Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

BM Reflex: Ceny paliw na stacjach mogą wzrosnąć o 3-5 gr/ l w kolejnych tyg.

0
Podziel się:
BM Reflex: Ceny paliw na stacjach mogą wzrosnąć o 3-5 gr/ l w kolejnych tyg.

Warszawa, 07.07.2017 (ISBnews /BM Reflex) - Patrząc na poziom marży detalicznej wydaje się, że jest miejsce na dalsze podwyżki cen paliw, jednak najprawdopodobniej w kolejnych tygodniach lipca poziom marż detalicznych pozostanie stosunkowo niski, a ceny na stacjach nie powinny wzrosnąć więcej niż 3-5 gr./l, wynika z komentarza rynkowego analityków Biura Maklerskiego Reflex.

Poniżej komentarz rynkowy BM Reflex:

Pierwszy tydzień lipca przynosi dawno nie obserwowane, pierwsze niewielkie podwyżki cen paliw. Średnio w skali tygodnia litr benzyny Pb95 podrożał 2 gr./l do poziomu 4,37 PLN/l. Za litr oleju napędowego płacimy natomiast średnio 4,18 PLN/l czyli 5 gr./l więcej niż przed tygodniem. Autogaz potaniał natomiast 3 gr./l i obecnie średnia krajowa cen litra tego paliwa to 1,82 PLN.

Podkreślenia wymaga fakt, że skala podwyżek cen na stacjach jest dużo mniejsza niż wynikałoby to ze skali podwyżek cen na poziomie hurtowym. Od połowy czerwca hurtowe ceny diesla wzrosły bowiem już 19 gr./l brutto, benzyn zaś 8 gr./l brutto. Wszystko za sprawą wyraźnego spadku poziomu marży detalicznej, która obecnie nie tylko jest bardzo niska na poziomach średniej krajowej, ale co więcej w niektórych regionach kraju na granicy progu rentowności dla stacji. Dlatego też patrząc na poziom marży detalicznej wydaje się, że jest miejsce na dalsze podwyżki cen paliw, jednak najprawdopodobniej w kolejnych tygodniach lipca poziom marż detalicznych pozostanie stosunkowo niski a ceny na stacjach nie powinny wzrosnąć więcej niż 3-5 gr./l. Tym bardziej, że wzrosty cen ropy Brent w Londynie wyhamowały w rejonie 50 USD/bbl. W piątek rano ropa Brent kosztuje już 47,50 USD/bbl.

Zapasy ropy i benzyn w USA spadły zgodnie z danymi EIA/DoE odpowiednio 6,7 mln bbl oraz 3,7 mln bbl. Rynek skupił jednak uwagę na danych dotyczących poziomu produkcji, a ta wzrosła w skali tygodnia 88 tys. bbl/d (105 tys. bbl/d dla 48 stanów USA bez Alaski).W związku z tym, potwierdziła się teza, że obserwowany spadek produkcji ropy naftowej w USA dwa tygodnie temu był związany tylko i wyłącznie z ograniczeniami produkcji z powodu sztormu tropikalnego Cindy.

Tymczasem minister energetyki Rosji uciął wyraźnie spekulacje odnośnie możliwości zwiększenia przez kraje OPEC i poza OPEC skali cięć produkcji informując, że takie rozmowy nie są w ogóle prowadzone. Problem w tym, że produkcja OPEC w ostatnich dwóch miesiącach wzrosła w granicach 0,5-0,6 mln bbl/d ze względu na rosnące wydobycia w Libii i Nigerii, które pozostają poza limitami i nie biorą udziału w porozumieniu dotyczącym cięć produkcji. Dodatkowo jeśli weźmiemy pod uwagę wzrost wydobycia ropy naftowej w USA (0,57 mln bbl/d od początku roku), wyraźnie widać ograniczenie efektu porozumienia i działań krajów OPEC i poza OPEC, które zmniejszyły łącznie wydobycie o 1,8 mln bbl/d. Zresztą sam OPEC nie ukrywa zdziwienia tempem wzrostu produkcji ropy w USA.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(0)