Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Akcje JSW i Bogdanki wystrzeliły. Chiny interweniują na rynku

0
Podziel się:

W ciągu 3-5 lat zdolności wydobywcze węgla w Chinach zmniejszą się o około 500 mln ton.

To oznacza znaczące ograniczenie podaży, co powinno przełożyć się na wzrost cen surowca. Te informacje wywołały euforię wśród inwestorów. Akcje dwóch największych spółek węglowych z GPW poszybowały w górę.

Zdolności wydobywcze władze Chin chcą ograniczyć m.in. poprzez konsolidację firm z sektora wydobywczego i skuteczniejsze eliminowanie przestarzałych i nielegalnych kopalni. Oprócz tych ograniczeń ma być wstrzymane wydawanie nowych pozwoleń na wydobycie węgla - podaje agencja Reuters.

Działania te mają na celu próbę zrównoważenia popytu i podaży na "czarne złoto" na światowych rynkach. Od kilku lat produkcja węgla znacząco przewyższa zapotrzebowanie na surowiec. Szacuje się, że rocznie nadpodaż wynosi około 2 mld ton.

Problemy ze sprzedażą węgla mają od dawna polskie koncerny. Chcąc pozbyć się zalegającego węgla, były zmuszone obniżać ceny, które często już są poniżej kosztu wydobycia. Tona w ostatnich dniach kosztowała na światowych rynkach raptem 45 dolarów. Rok temu była o połowę wyższa.

Chińczycy rozbudzili nadzieje na wzrost cen węgla, a więc i poprawę wyników JSW i Bogdanki. Dwie najważniejsze spółki wydobywcze notowane na warszawskiej giełdzie zyskują w piątek kilkanaście procent. Przekłada się to na zwiększenie ich wartości o ponad 200 mln zł (każdej z osobna).

Mocny spadek popytu na węgiel wywołały w ostatnim czasie głównie dwa czynniki. Mowa o spowolnieniu gospodarczym Chin - największego konsumenta węgla na świecie - i wdrażanie przepisów ograniczających produkcję energii z tego surowca.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)