Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tempo wzrostu PKB może oscylować w granicach 4,3-4,6% w 2018 r. wg analityków

0
Podziel się:

Tempo wzrostu gospodarczego w I kw. 2018 może oznaczać osiągnięcie szczytu w bieżącym cyklu wzrostu gospodarczego i w kolejnych kwartałach tempo wzrostu PKB prawdopodobnie będzie słabło, uważają ekonomiści. W całym 2018 r. wzrost gospodarczy może oscylować według nich w granicach 4,3-4,6% r/r. 

Tempo wzrostu PKB może oscylować w granicach 4,3-4,6% w 2018 r. wg analityków

Większość ekonomistów ocenia, że głównym motorem gospodarki pozostała na początku br. konsumpcja gospodarstw domowych. Analitycy zwracają uwagę, że siłą napędową gospodarki pozostanie popyt krajowy ( wysoka konsumpcja oraz przyspieszające inwestycje), przy mniej korzystnym popycie zagranicznym.

Ich zdaniem, inwestycje w gospodarce przyspieszyły w I kw. br. natomiast większość ekspertów nie spodziewa się ich dwucyfrowego wzrostu. Pełną strukturę danych PKB za I kw. GUS opublikuje 30 maja br.

Według wstępnych danych (szybkiego szacunku) Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), Produkt Krajowy Brutto (ceny stałe średnioroczne roku poprzedniego, niewyrównany sezonowo) wzrósł o 5,1 % r/r w I kw. 2018 r. wobec 4,9% wzrostu r/r w poprzednim kwartale. W I kwartale 2018 r. PKB wyrównany sezonowo (w cenach stałych przy roku odniesienia 2010) zwiększył się realnie o 1,6% w porównaniu z poprzednim kwartałem i był wyższy niż przed rokiem o 4,9%" . Konsensus rynkowy dotyczący wzrostu w ujęciu niewyrównanym sezonowo wynosił 4,8% r/r.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:

"Początek roku przyniósł tez najprawdopodobniej przyspieszenie inwestycji, które napędzane sektorem publicznym mogły rosnąć w tempie blisko 6%-8% r/r" - główny ekonomista Raiffeisen Polbanku Paweł Radwański.

"Dzisiejsze dane wspierają naszą prognozę zakładająca, że w całym 2018 r. polska gospodarka urośnie o 4,5%. Biorąc pod uwagę relatywnie niską inflację i wysokie tempo wzrostu wydajności pracy uważamy, że dzisiejsze dane nie zmienią retoryki RPP, która będzie utwierdzała uczestników rynku o stabilizacji stóp procentowych co najmniej do końca 2019 r." - główny ekonomista Plus Banku Wiktor Wojciechowski

"W kolejnych kwartałach oczekujemy obniżenia dynamiki PKB zakładając: - lekkie wyhamowanie wzrostu produkcji eksportowej w warunkach spowolnienia wzrostu gospodarczego na świecie, w tym przede wszystkim w strefie euro, - wolniejsze tempo wzrostu inwestycji publicznych, biorąc pod uwagę zdecydowanie wolniejszy wzrost wydatków sektora JST w ostatnich miesiącach roku w związku z kumulacją tych wydatków w I poł. roku przed jesiennymi wyborami samorządowymi, - lekkie wyhamowanie wzrostu spożycia gospodarstw domowych, przy opóźnionych efektach spadku dynamiki dochodów gospodarstw domowych" - główny ekonomista BOŚ Banku Łukasz Tarnawa.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:

"Opublikowany przez GUS wstępny szacunek PKB w pierwszym kwartale br. okazał się sporo wyższy od oczekiwań rynkowych i zgodny z moją prognozą. Struktura wzrostu PKB zostanie opublikowana w końcu maja, niemniej jednak z dużym prawdopodobieństwem można orzec, że siłą wiodącą pozostała na początku br. konsumpcja gospodarstw domowych. Rosnące wynagrodzenia i zatrudnienie, transfery socjalne, umiarkowana inflacja oraz dobre nastroje sprzyjają zwiększaniu wydatków konsumpcyjnych. Również rekordowo niskie stopy procentowe zachęcają gospodarstwa domowe raczej do konsumpcji niż oszczędzania. Większej mocy nabrały prawdopodobnie także w pierwszym kwartale br. inwestycje w gospodarce, choć dwucyfrowego ich wzrostu raczej oczekiwać jeszcze nie należy. Do przyspieszających inwestycji sektora publicznego, zwłaszcza jednostek samorządu terytorialnego, na większą skalę dołączyć mogły inwestycje sektora prywatnego, choć ich rozruch jest zapewne znacznie wolniejszy niż inwestycji publicznych. W kolejnych kwartałach br.
dynamika PKB prawdopodobnie nie będzie już przekraczać 5.0%r/r, nadal jednak solidnie przekraczać będzie 4.0%r/r. W całym 2018 r. dynamika PKB ma szanse osiągnąć poziom zbliżony do zanotowanego w 2017 r., tj. 4.6%. Siłą napędową gospodarki pozostanie popyt krajowy (wciąż wysoka konsumpcja oraz przyspieszające inwestycje), mniej korzystny może okazać się natomiast popyt zagraniczny. Napływające w szczególności dane ze strefy euro wskazują na hamowanie tempa wzrostu gospodarczego w krajach rozwiniętych, w tym w Niemczech, co przekładać się będzie prawdopodobnie na mniejsze zapotrzebowanie na polskie towary i usługi" - główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek.

