Sąd w Tel Awiwie skazał na dwa lata więzienia znanego biznesmena Nochi Danknera za manipulowanie cenami akcji.
Dankner miał kontrolny pakiet akcji IDB Holding Corp. Utracił swe imperium biznesowe w czasie globalnego kryzysu finansowego.
Firma IDB zaciągała milionowe długi po serii nieudanych transakcji biznesowych. Ostatecznie sąd pozbawił Danknera kontroli nad biznesem, obejmującym dużą sieć supermarketów, telefonię komórkową, linie lotnicze i jedną z dużych izraelskich gazet. Jak pisze Reuters, była to "skomplikowana piramida z wieloma poziomami firm holdingowych i filii".
Sąd uznał, że w lutym 2012 roku Dankner i biznesmen Itaj Strum "stworzyli fałszywe wrażenie, że istnieje duże zainteresowanie akcjami IDB, podczas gdy w rzeczywistości banki i inne instytucje finansowe nie były specjalnie zainteresowane inwestowaniem w te akcje".
Aby wesprzeć kurs akcji IDB firma Struma kupowała je na giełdzie w Tel Awiwie, by następnie sprzedać je sieci inwestorów Danknera i wykorzystać uzyskane środki do zakupu kolejnych akcji IDB.
Oprócz kary więzienia Danknera skazano na grzywnę wysokości 800 tysięcy szekli (200 tys. dolarów). Strum usłyszał wyrok jednego roku pozbawienia wolności, będzie też musiał zapłacić 500 tys. szekli grzywny.
Skazani mają miesiąc na odwołanie się od wyroku. Obaj twierdzą, że są niewinni. Kontrolny pakiet akcji IDB i jej filii został sprzedany argentyńskiemu biznesmenowi Eduardo Elsztainowi. Reuters pisze, że Dankner "symbolizował klasę izraelskich biznesmenów, którzy kontrolowali znaczne obszary gospodarki i których opinia publiczna obwiniała o tłumienie konkurencji powodujące wzrost kosztów utrzymania".
Po wybuchach społecznego oburzenia i protestach w 2011 roku przeciwko wysokim cenom podstawowych artykułów rząd izraelski ograniczył liczbę dopuszczalnych poziomów w takich "piramidalnych strukturach".
Associated Press odnotowuje, że pod kierownictwem Danknera IDB stała się największą firmą holdingową w Izraelu, a on sam miał status celebryty.
