Na rynku złota taką barierą jest poziom 1200 USD za uncję. W sierpniu cena kruszcu zeszła poniżej tej bariery, co wywołało wiele emocji na rynku złota. W późniejszych tygodniach notowania tego metalu odrabiały straty, powracając powyżej tej bariery. Ale inwestorom na tym rynku wciąż jest daleko do optymizmu, o czym świadczą ruchy cen złota w ostatnich dniach. Cena kruszcu w ostatnim czasie spadała, schodząc w pobliże poziomu 1200 USD za uncję. I może osuwać się w dół dalej.
W przypadku srebra sytuacja wygląda jeszcze gorzej. Notowania tego kruszcu przebiły w dół poziom 15 USD za uncję w sierpniu i od tej pory nawet nie sięgnęły z powrotem tego poziomu. Obecnie cena srebra znajduje się już wyraźnie poniżej poziomu 14,50 USD za uncję, czyli blisko minimów z tego roku, wyznaczonych w połowie poprzedniego miesiąca.
Oczywiście, duże znaczenie dla rozwoju sytuacji na rynkach metali szlachetnych ma wartość amerykańskiego dolara, która ostatnio z powrotem zaczyna wzrastać. Sprzyja temu rosnąca niepewność polityczna, głównie ta związana z zaostrzaniem się relacji handlowych Stanów Zjednoczonych z innymi krajami świata - w tym wojny handlowej USA i Chin oraz zamieszania wokół NAFTA. Dodatkowo, do wzrostów wartości amerykańskiego dolara przyczyniają się słabe perspektywy gospodarcze niektórych państw, w tym Argentyny oraz Turcji. Wszystko to składa się na obraz ucieczki inwestorów w stronę ,,bezpiecznych przystani", a za taką w obecnych uwarunkowaniach rynkowych uznawany jest głównie dolar, nawet w większym stopniu niż złoto.
Paweł Grubiak - prezes zarządu, doradca inwestycyjny w Superfund TFI