"Wzrost gospodarczy w I kwartale br. przyspieszył do 5,1% r/r wobec 4,9% zanotowanych na koniec ub.r. i oczekiwań na poziomie 4,8%. Struktura wzrostu nie jest jeszcze znana jednak oceniamy, że głównym komponentem tworzącym PKB pozostała konsumpcja, której wzrost mógł wyraźnie przekroczyć 5% r/r. Początek roku przyniósł tez najprawdopodobniej przyspieszenie inwestycji, które napędzane sektorem publicznym mogły rosnąć w tempie blisko 6%-8% r/r. Zakładając stopniowy wzrost inwestycji, kolejne kwartały powinny przynieść utrzymanie wysokiego tempa wzrostu gospodarczego, które naszym zdaniem może wyraźniej zwolnić dopiero na sam koniec roku z uwagi na możliwe osłabienie koniunktury w otoczeniu zewnętrznym. Utrzymujący się wysoki wzrost gospodarczy nie przekłada się wciąż na presję inflacyjną" - główny ekonomista Raiffeisen Polbanku Paweł Radwański.

"Według wstępnego szacunku GUS tempo wzrostu PKB w I kw. br. w cenach stałych (szereg niewyrównany sezonowo) wzrosło o 5,1% wobec 4,9% r/r w IV kw. ub. r., a zatem powyżej naszego szacunku zgodnego z konsensusem rynkowym (4,8% r/r). Dokładną strukturę wzrostu PKB poznamy dopiero pod koniec miesiąca. Wydaje się, że w I kw. br. - pomimo pogorszenia salda wymiany handlowej sygnalizowanej we wczorajszych danych GUS i NBP - eksport netto nie obniżył rocznej dynamiki wzrostu gospodarki. Uważamy, że głównym motorem wzrostu PKB pozostała konsumpcja prywatna, której wzrost szacujemy na ok. 5,2% r/r, oraz inwestycje, które naszym zwiększyły się o ok. 9,5% r/r. W kolejnych kwartałach oczekujemy umiarkowanego spadku tempa wzrostu konsumpcji prywatnej, a także lekko ujemnej kontrybucji salda wymiany handlowej z zagranicą. Naszym zdaniem do ujemnego wkładu eksportu netto będzie przyczyniać się zwiększony import związany z przyspieszonymi inwestycjami, a jednocześnie oczekujemy obniżenia tempa eksportu w związku z
osłabieniem koniunktury gospodarczej w Niemczech. Dzisiejsze dane wspierają naszą prognozę zakładająca, że w całym 2018 r. polska gospodarka urośnie o 4,5%. Biorąc pod uwagę relatywnie niską inflację i wysokie tempo wzrostu wydajności pracy uważamy, że dzisiejsze dane nie zmienią retoryki RPP, która będzie utwierdzała uczestników rynku o stabilizacji stóp procentowych co najmniej do końca 2019 r. Pierwszej podwyżki stóp NBP oczekujemy w scenariuszu bazowym dopiero na początku 2020 r." - główny ekonomista Plus Banku Wiktor Wojciechowski.

"Według szybkiego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego wzrost gospodarczy w 1Q 2018 przyspieszył do 5,1% r/r z 4,9% r/r w 4Q 2017. Wynik ten jest nieco wyższy od naszych oczekiwań wynoszących 4,9% r/r i konsensusu rynkowego na poziomie 4,8% r/r. Po usunięciu wahań sezonowych Produkt Krajowy Brutto wzrósł o 1,6% kw/kw wobec wzrostu o 1,0% kw/kw w ostatnim kwartale ub. roku. Wyższą dynamikę kw/kw ostatni raz odnotowano w 4Q 2016, a jeszcze wcześniej dopiero w 2007r. Dane te potwierdzają kontynuację bardzo dobrej koniunktury gospodarczej, a minimalne spowolnienie tempa wzrostu w 4Q 2017 miało tymczasowy charakter. Szacunek GUS ma charakter wstępny i nie została podana struktura wzrostu gospodarczego. Na podstawie dostępnych danych miesięcznych oraz rocznych danych o rachunkach narodowych można jednak przypuszczać, że głównym motorem wzrostu pozostała w 1Q 2018 konsumpcja prywatna, której wzrost według naszych szacunków przyspieszył nieco w stosunku do kwartału poprzedzającego, gdy wyniósł 5,0% r/r.
Niezmienne wsparciem dla tej kategorii była bardzo dobra sytuacja na rynku pracy, rosnące dochody, a także bardzo optymistyczne nastroje gospodarstw domowych. Przypuszczać można, że źródłem różnicy między naszą prognozą, a danymi GUS był nieco szybszy od oczekiwań wzrost inwestycji, który mógł osiągnąć w 1Q 2018 wartość dwucyfrową. Na szybki wzrost nakładów na środki trwałe wskazują dane o produkcji budowlano-montażowej, wspieranej przez napływ środków z budżetu Unii Europejskiej. Eksport netto natomiast mógł nieco obniżać wzrost gospodarczy na początku roku, co sygnalizują mniej korzystne niż przed rokiem dane o saldzie obrotów towarowych z zagranicą. W kolejnych kwartałach koniunktura w polskiej gospodarce pozostanie bardzo dobra, choć w naszej ocenie dynamika PKB będzie stopniowo wyhamowywała. Główną składową napędzającą wzrost gospodarczy powinno pozostawać spożycie gospodarstw domowych, czemu sprzyjać będzie nadal bardzo dobra sytuacja na krajowym rynku pracy: rosnące wynagrodzenia i spadające
bezrobocie wpływające na korzystne nastroje konsumpcyjne. Natomiast wkład inwestycji do wzrostu będzie mógł się nieco obniżać. Kontynuacja solidnego ożywienia inwestycji publicznych w związku z wysoką aktywnością w budownictwie wspieraną napływem środków z budżetu Unii Europejskiej będzie bowiem bardzo trudna, a perspektywy dla inwestycji prywatnych pozostają umiarkowane. Wskazują na to badanie ankietowe przedsiębiorstw prowadzone przez NBP, według którego firmy o relatywnie mniejszym wykorzystaniu funduszy europejskich obniżyły w stosunku do poprzedniej ankiety planowane na 2018 r. oczekiwania dotyczące nakładów na środki trwałe. Do stopniowej zniżki dynamiki PKB w nadchodzących kwartałach przyczyniać będzie się również słabnący nieco eksport powiązany z kontynuacją obserwowanej od początku roku normalizacji koniunktury u najważniejszych partnerów handlowych Polski" - ekonomiści Banku Millennium.

"Wzrost PKB wyniósł w I kw. br. 5,1% r/r wobec 4,9% za IV kw. 2017 r. choć szeroko oczekiwano, że Polska w tym roku weszła już w fazę spowolnienia. My zakładaliśmy, że utrzymane zostało poprzednie tempo wzrostu, 4,9% r/r. Naszym zdaniem gospodarka będzie stopniowo wytracała tempo przez resztę roku, z odczytem za II kw. rzędu 4,5% r/r. W kwietniu inflacja wyniosła 1,6% r/r, zgodnie ze wstępnym odczytem i wobec 1,3% r/r w marcu. Wzrost wskaźnika inflacji wynikał głównie z wyższych cen w kategoriach transport oraz żywność. Szacujemy, że inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii spadła do 0,6% r/r z 0,7% r/r. W kolejnych miesiącach inflacja bazowa może przyśpieszyć i przekroczy 1,5% r/r pod koniec roku. Inflacja CPI również według nas pójdzie w górę ponad 2,0% w połowie roku, ale obniży się pod koniec roku. Przy inflacji wyraźnie poniżej celu, RPP będzie mogła kontynuować swoją politykę 'wait and see' i naszym zdaniem podniesie stopy dopiero pod koniec 2019 r. Więcej w pełnym raporcie" - ekonomiści
Banku Zachodniego WBK.

"Według opublikowanych przez GUS danych flash, w I kw. br. dynamika wzrostu PKB wyniosła 5,1% r/r, wobec 4,9% r/r w IV kw. 2017 r. Opublikowane dane ukształtowały się na poziomie wyższym, wobec naszej prognozy (4,7% r/r) oraz mediany prognoz rynkowych (4,8% r/r). Standardowo przy okazji publikacji danych flash GUS nie podaje informacji dot. struktury wzrostu. Sądzimy, że potencjalnie lepsze wyniki (wobec naszej prognozy) odnotowano w kategoriach spożycia gospodarstw domowych oraz zapasów lub spożycia publicznego. Zgodnie z wynikami w ujęciu danych oczyszczonych z wahań sezonowych, w I kw. odnotowano solidne przyspieszenie aktywności wobec wyników z kwartałów wcześniejszych. Według naszych szacunków to przyspieszenie jest efektem silniejszego wzrostu inwestycji, w tym przede wszystkim inwestycji budowlanych (publicznych inwestycji infrastrukturalnych oraz inwestycji mieszkaniowych) zgodnie z dynamicznym wzrostem produkcji budowlano-montażowej w pierwszych miesiącach br. Zakładamy, że w kategorii spożycia
publicznego odnotowano spadek dynamiki wzrostu z uwagi na wygaśnięcie okresowego efektu z IV kw. ub.r. kumulacji wydatków publicznych w ramach wydatkowania środków z budżetów za 2017 r. W dalszym ciągu jednak ta kategoria powinna wspierać solidnie tempo wzrostu gospodarczego. W pozostałych kategoriach nie oczekujemy istotnych zmian. Zakładamy, że dynamika spożycia gospodarstw domowych utrzymywała się na solidnym poziomie w okolicach 5,0% w warunkach notowanego solidnego wzrostu dochodów gospodarstw domowych oraz korzystnych nastrojów. Oczekujemy dalszego lekkiego wzrostu kontrybucji zapasów we wzrost PKB z uwagi na sygnały przedsiębiorstw oceny zbyt niskiego stanu zapasów. W warunkach solidnego tempa wzrostu popytu krajowego i tym samym solidnego popytu importowego oczekujemy utrzymania niższej kontrybucji eksportu netto we wzrost PKB. W porównaniu do danych z ostatnich miesięcy IV kw. ub.r. oczekujemy jedynie niewielkiego pogorszenia wyniku, przy wciąż solidnym wzroście eksportu oraz założeniu, że
silniejsze pogorszenie salda handlu zagranicznego wg danych bilansu płatniczego w większym stopniu wynikało z efektów cenowych niż wolumenowych (silny wzrost cen ropy naftowej). W kolejnych kwartałach oczekujemy obniżenia dynamiki PKB zakładając: - lekkie wyhamowanie wzrostu produkcji eksportowej w warunkach spowolnienia wzrostu gospodarczego na świecie, w tym przede wszystkim w strefie euro, - wolniejsze tempo wzrostu inwestycji publicznych, biorąc pod uwagę zdecydowanie wolniejszy wzrost wydatków sektora JST w ostatnich miesiącach roku w związku z kumulacją tych wydatków w I poł. roku przed jesiennymi wyborami samorządowymi, - lekkie wyhamowanie wzrostu spożycia gospodarstw domowych, przy opóźnionych efektach spadku dynamiki dochodów gospodarstw domowych. Szacujemy, że przy niższej dynamice wzrostu PKB w II poł. br. całoroczne tempo wzrostu w 2018 r. wyniesie ok. 4,3% r/r, lekko poniżej wyniku notowanego w 2017 r. 4,6% r/r" - główny ekonomista BOŚ Banku Łukasz Tarnawa.

"Zgodnie z dzisiejszą publikacją GUS, tempo wzrostu PKB w I kw. wyniosło 5,1% r/r wobec 4,9% w IV kw., ub. r. a tym samym ukształtowało się ono powyżej naszej prognozy (4,7%) i konsensusu rynkowego (4,8%). Oczyszczony z wpływu czynników sezonowych PKB zwiększył w I kw. o 1,6% kw/kw wobec wzrostu o 1,0% w IV kw. Opublikowane przez GUS dane są wstępnym szacunkiem. Pełne dane o PKB zawierające informacje dotyczące jego struktury zostaną opublikowane pod koniec maja. Uważamy, że głównym czynnikiem dynamizującym wzrost PKB w I kw. była wyższa dynamika konsumpcji. Pomimo oczekiwanego przez nas przyspieszenia wzrostu inwestycji, ze względu na zmniejszenie wagi nakładów na środki trwałe w PKB pomiędzy IV i I kw., ich wkład do wzrostu PKB najprawdopodobniej zmniejszył się w I kw. Ponadto, opublikowane wczoraj dane nt. bilansu handlu zagranicznego sygnalizują, że kontrybucja eksportu netto do wzrostu PKB obniżyła się pomiędzy IV i I kw. Uważamy, że I kw. 2018 r. był szczytem bieżącego cyklu wzrostu gospodarczego. W
kolejnych kwartałach oczekujemy, że tempo wzrostu PKB nadal będzie osiągało relatywnie wysokie poziomy, jednak będzie się ono znajdować w łagodnym trendzie spadkowym. Dzisiejsze dane stanowią ryzyko w górę dla naszej prognozy średniorocznej dynamiki PKB w 2018 r. (4,3% r/r w 2018 r. wobec 4,6% w 2017 r.). Dzisiejsze zgodne ze wstępnym szacunkiem finalne dane o kwietniowej inflacji są neutralne dla złotego oraz rentowności polskich obligacji. Lekko pozytywne dla złotego oraz rentowności polskich obligacji są natomiast wyższe od oczekiwań wstępne dane nt. polskiego PKB" - ekonomista Credit Agricole Bank Polska Jakub Olipra.

