26 mln euro kary dla Volkswagena. Sąd skazał za "niewolnicze warunki"
Sąd pracy w Brazylii ukarał Volkswagena grzywną w wysokości 165 mln reali (26 mln euro) za niewolnicze warunki pracy na farmie Vale do Rio Cristalino w latach 70. i 80. XX wieku. Koncern zapowiada odwołanie od wyroku - informuje "Deutsche Welle".
Zarzuty dotyczące niewolniczych warunków pracy zostały po raz pierwszy ujawnione w 1983 roku przez księdza Ricardo Rezende. Duchowny, działający w ramach duszpasterstwa wiejskiego, usłyszał od 15 pracowników, którzy uciekli z farmy, że byli zwabiani fałszywymi obietnicami, a następnie przetrzymywani wbrew swojej woli - opisuje "Deutsche Welle". Pracownicy mieli być zakwaterowani w uwłaczających warunkach, a ochrona farmy była uzbrojona.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zatrudniają roboty w magazynach. Tyle im płacą za godzinę
W 2020 roku Volkswagen wypłacił
Podczas procesu Volkswagen argumentował, że nie miał formalnych relacji z pracownikami ani pośrednikami. Sąd jednak uznał, że brak formalnej odpowiedzialności nie zwalnia koncernu z zarzutów, zwłaszcza że dotyczą one poważnych naruszeń praw człowieka.
W 2020 roku Volkswagen wypłacił 5,7 mln euro odszkodowań za naruszenia praw człowieka w okresie dyktatury wojskowej w Brazylii. Koncern twierdził, że obejmuje to również nieprawidłowości na farmie, jednak sąd uznał, że ugoda dotyczyła jedynie działań w fabryce w Sao Paulo, gdzie szpiegowano pracowników.
Niewolnictwo zostało zniesione w Brazylii w 1888 roku, ale przypadki wyzysku pracowników nadal się zdarzają. Od 1995 roku rząd brazylijski wprowadził przepisy przeciwko takim praktykom i utworzył mobilne oddziały kontrolne, które do tej pory uwolniły ponad 60 tys. osób.