Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|
aktualizacja

Ursus ma kolejne kłopoty. MZK Zielona Góra wzywa do zapłaty 7,2 mln zł kary

22
Podziel się:

Zielonogórski przewoźnik domaga się od Ursusa pieniędzy za zwłokę w dostawie zamówionych autobusów. To kolejny problem spółki, która ma na głowie długi i komornika, a zeszły rok zamknęła ze stumilionową stratą.

Zielona Góra czeka na autobusy od Ursusa i domaga się płacenia kar.
Zielona Góra czeka na autobusy od Ursusa i domaga się płacenia kar. (East News, Pawel Malecki/East News)

Ursus poinformował o żądaniach MZK Zielona Góra w środowym komunikacie. Pismo dotarło do firmy we wtorek. Jak czytamy, spółka ma zapłacić 7,15 mln zł "za zwłokę w dostawach poszczególnych transz autobusów".

Dodatkowo zielonogórski przewoźnik napisał, że oczekuje na dostarczenie zgodnie z terminem czterech niskopodłogowych autobusów, które zgodnie z umową mają trafić do Zielonej Góry najpóźniej 17 maja.

Ursus zapewnia, że robi, co może, by rozwiązać problem tak, aby w jak najmniejszym stopniu zaszkodził bizneswoi. Firma i tak jest już w poważnych kłopotach.

Zobacz także: Obejrzyj też: Były prezes GPW: "To jest trudny czas dla Giełdy"

Jak pisaliśmy w marcu, choć od pewnego czasu spółka jest w restrukturyzacji, co wiąże się z pewną ochroną przed wierzycielami, doszło do zajęcia komorniczego.

Natomiast tydzień spółka poinformowała, że zeszły rok zakończyła ze stumilionową stratą. Zarząd Ursusa tłumaczy, że w ubiegłym roku istotnemu pogorszeniu uległa sytuacja płynnościowa spółki. Wynikało to m.in. z braku możliwości zaciągania kredytów i innych zobowiązań w bankach.

Oprócz tego Ursus narzeka na słabą sprzedaż sprzętu. Przychody spadły w rok o 66 proc. W 2018 roku wyniosły 86,7 mln zł. Spowolnienie widać m.in. w realizacji kontraktu z tanzańskim kontrahentem. Przełożyło się to na niższą rentowność produktów. Przychody nie pokrywają obecnie stałych kosztów produkcji.

Ursus ma też problemy z regulowaniem długów. Od listopada firma spłaciła zaledwie 410 tys. zł z ponad 100 mln zł zobowiązań.

Choć firma planowała zamknąć dwa z trzech swoich zakładów, we wtorek poinformowała, że jeden z nich może jeszcze uda się uratować. - Nie jest wykluczone, że uda się utrzymać produkcję w Lublinie - poinformowała ISBnews wiceprezes spółki ds. restrukturyzacji Agnieszka Biała. Firma ma też nadzieję, że w procesie naprawczym spółki uda się utrzymać całą załogę produkcyjną i technologiczno-konstrukcyjną.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(22)
Pn
5 lata temu
Pan premier pomoże ale teraz ma na głowie elektryczne żaglowce ze Szczecina czołgi ładowane z gniazdka i samoloty na baterie w centralnym porcie ale zaraz się za to weźmie tylko jakaś ustawa jeszcze na przepieprzanie naszych pieniędzy
Aa
5 lata temu
I tak wygląda prowadzenie biznesu w Polsce. Zamiast wsparcia tylko kary
gość
5 lata temu
Najgorsze jest to że kłopoty się piętrzą z każdym tygodniem zamiast maleć.
Zapytanie
5 lata temu
Czy nie mogł by URSUSA kupić AUTOSAN i rozwinąć produkcję autobusów elektrycznych? Rzeszów np. pseudoinnowacyjne miasto mogło by kupić od nich elektryki i inni też.
koni
5 lata temu
Kultowa polska firma była w Ursusie pod Warszawą, a to są jakieś chińskie składanki z kupionym logo URSUS.
...
Następna strona