"Bieżący tydzień będzie kolejnym tygodniem z kumulacją publikacji danych makroekonomicznych. Pod koniec tygodnia opublikowane zostaną dane z rynku pracy, w tym istotne dane dot. wynagrodzeń. Bardzo istotne będą dane dot. indeksów koniunktury" - czytamy w raporcie tygodniowym banku.
Zdaniem analityków BOŚ, opublikowane dziś rano dane PMI dot. koniunktury w przemyśle w Chinach wskazują na dalszy stopniowy spadek indeksu, w trakcie tygodnia opublikowane zostaną jeszcze dane dot. indeksu w usługach.
"Bardzo istotne będą także dane dot. indeksów koniunktury ISM w USA, które dadzą więcej informacji, czy wzrost protekcjonizmu w globalnym handlu silniej dotyka także firmy amerykańskie. Biorąc pod uwagę solidne osłabienie aktywności w niemieckim przemyśle w I poł. br., bardzo ważne będą także lipcowe dane dot. zamówień w przemyśle" - czytamy także.
Zdaniem BOŚ Banku, na znaczeniu zyskiwać będzie zapewne kwestia sytuacji we Włoszech oraz postępy prac dot. Brexitu.
"Na piątek 7. września zaplanowana jest aktualizacja ratingu przez agencję Moody's. Ubiegłotygodniowe wypowiedzi przedstawicieli brytyjskiego rządu zostały pozytywnie odebrane przez rynki finansowe w kontekście dotrzymania październikowego terminu porozumienia. Cały czas uważamy natomiast, że ryzyko porozumienia na tzw. ,,ostatnią chwilę" nawet na szczycie w grudniu jest wysokie, przy także niezerowym ryzyku braku wypracowania przed marcem 2019 r. kształtu porozumienia" - czytamy również.
Analitycy podkreślają, że rynki w decydującym stopniu będą jednak wyczekiwały na ewentualne informacje dotyczących relacji handlowych USA-Chiny.
"Pomimo kumulacji wielu ważnych wydarzeń i danych zapewne kluczowe dla inwestorów będą wszelkie informacje (lub ich brak) dot. wprowadzenia nowych podwyższonych ceł na towary importowane przez USA z Chin. Wg zewnętrznych ośrodków analitycznych wprowadzenie wyższych stawek celnych na import o wartości 200 mld USD mogłoby skutkować spowolnieniem wzrostu gospodarczego w Chinach nawet o ponad 0,5 pkt. proc. Choć utrzymuje się jeszcze potencjał dla silniejszego wsparcia aktywności gospodarki przez poluzowanie polityki monetarnej oraz fiskalnej w Chinach, niemniej przy niezbędnej kontynuacji wdrażania reform strukturalnych trudno zakładać całkowite zniwelowanie tego efektu, szczególnie że wdrożenie kolejnej podwyżki ceł nie zamknie tematu protekcjonizmu w globalnym handlu" - napisano w raporcie.
Według analityków, słabsze tempo wzrostu gospodarczego w Chinach, przy już notowanych słabszych wynikach gospodarek europejskich skutkowałoby silniejszą korektą w dół szacunków globalnego wzrostu gospodarczego.
"W kontekście rynków finansowych oraz globalnej premii za ryzyko, z pewnością decyzja administracji USA o wprowadzeniu nowych ceł na import z Chin wpłynie na pogorszenie nastrojów, choć cały czas uważamy, że kluczowy dla ewentualnych silniejszych korekt prognoz dla rynku finansowego - w szczególności z punktu widzenia krajowego rynku finansowego - będzie rozwój sytuacji w handlu w sektorze motoryzacji" - podsumowali analitycy BOŚ Banku.