"Według wstępnego szacunku dynamika PKB utrzymała się w 1kw18 na poziomie 5,1%r/r (powyżej rynkowych oczekiwań 4,8%r/r). Pełną strukturę danych poznamy na koniec miesiąca. W naszej ocenie wysokie tempo wzrostu to efekt z: 1) dynamiki konsumpcji prywatnej zbliżonej do 5%r/r., 2) dwucyfrowego wzrostu inwestycji (oczekujemy przyśpieszenia do 12%r/r wobec 5,4%r/r w 4kw17 po istotnej rewizji w dół), 3) znacznie lepszej względem naszych oczekiwań kontrybucji eksportu netto (najprawdopodobniej bliskiej 0pp). W naszej ocenie tak wysokie tempo wzrostu jest nie do utrzymania w kolejnych kwartałach - spodziewamy się spowolnienia do ok. 4,6%r/r w 2kw18 oraz 4%r/r średnio w drugiej połowie roku. Będzie to spowodowane niższym wzrostem konsumpcji prywatnej (z uwagi na efekty statystyczne), również wzrost inwestycji najprawdopodobniej będzie nieco niższy niż w bieżącym kwartale (poniżej 10%r/r). Głównym ryzykiem dla naszych pozostaje osłabienie popytu zewnętrznego w przypadku trwałego pogorszenia się koniunktury w
niemieckiej gospodarce" - ekonomista ING Banku Śląskiego Jakub Rybacki.

"Nasza gospodarka świetnie rozpoczęła rok, nie oglądając się na słabsze wyniki gospodarek strefy euro, szczególnie Niemiec, gdzie w pierwszym kwartale PKB wzrósł tylko o 1,6 proc. Motorem napędowym wzrostu gospodarczego pozostaje konsumpcja prywatna, która mogła urosnąć o ponad 5 proc. Wskazuje na to bardzo wysoka sprzedaż detaliczna, która w marcu, ze względu na Święta Wielkanocne, była najwyższa w tym roku. Od początku roku wśród gospodarstw domowych utrzymuje się bardzo wysoka skłonność do konsumpcji. Potwierdzają to wskaźniki ufności konsumenckiej, które osiągnęły historyczne wielkości. Wszystko wskazuje na to, że i w kolejnych miesiącach Polacy będą szturmowali sklepy. Z danych GUS wynika, że bardzo dobrze oceniają swoją sytuację finansową w perspektywie najbliższych 12 miesięcy. Pozytywnie oceniają też kondycję gospodarki i wierzą, że w najbliższych miesiącach będzie się jeszcze poprawiała. Konsumpcja prywatna będzie więc i w kolejnych miesiącach mocno wspierała wzrost gospodarczy. W pierwszym
kwartale br. pozytywnie na wzrost PKB oddziaływały inwestycje, które zapewne przyspieszyły. Nieco grzej wyglądała sytuacja w handlu zagranicznym, gdzie obserwujemy lekkie ochłodzenie. Spada dynamika eksportu do Niemiec, naszego najważniejszego partnera handlowego. Po dwóch miesiącach 2018 r. eksport był wyższy o 5,9 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku, po trzech miesiącach dynamika spadła do 4,7 proc. W kolejnych kwartałach nasza gospodarka będzie się rozwijała w dobrym tempie, chociaż wzrost PKB nie osiągnie już 5 proc. Największym zagrożeniem może być dekoniunktura w strefie euro, a szczególnie u naszego zachodniego sąsiada. Jeżeli zamówienia eksportowe w Niemczech spadną to automatycznie odbije się to na wielkości naszego eksportu. Wyższy import przy słabszym eksporcie spowoduje ujemny wkład eksportu netto do PKB. A to oznacza spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego" - ekspert Konfederacji Lewiatan Zbigniew Maciąg.

forex
giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(0)