120 mln zł rocznie ma trafić do firm zagrożonych upadłością
Przez Sejm przeszła ustawa restrukturyzacyjna, która ma wesprzeć firmy znajdujące się na skraju upadłości. Warunek - firma dostanie pieniądze, jeśli kadra menadżerska zarabia mniej niż czterokrotność przeciętnego wynagrodzenia.
Ustawę o udzielaniu pomocy publicznej w celu ratowania i restrukturyzacji przedsiębiorców Sejm uchwalił w czwartek.
- Ta ustawa daje firmom, które mimo rządowego wsparcia popadają w tarapaty, możliwość sięgnięcia po trzy mechanizmy - powiedział podczas poniedziałkowej konferencji prasowej wiceminister rozwoju Krzysztof Mazur.
Te trzy mechanizmy to po pierwsze krótkoterminowa pożyczka na 6 miesięcy, która ma pomóc w utrzymaniu płynności dopóki sytuacja gospodarcza nie ulegnie poprawie.
Profesjonalna bankowość na miarę XXI wieku: profil zaufany
Drugi mechanizm to pożyczka na 18 miesięcy dla firm, które mimo sześciomiesięcznego wsparcia nie dają sobie rady.
- Z takiego wsparcia może skorzystać np. zakład produkcyjny, który nie tylko maił problemy z płynnością, ale potrzebuje dodatkowych środków na zmianę modelu działania czy nowy sprzęt - powiedział Mazur.
Ostatni mechanizm to wsparcie restrukturyzacyjne, przeznaczone dla firm, które opracowały plan restrukturyzacji, ale nie są w stanie go zrealizować z przyczyn finansowych.
Warunkiem otrzymania wsparcia są zarobki kadry zarządzającej. Żeby firma mogła dostać pieniądze jej szefowie nie mogą zarabiać więcej, niż czterokrotność przeciętnej pensji.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl