaży akcji na pewien czas (np. pół roku, rok itp.). Chodzi m.in. o zabezpieczenie interesów mniejszościowych akcjonariuszy.

W przypadku byłego prezesa Ubera było to dokładnie 180 dni od momentu debiutu Ubera na giełdzie. A miało to miejsce w maju tego roku. Co więcej, na podobny krok miał się zdecydować także inny współtwórca sukcesu Ubera.

Zobacz także: "Latająca taksówka" już za 4 lata. Zrobili już testy

Takie zachowanie dużych inwestorów i to blisko związanych z firmą rodzi różne pytania i wątpliwości. Można to interpretować m.in. w ten sposób, że jeśli takie osoby pozbywają się akcji od razu, gdy mają taką możliwość, perspektywy dla spółki nie są różowe. A przynajmniej nie z perspektywy akcji.

Trzeba przyznać, że notowania giełdowe Ubera od dłuższego czasu spadają. Jeszcze pod koniec czerwca jedna akcja kosztowała 45 dolarów. Teraz są poniżej 30 dolarów. To oznacza ponad 30-procentową przecenę i takie same straty dla inwestorów.

Inwestorzy mogą być już zmęczeni niekończącą się walką Ubera z regulatorami w różnych krajach. Był to też głośny problem w Polsce.

W tym tygodniu Londyński nadzór transportu odmówił Uberowi przyznania licencji na prowadzenie działalności na terenie miasta. Uzasadnił to nieprawidłowościami w pracy kierowców.

Uber nie przestaje też rozczarowywać pod względem wyników finansowych. Spółka była tylko jeden rok na plusie, a tak to pokazuje ciągłe straty. Najnowszy raport za trzeci kwartał 2019 roku wykazał blisko miliard dolarów straty.

Aplikacja para-taksówkowa Ubera dostępna jest już w 700 miastach na całym świecie. Liczba aktywnych użytkowników wszystkich usług wzrosła na koniec września do 103 mln na całym świecie z 82 mln rok temu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(4)
Kongresmen
4 lata temu
Tak to wyglada jak niby firma to inwestorzy. Ktos sie wycofuje z finansowania i reszta leży.. Ja osobiscie zycze im jak najgorzej.
Fffff
4 lata temu
1,7 mld za aplikację i płatności kartą, czego to ludzie nie wymyślą.
Vulcan
4 lata temu
... Jak u nas ba nc swego czasu. Dymanko małych jak zawsze ten sam scenariusz.
Michał
4 lata temu
Domino uruchomione. W ślad za nim pójdą inne spółki zadłużone po uszy i przepalające kasę inwestorów.... A potem juz tylko spadki na wszystkich gieldach.