Stopa bezrobocia rejestrowanego może spaść do historycznie niskiego poziomu 6,4% w przyszłym roku, zgodnie z przyjętymi przez rząd założeniami do przyszłorocznego budżetu, uważa wicepremier i minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki.
"Obserwujemy tendencje w pozyskiwaniu nowych inwestycji. Ze względu na Brexit z powodzeniem przyciągamy dziesiątki tysięcy miejsc pracy. Jestem po kolejnych obiecujących rozmowach z dużymi inwestorami, którzy tutaj, nad Wisłę, sprowadzają swoje najnowocześniejsze technologie, a to tworzy dziesiątki tysięcy nowych miejsc pracy. Przy optymistycznym scenariuszu przyznam: jest możliwy spadek bezrobocia znacząco poniżej 7%, nawet do 6,4%, wynikający z założeń ustawy budżetowej na 2018 r. A 6,4% to historycznie niski poziom bezrobocia" - powiedział Morawiecki podczas konferencji prasowej.
W założeniach do budżetu na 2018 r. rząd przyjął wczoraj, że stopa bezrobocia rejestrowanego wyniesie 7,2% na koniec 2017 r. i spadnie do 6,4% na koniec 2018 r.
"Poprzez Strategię na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju zmieniliśmy ten utrwalony neoliberalny paradygmat rozwoju gospodarczego opartego na sprzedaży naszego mienia i na taniej sile roboczej, i niskich płacach. Za naszych poprzedników płace rosły średnio nieco powyżej 2% rocznie w ciągu ostatnich 8 lat. W naszych pierwszych 2 latach one wzrosną powyżej 4% rocznie" - dodał wicepremier.
Wskazał, że jest to wzrost, który wzmacnia dochód rozporządzalny, siłę nabywcza. Podkreślił, że jego "marzeniem wielkim jest" to, by zwiększyć skłonność do oszczędzania i doprowadzić do przyrostu oszczędności w gospodarce narodowej.