"W rezultacie występujących powyższej przedstawionych czynników, w tym głównie utrzymującego się silnego popytu konsumpcyjnego i ożywienia w inwestycjach, co zaowocowało wyraźną korektą perspektyw wzrostu naszej gospodarki w roku bieżącym zasadna wydaje się także korekta w górę oczekiwań dot. dynamiki polskiego importu. Jednocześnie podtrzymujemy nasze szacunki dot. wolniejszej dynamiki eksportu w 2018 r. bowiem zgodnie z naszymi wcześniejszymi założeniami aktywność naszych głównych partnerów handlowych wyhamowuje, podobnie jak światowy handel. Z tym, że biorąc pod uwagę: 1) relatywne dobrą kondycję naszych eksporterów nawet w warunkach pogarszającego się otoczenia zewnętrznego, 2) spodziewany wysoki wzrost naszej gospodarki w IV kw. oraz 3) bardzo dobre wyniki naszej produkcji na początku IV kwartału (według wstępnych danych GUS, produkcja sprzedana przemysłu w październiku 2018 roku była o 7,4% wyższa w ujęciu r/r) można oczekiwać, że dynamika eksportu w skali roku nieznacznie przewyższy zakładane na cały
rok 6%" - czytamy w aktualizacji danych resortu.
Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał w połowie listopada br., że eksport wzrósł o 6% r/r do 162 mld euro w okresie styczeń-wrzesień 2018 r., zaś import wzrósł w tym okresie o 8,6% r/r do 164,6 mld euro. Ujemne saldo wyniosło 2,6 mld euro wobec 1,4 mld euro nadwyżki w tym samym okresie ub.r.
Na początku września MPiT podał, że eksport polskich towarów wzrośnie w tym roku ok. 6% do ok. 219 mld euro, zaś import - o ok. 7,5% do ok. 221,5 mld euro, a deficyt obrotów towarami szacował na 2,5 mld euro.