USA zainteresowane wydobyciem surowców w Rosji. Po zakończeniu wojny w Ukrainie
Specjalny wysłannik USA na Bliski Wschód, Steve Witkoff, wyraził zainteresowanie Stanów Zjednoczonych wydobyciem surowców nie tylko na Ukrainie, ale także w Rosji - podała "Pravda".
Steve Witkoff, specjalny wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa na Bliski Wschód, zaangażowany również w sprawy związane z Rosją i Ukrainą, ujawnił zainteresowanie Stanów Zjednoczonych wydobyciem surowców w Rosji.
Jak podaje "Pravda", Witkoff skomentował oczekiwane podpisanie umowy ramowej dotyczącej zasobów mineralnych z Ukrainą, podkreślając, że USA są także zainteresowane rosyjskimi złożami.
Witkoff zaznaczył, że prawa do surowców na Ukrainie są rozległe, ale równie rozległe są w Rosji.
Myślę, że będzie wiele możliwości dla USA w Rosji, gdy tylko zakończy się ten pokój - stwierdził Witkoff, odnosząc się do potencjalnego zakończenia konfliktu między Rosją a Ukrainą.
Na pytanie o możliwość wydobycia surowców w Rosji, Witkoff odpowiedział, że widzi wiele możliwości współpracy gospodarczej między USA a Rosją.
"Tak" - potwierdził, wskazując na potencjalne korzyści ekonomiczne dla obu krajów po zakończeniu konfliktu. Informacje te pochodzą z "Pravdy".
- Trump narzucił ton polityce transakcyjnej - stwierdza w rozmowie z money.pl dr Adam Eberhardt ze Studium Europy Wschodniej UW. - Co ciekawe, nawet Rosjanie grają w tę grę, sygnalizując, że są zainteresowani współpracą surowcową z USA po swojej stronie linii frontu, a więc na terenach okupowanych. Nie zdziwi mnie, jeśli Trump takie rozmowy podejmie. To jednak miałoby swoje groźne konsekwencje, oznaczałoby de facto uznanie aneksji przez Rosję wschodnich ziem Ukrainy - zaznacza.