Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

EY: Ogłoszone w 2017 r. BIZ w Polsce przyniosą 24 tys. nowych miejsc pracy

0
Podziel się:

Nowe bezpośrednie inwestycje zagraniczne (BIZ) w Polsce ogłoszone w 2017 r. przyniosą w sumie 24 tys. nowych miejsc pracy, czyli o 2 tys. więcej niż rok wcześniej, wynika z raportu firmy doradczej EY "Atrakcyjność inwestycyjna Europy".  W całej Europie ogłoszono decyzje dotyczące 6 653 projektów, dzięki nim powstanie 353 tys. miejsc pracy, w tym ponad połowa w krajach Europy Środkowo-Wschodniej, podano także.

EY: Ogłoszone w 2017 r. BIZ w Polsce przyniosą 24 tys. nowych miejsc pracy

Jak podaje EY, Polska pozostaje atrakcyjnym kierunkiem dla inwestorów zagranicznych. Przez ostatnie lata odpowiadała za około 3% napływu BIZ do Unii Europejskiej. Według danych Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu, w 2017 roku wartość nowych BIZ w Polsce wzrosła o 19% w porównaniu do 2016 r.

"Według raportu EY, ogłoszone w 2017 r. nowe inwestycje w Polsce wiążą się z utworzeniem w sumie 24 tys. miejsc pracy - o 2 tys. więcej niż rok wcześniej. Taki poziom sytuuje nas w europejskiej czołówce. Zmiana atrakcyjności inwestycyjnej Polski w ostatnich kilkunastu latach znajduje odzwierciedlenie także w naszym awansie w rankingach łatwości prowadzenia działalności biznesowej czy wolności gospodarczej. To, co dodatkowo może generować napływ nowych inwestycji w tym roku i w kolejnych latach, to utworzenie w najbliższych tygodniach Polskiej Strefy Inwestycji, co przyspieszy i uprości możliwości zachęcania przedsiębiorców do inwestowania" - powiedział partner EY i lider działu ulg i dotacji EY, Paweł Tynel, cytowany w komunikacie.

Według raportu EY, o ponad 10% r/r wzrosła liczba BIZ w Europie w minionym roku. W sumie ogłoszono decyzje dotyczące 6 653 projektów. Dzięki nim na Starym Kontynencie powstanie 353 tys. miejsc pracy, w tym ponad połowa w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Najwięcej nowych inwestycji jest lokowanych w Wielkiej Brytanii, Niemczech i we Francji.

"Przez wiele lat łatwy dostęp do rynków UE, coraz lepiej wykształcona i wykwalifikowana kadra, przy równocześnie relatywnie niskich kosztach pracy przyciągały do Polski firmy, które szukały przewagi kosztowej i korzyści skali. Przykładem są między innymi sektor motoryzacyjny czy producentów sprzętu AGD. Dotychczasowy model wzrostu polskiej gospodarki, opierający się w znacznej mierze o niskie koszty pracy i produkcji, jednak się wyczerpuje. Potrzebę tej zmiany wzmacniają: (1) niekorzystne tendencje demograficzne prowadzące do zmniejszonego zasobu pracowników i wzrostu ich wynagrodzeń; (2) coraz silniejsze włączanie się w międzynarodowe łańcuchy produkcji gospodarek o niskich kosztach pracy; (3) procesy automatyzacji i robotyzacji, które zastępują część pracochłonnych procesów i tym samym pozwalają je przenieść z powrotem do gospodarek rozwiniętych" - powiedział partner i główny ekonomista EY w Polsce, Marek Rozkrut, cytowany w komunikacie.

Według niego rośnie zatem znaczenie takich czynników jak jakość produkcji i usług czy rozszerzanie oferty produktowej, a maleje rola konkurowania głównie w oparciu o cenę.

"W szczególności, kluczowe znaczenie dla atrakcyjności polskiej gospodarki będą mieć dobrze wykształceni i wykwalifikowani pracownicy, umiejętnie dostosowujący się do zmian i zastosowania nowych rozwiązań technologicznych w praktyce" - dodał Rozkrut.

"Mimo niepewności inwestorów w związku z Brexitem, Wielka Brytania obroniła pierwszą pozycję na kontynencie pod względem nowych BIZ, na drugim miejscu znalazły się Niemcy. Równocześnie Francja zanotowała aż 31% wzrost i zajęła trzecie miejsce na podium" - powiedział Tynel.

Z kolei zbliżający się Brexit aktywizuje inwestorów brytyjskich i spowodował znaczący wzrost - aż o 35% - nowych inwestycji z Wielkiej Brytanii na kontynencie - przede wszystkim w obszarze usług finansowych oraz usług cyfrowych, podano także.

"W badaniu postrzegania miast, jako atrakcyjnych miejsc do lokowania swoich inwestycji Paryż po raz pierwszy wyprzedził Londyn. Za stolicą Francji opowiedziało się 37% ankietowanych, podczas gdy stolicę Wielkiej Brytanii wskazało 34% ankietowanych" - czytamy dalej.

Zdaniem 53% ankietowanych Europa Zachodnia pozostaje najbardziej atrakcyjnym kierunkiem inwestycji zagranicznych.

"Na drugim miejscu znalazły się Chiny (42%), które nieznacznie wyprzedziły kraje Europy Środkowo-Wschodniej (41%), natomiast 34% ankietowanych wskazało Amerykę Północną jako atrakcyjny kierunek" - czytamy także.

Zdaniem Rozkruta, w perspektywie kolejnych lat, atrakcyjność regionu Europy Środkowo-Wschodniej będzie zależała od zdolności do zwiększania produktywności.

"Starzenie się populacji zwiększy presję w tym kierunku. Jedną z odpowiedzi na niedobory siły roboczej powinna być szybsza automatyzacja i robotyzacja wybranych procesów" - dodał Rozkrut.

Według raportu EY, usługi cyfrowe i sektor usług biznesowych odpowiadały razem za blisko 1/3 (31%) nowych BIZ i pomogły w utworzeniu ponad 63 tys. miejsc pracy w Europie. W ramach sektora przemysłowego powstało blisko 2 tys. nowych inwestycji - to aż o 27% więcej niż przed rokiem.

Mimo, że przedsiębiorców niepokoi brak stabilności ekonomicznej i politycznej, połowa ankietowanych uważa, że atrakcyjność Europy wzrośnie w ciągu kolejnego roku. To aż o 15 pkt proc. więcej niż w poprzedniej edycji badania EY "Atrakcyjność inwestycyjna Europy". Deklarację odnośnie do realizacji nowych projektów w Europie sygnalizuje 35% inwestorów, co jest wynikiem o 7 pkt proc. lepszym niż rok wcześniej i pierwszym wzrostem od 2013 r.

"Zdaniem przedsiębiorców, Europa powinna skoncentrować się bardzo kompleksowo na kwestiach dotyczących cyfryzacji. Począwszy od wsparcia dla działań inwestycyjnych w technologię i infrastrukturę na potrzeby gospodarki cyfrowej, poprzez zwiększenie liczebności oraz wzmocnienie kompetencji osób mogących w niej pracować, ukierunkowanie administracji i usług publicznych na korzystanie z posiadanych rozwiązań elektronicznych, a na bezpieczeństwie cyfrowym skończywszy" - podsumował Tynel.

giełda
wiadomości
giełda na żywo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(0)