Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kredyt Inkaso chce wejść do Serbii. Poszuka 100 mln zł na rynku obligacji

0
Podziel się:

Kredyt Inkaso planuje publiczną emisję obligacji.

Paweł Szewczyk, prezes Kredyt Inkaso
Paweł Szewczyk, prezes Kredyt Inkaso (materiały prasowe)

Kredyt Inkaso planuje publiczną emisję obligacji w ramach programu na łączną kwotę do 100 mln zł.

Spółka chciałaby dokonać emisji pierwszej transzy obligacji o wartości około 30-40 mln zł w maju. W drugim półroczu zaś planuje wejście na nowy rynek zagraniczny, do Serbii - poinformował prezes Paweł Szewczyk.

- Planujemy program publicznych emisji obligacji na kwotę do 100 mln zł w perspektywie do 12 miesięcy. Chcielibyśmy, by pierwsza emisja odbyła się w maju - powiedział Szewczyk.

Dodał, że Kredyt Inkaso planuje emisję papierów dłużnych w kilku transzach, których wielkość będzie uzależniona od wartości nakładów inwestycyjnych na kolejne pakiety wierzytelności w Polsce i za granicą.

- Inwestorzy indywidualni są zainteresowani takimi emisjami ze względu na słabe rentowności obligacji skarbowych czy oprocentowania lokat bankowych i szukają lepszej alternatywy. Dlatego też otwieramy się na inwestorów detalicznych, nie ograniczamy się jedynie do dużych inwestorów instytucjonalnych. Kredyt Inkaso jest spółką, która zbudowała przez lata olbrzymie zaufanie na rynku, pokazaliśmy, że jesteśmy wiarygodnym partnerem. Co więcej, mamy bardzo dobre perspektywy rozwojowe w kraju i na rynkach zagranicznych - zapewnił prezes.

Kurs akcji Kredyt Inkaso w ciągu ostatnich 12 miesięcy

Szewczyk poinformował, że do 15 marca zarząd chce mieć skonkretyzowany kierunek tak, by wejść w nowy rok obrachunkowy (rozpoczynający się 1 kwietnia 2016 r.) z jasno wytyczonymi celami strategicznymi.

Kredyt Inkaso rozważa trzy drogi - pierwsza to działanie w takim modelu, jak obecny i dalszy wzrost organiczny, wspierany koinwestycjami z zewnętrznymi funduszami inwestycyjnymi - Agio i Trigon. Druga opcja to zdynamizowanie tempa rozwoju poprzez podwyższenie kapitału - emisja akcji o szacunkowej wstępnej wartości około 150 mln zł, pozwalająca na zwiększenie skali inwestycji w pakiety wierzytelności do poziomu ok. 400 mln zł. Jak zaznaczył prezes, decyzja o emisji akcji zależy od zgody walnego zgromadzenia akcjonariuszy.

- Mamy argumenty, aby akcjonariuszy do takiego kroku przekonać. Ufam, że wszystkim naszym akcjonariuszom zależy na budowaniu wartości Kredyt Inkaso - powiedział Szewczyk.

Trzecia droga to postawienie na inwestora branżowego - krajowego lub zagranicznego, z którym Kredyt Inkaso mogłoby generować wartość dodaną.

- Nie odrzucamy możliwości połączenia z inną spółką jako podmiot przejmowany. Jeśli inwestor będzie wiarygodny i uznamy, że wniesie do spółki wartość dodaną, to będziemy chcieli umożliwić dotychczasowym akcjonariuszom wyjście ze spółki na korzystnych dla nich warunkach. Realnie do 15 marca chcemy mieć skonkretyzowany kierunek, abyśmy weszli w nowy rok obrachunkowy z jasno wytyczonym celem - podkreślił Szewczyk.

Według niego, niewątpliwym atutem Kredyt Inkaso, który nie został należycie doceniony w negocjacjach dotyczących parytetu wymiany z Bestem, jest dywersyfikacja na rynkach zagranicznych. Spółka działa obecnie w 5 krajach Europy Środkowo-Wschodniej, tj. w Polsce, Rosji, Rumunii i Bułgarii, Chorwacji.

- Nawet, jeśli weźmiemy pod uwagę chociażby zapowiedzi zmian ustawy o komornikach, my śpimy spokojnie, bo gdyby klimat w Polsce się pogorszył, to możemy skupić się na rozwijaniu działalności za granicą. Firmy, które są obecne tylko w Polsce, nie mają takiego komfortu. W drugiej połowie roku chcemy zintensyfikować działalność w Chorwacji i wejść na rynek serbski. Przyglądamy się także kolejnym krajom bałkańskim, gdzie nasze know-how się sprawdza - powiedział prezes.

Niewykluczone, że Kredyt Inkaso kupi pierwszy pakiet wierzytelności w Serbii jeszcze w tym roku. Podkreślił, że spółka inwestuje za granicą, ponieważ na tych rynkach uzyskuje większe rentowności. W planach jest także sięgnięcie po finansowanie na tych rynkach.

- Możemy iść po finansowanie w tych krajach, gdzie jesteśmy obecni, tak jak to robią największe firmy z branży. Rozmawiamy na przykład o emisji obligacji na rynku rumuńskim. Mamy bardzo dobrą reputację na rynku rumuńskim i oferty na pozyskanie finansowania z tego rynku. Jeśli z naszych analiz będzie wynikało, że jest to dla nas opłacalne, to zdecydujemy się na pozyskanie finansowania na lokalnym rynku - powiedział prezes.

W ubiegłym miesiącu Kredyt Inkaso podpisało umowę nabycia portfela wierzytelności w Rumunii o wartości 340 mln euro (1,5 mld zł) od włoskiego banku UniCredit za kwotę 28 mln euro (około 120 mln zł). Sfinalizowanie transakcji ma nastąpić do 15 marca.

Kredyt Inkaso to firma zarządzającą portfelami wierzytelności. Spółka jest notowana na warszawskiej giełdzie od 2007 r.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(0)