Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Właściciel stacji BP ma problem. Zawiniła tania ropa

0
Podziel się:

Za tak słabe wyniki odpowiada przede wszystkim tania ropa naftowa.

Właściciel stacji BP ma problem. Zawiniła tania ropa
(Mike Mozart/flickr (CC BY 2.0))

Wyniki British Petrol, właściciela sieci stacji benzynowych BP, nadal się pogarszają. Spółka mimo cięć wydatków notuje stratę. Za złą sytuację brytyjskiego koncernu paliwowego odpowiada niska cena ropy naftowej, która w pierwszych miesiącach tego roku spadła do najniższego poziomu od 13 lat.

W pierwszym kwartale tego roku strata netto BP wyniosła 583 mln dolarów. Po wyłączeniu czynników jednorazowych spółka odnotowała zysk w wysokości 532 mln dolarów, co jest wynikiem lepszym od prognoz, ale słabszym niż w pierwszym kwartale ubiegłego roku, kiedy zysk wyniósł 2,6 mld dolarów.

Za tak słabe wyniki odpowiada przede wszystkim tania ropa naftowa. W pierwszych trzech miesiącach tego roku surowiec typu brent kosztował nawet 27 dolarów za baryłkę, co było najgorszym wynikiem od 2003 roku. Średnia cena ropy wynosiła w pierwszym kwartale tego roku 34 dolary za baryłkę, tymczasem rok wcześniej były to 54 dolary za baryłkę.

W kolejnych kwartałach sytuacja powinna się nieco poprawić, gdyż ceny ropy w kwietniu wzrosły do poziomu nawet 46 dolarów za baryłkę. W kolejnych dniach dobra sytuacja na rynku ropy się utrzyma.

- Obecny poziom cen ropy naftowej jest testem dla kupujących. Notowania mają szansę jeszcze powrócić poniżej 44 dolarów za baryłkę, jeśli jednak nie zrobią tego do końca tygodnia, to będzie to oznaka siły strony popytowej i możliwości, przynajmniej krótkoterminowego, wzrostu cen ropy o kolejne kilka dolarów na baryłce - komentuje Dorota Sierakowska, analityk surowcowy DM BOŚ.

Aby poprawić wyniki, BP w kolejnych kwartałach będzie kontynuowało cięcia kosztów. Jak podaje portal CNN Money, dwa tygodnie wcześniej akcjonariusze firmy odrzucili wniosek o udzielenie 20-procentowej podwyżki pensji szefowi paliwowej spółki. Aby firma uzyskała środki na inwestycje i wypłatę dywidendy, cena ropy powinna wzrosnąć do około 50-55 dolarów za baryłkę.

W lutym koncern ogłosił, że w 2015 roku osiągnął największą od 20 lat stratę netto w wysokości 6,5 mld dolarów. Mimo tego spółka wypłaci dywidendę w wysokości 10 centów na akcje.

giełda
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)